Home Aktualności 33-letnia matka dwójki dzieci z Utah planuje własny pogrzeb po tym, jak...

33-letnia matka dwójki dzieci z Utah planuje własny pogrzeb po tym, jak trafiła na ostry dyżur z „kontuzją barku” i otrzymała druzgocące wieści

72
0


Matka dwójki dzieci planuje własny pogrzeb po tym, jak zdiagnozowano u niej nieuleczalną chorobę rakpomimo tego, że trafił na pogotowie dopiero z kontuzją barku.

Erice Diarte-Carr, obecnie 33-letniej, już w wieku 30 lat powiedziano, że cierpi na bardzo agresywną postać drobnokomórkowego raka płuc.

Samotna matka pięcioletniej Ailiyah i siedmioletniego Jeremiaha dowiedziała się, że w jej ciele pojawiły się liczne guzy z przerzutami.

„W tym momencie szkody były już wyrządzone. W tym momencie całe życie moje i moich dzieci zmieniło się na zawsze” – powiedziała.

Erika Diarte-Carr, matka dwójki dzieci, udała się na ostry dyżur z powodu, jej zdaniem, normalnego urazu barku, a opuściła go po zdiagnozowaniu raka w stadium 4. w stadium terminalnym

Po otrzymaniu diagnozy raka, dwa lata później zdiagnozowano u niej zespół Cushinga i we wrześniu tego roku jej leczenie stało się nieskuteczne

Po otrzymaniu diagnozy raka, dwa lata później zdiagnozowano u niej zespół Cushinga i we wrześniu tego roku jej leczenie stało się nieskuteczne

Po zaprzestaniu leczenia zdiagnozowana u niej choroba Cushinga doprowadziła do pogorszenia jej stanu, w wyniku czego była tak samo chora jak obecnie

Po zaprzestaniu leczenia zdiagnozowana u niej choroba Cushinga doprowadziła do pogorszenia jej stanu, w wyniku czego była tak samo chora jak obecnie

Tę druzgocącą wiadomość otrzymała zaledwie dzień przed Dniem Matki w 2022 r., a 17 stycznia tego roku dowiedziała się, że również cierpi na zespół Cushinga.

To spowodowało, że szybko przybrała na wadze, ponad 60 funtów w ciągu kilku tygodni.

Zaczęła doświadczać degradacji mięśni i kości, wysokiego ciśnienia krwi, cukrzycy typu 2 i księżycowej twarzy.

Powiedziała ABC 4 że zespół Cushinga uniemożliwia jej także chodzenie.

Samotna matka pracowała tak długo, jak to możliwe, na pełny etat, biorąc jedynie dwa miesiące wolnego na wizyty, operacje, biopsje, radioterapię i chemioterapię.

„Wstydziłam się i zawstydzałam, że ludzie poznali prawdę, że trzymałam to w tajemnicy tak długo, jak tylko mogłam” – napisała na Twitterze. strona GoFundMe„ale skutki fizyczne zaczynają przejmować kontrolę i nie mogę tego dłużej ukrywać”.

Leczenie przerwano, gdy wyniki badań zaczęły się poprawiać, ale zespół Cushinga dramatycznie wpłynął na jej zdrowie i jakość życia w kolejnych miesiącach.

Mówi, że choroba Cushinga jest jedną z głównych przyczyn tak znacznego pogorszenia się jej stanu zdrowia.

Zaprzestała leczenia we wrześniu, ponieważ nie były już skuteczne, i powiedziano jej, że zostały jej tylko trzy miesiące życia.

„Trzy miesiące, które mogę spędzić z moimi dziećmi i bliskimi” – napisała – „trzy miesiące, aby jak najlepiej wykorzystać czas, który mi pozostał”.

„Trzy miesiące do spędzenia z moimi dziećmi i bliskimi” – napisała Diarte-Carr – „trzy miesiące, aby jak najlepiej wykorzystać czas, który mi pozostał”

„Trzy miesiące do spędzenia z moimi dziećmi i bliskimi” – napisała Diarte-Carr – „trzy miesiące, aby jak najlepiej wykorzystać czas, który mi pozostał”

Rozpoczęła zbiórkę pieniędzy, prosząc o pomoc w każdy możliwy sposób, a celem na GoFundMe było przekazanie 5000 dolarów na jej pogrzeb i wsparcie jej dzieci po jej śmierci

Rozpoczęła zbiórkę pieniędzy, prosząc o pomoc w każdy możliwy sposób, a cel w wysokości 5000 dolarów na GoFundMe miał zostać przeznaczony na jej pogrzeb i wsparcie jej dzieci po jej śmierci

Diarte-Carr wyjaśniła, że ​​chce spędzać czas ze swoimi dziećmi, nie chorując z powodu leczenia i leków.

Mówi, że całą swoją energię skupia teraz na dzieciach, a pozostały czas chce „po prostu wykorzystać go jak najlepiej”.

Stanęła teraz przed trudnym obowiązkiem zaplanowania własnego pogrzebu i zapewnienia dzieciom opieki.

Prosząc o jakąkolwiek pomoc, uruchomiła stronę z celem 5000 dolarów z przeznaczeniem na pokrycie kosztów pogrzebu i wsparcia dla dzieci po jej śmierci. Od tego czasu zbiórka przekroczyła ponad 750 000 dolarów.

„Ponieważ od miesięcy nie mogę pracować, nie mam odłożonych środków finansowych ani ubezpieczenia na życie na tę sytuację. Jeśli możesz, przekaż darowiznę lub udostępnij cokolwiek, będziemy wdzięczni” – powiedziała.

„Wszystkie fundusze, które przekroczyły koszty mojego pogrzebu, zostaną teraz przekazane na fundusz powierniczy dla moich dzieci, w ten sposób będę mogła coś dla nich zostawić i nadal mieć pewność, że gdy dorosną, wszystko będzie dobrze” – Diarte- Carr napisał

Kuzynka Diarte-Carr, Angelique Rivera, podzieliła się rozdzierającym serce zdjęciem swoich dzieci przytulających matkę na szpitalnym łóżku, a jej historia poruszyła serca wielu osób.

„Brakuje nam słów i nigdy nie jesteśmy w stanie wystarczająco podziękować” – napisał Rivera.

Widzowie postu napisali w komentarzach, oferując rodzinie pomoc i wsparcie, jak tylko mogli.

Czy możemy zrobić coś jeszcze? Posiłki? Kostiumy na Halloween? Jej historia poruszyła tak wielu!! Modlę się za nią i jej słodkie dzieci. napisał jedno.

Inna skomentowała: „O mój Boże, tak cholernie gorąco się modlę o jej wygodę i o jej słodkie dzieci, które będą musiały radzić sobie bez mamusi. Ta historia mnie rozwaliła. Proszę, Boże, miej w opiece tych pięknych ludzi.

Wiele innych osób oferowało pomoc dzieciom i Diarte-Carr w jej ostatnich miesiącach, przekazując zabawki, datki, żywność i pytało, jak mogą się zaangażować.

Następnie Diarte-Carr poinformowała tych, którzy przekazali lub będą dawcami, że zaprzestała leczenia, ponieważ nie były już skuteczne, i powiedziano jej, że pozostały jej trzy miesiące życia

Jej społeczność w Ogden w stanie Utah zaoferowała samotnej matce i jej rodzinie mnóstwo pomocy i wsparcia, oferując posiłki, zabawki, żywność, pieniądze i modlitwy, a także wszelką pomoc, jaką mogła zapewnić

Jej społeczność w Ogden w stanie Utah zaoferowała samotnej matce i jej rodzinie mnóstwo pomocy i wsparcia, oferując posiłki, zabawki, żywność, pieniądze i modlitwy, a także wszelką pomoc, jaką mogła zapewnić

Podziękowała tym, którzy wnieśli swój wkład, pisząc: „Wszystkie fundusze, które przekroczyły koszty mojego pogrzebu, zostaną teraz przekazane na fundusz powierniczy dla moich dzieci, w ten sposób będę mogła coś dla nich zostawić i nadal mieć pewność, że zostaną OK, kiedy dorosną.

Diarte-Carr wyraziła także wdzięczność swojemu zespołowi medycznemu w Ogden za „czas, opiekę i cierpliwość”.

„Ja i moja rodzina dziękujemy WSZYSTKIM z całego serca!” – powiedziała.

Dodała: „(Moje dzieci) są całym moim życiem, światłem i duszą. Moje dzieci są moją walką i tym, co podtrzymuje mnie przy życiu.

Pięcioletnia Ailiyah powiedziała ABC 4: „Jest dla nas wyjątkowa”.

Rodzina planuje wyjazd na kemping i ma nadzieję, że dzieci będą mogły przeżyć kolejne Święta Bożego Narodzenia z mamą.



Source link