Premier Izraela Benjamin Netanjahu, którego przywództwo jest napięte konfliktami na dwóch frontach, w piątek stanął na podium Zgromadzenia Ogólnego ONZ i oświadczył, że zdecydował się udać na sesję w Nowym Jorku, aby odeprzeć to, co określił jako „kłamstwa i oszczerstwa”, które usłyszał od innych liderów w tym tygodniu z tego samego podium.
Netanjahu, uzbrojony w pomoce wizualne, stanowczo bronił reakcji swojego narodu na ataki Hamasu na Izrael z 7 października 2023 r., które zapoczątkowały operację wojskową, która zdewastowała Strefę Gazy.
Netanjahu powiedział, że siły izraelskie zniszczyły „90 procent” rakiet Hamasu i zabiły lub przejęły połowę jego sił.
„Wygrywamy!” powiedział o reakcji Izraela.
Dodał, że należy odrzucić jakąkolwiek rolę Hamasu, uznawanego przez kilka narodów zachodnich za grupę terrorystyczną w powojennej Gazie.
Netanjahu powiedział, że operacją w Gazie kieruje „święta misja” zwrotu wszystkich zakładników wziętych do Gazy prawie rok temu. Premier powiedział, że do Izraela repatriowano 154 zakładników, choć 37 z tej liczby już nie żyło.
„Nie spoczniemy, dopóki nie wrócą także pozostali zakładnicy” – powiedział.
Według izraelskiego rządu w atakach kierowanych przez Hamas zginęło także około 1200 osób, w tym obywatele kilku krajów, w tym Kanady.
Ostrzeżenie dla Iranu
Według najnowszych danych opublikowanych w czwartek przez Ministerstwo Zdrowia, w izraelskiej kampanii w Gazie zginęło ponad 41 500 Palestyńczyków, a ponad 96 000 zostało rannych. Ministerstwo, będące częścią rządu Hamasu w Gazie, nie rozróżnia ludności cywilnej od bojowników, ale ponad połowę ofiar to kobiety i dzieci, w tym około 1300 dzieci w wieku poniżej 2 lat.
Netanjahu powtórzył swoje zapewnienie, że Izrael nie celuje celowo w ludność cywilną w gęsto zaludnionej Strefie Gazy, chociaż Republika Południowej Afryki wniosła sprawę przeciwko Izraelowi do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, oskarżając go o popełnienie tam ludobójstwa na Palestyńczykach.
Mahmoud Abbas, szef Autonomii Palestyńskiej, w czwartek z tej samej mównicy oskarżył Izrael o zniszczenie Gazy i uczynienie jej niezdatną do zamieszkania. Abbas powiedział także, że jego rząd powinien rządzić powojenną Gazą jako część niepodległego państwa palestyńskiego, co jest wizją, którą rząd Izraela odrzuca.
Abbas ma niewielkie wpływy w Gazie, odkąd Hamas obalił jego siły i przejął władzę nad tym terytorium w 2007 roku.
Netanjahu upierał się, że Izrael pragnie pokoju, wskazując na pozytywne postępy, jakie poczyniono w ostatnich latach w stosunkach między Izraelem a Arabią Saudyjską.
Zaoszczędził wiele obelg pod adresem Iranu, kraju, który ponownie obwiniał za to, że stoi za wieloma problemami w regionie, podobnie jak wspiera Hamas i Hezbollah. Zarzucił, że ONZ zbyt długo „uspokajała Iran”.
Ostrzegł przed zdecydowaną reakcją, jeśli Iran powtórzy atak, taki jak bezprecedensowa salwa rakietowa w kierunku Izraela w kwietniu.
„Nie ma takiego miejsca w Iranie, którego długie ramię Izraela nie mogłoby dosięgnąć i dotyczy to całego Bliskiego Wschodu” – powiedział.
Odnosi się do kampanii przeciwko Hezbollahowi
W ostatnich dniach Izrael zwrócił swoją uwagę na granicę z Libanem, gdzie atakuje bojowników Hezbollahu, powodując także ofiary wśród ludności cywilnej. Hezbollah zaczął atakować Izrael niemal natychmiast po 7 października, a trwające walki między Izraelem a libańską grupą bojowników wypędziły dziesiątki tysięcy ludzi z domów po obu stronach granicy.
Netanjahu odniósł się do szacunkowej liczby 60 000 osób, które uciekły jako „uchodźcy we własnej ojczyźnie”. Izrael obiecuje nasilić ataki na Hezbollah, dopóki jego obywatele nie będą mogli bezpiecznie wrócić do swoich domów.
Powtórzył swoje zapewnienie powtarzane w tym tygodniu, że zastrzeżenia Izraela nie są skierowane do narodu libańskiego.
„Nie pozwólcie Hezbollahowi wciągnąć Liban w otchłań” – powiedział.
Pod koniec środy Stany Zjednoczone, Francja i inni sojusznicy wspólnie wezwali do „natychmiastowego” 21-dniowego zawieszenia broni na froncie libańskim, aby umożliwić negocjacje w miarę narastania obaw, że eskalacja przemocy w ostatnich dniach może przerodzić się w wojnę totalną.
Organizacja Narodów Zjednoczonych twierdzi, że w wyniku pięciu dni izraelskich ataków na Liban przesiedlono ponad 90 000 osób, co daje w sumie 200 000 osób przesiedlonych w Libanie, odkąd Hezbollah zaczął ostrzeliwać rakietami północny Izrael w ramach wsparcia Hamasu.
Zakłócenie przed mową
Gdy Netanjahu wszedł na scenę, na widowni zapanowało takie zamieszanie, że przewodniczący dyplomata musiał krzyknąć: „Proszę zamówić”.
Obaj mówcy, którzy w piątek poprzedzili Netanjahu, chcieli wezwać Izrael do jego działań.
„Panie Netanjahu, proszę natychmiast przerwać tę wojnę” – powiedział premier Słowenii Robert Golob na zakończenie swoich przemówień, uderzając w podium.
Premier Pakistanu Shehbaz Sharif, przemawiając tuż przed izraelskim przywódcą, oświadczył w sprawie Gazy: „To nie jest tylko konflikt. To systematyczna rzeź niewinnych mieszkańców Palestyny”. Uderzył w mównicę, wywołując słyszalne brawa.