- Kaicy Brown, lat 12, zmarła w wyniku przypadkowego zatrucia tlenkiem węgla
- Z ustaleń śledczych wynika, że do zatrucia mogło dojść w wyniku działania kuchenki
Z ustaleń dochodzeniowych wynika, że 12-letni chłopiec i jego dziadek zostali znalezieni martwi w namiocie podczas wyprawy na wiejski kemping w Walii.
Kaicy Rakai Zelden Brown (12 lat) i jego 66-letni dziadek David Brown zmarli w wyniku przypadkowego zatrucia tlenkiem węgla.
W trakcie dochodzenia powiedziano, że zatrucie tlenkiem węgla mogło zostać spowodowane przez kuchenkę.
Młody chłopiec został znaleziony nieprzytomny wraz ze swoim dziadkiem w namiocie w Powys przez wuja, który spał w pobliskim namiocie około godziny 11:00 14 września.
Rodzina, która pochodziła z Early w Berkshire, przejechała 300 km do kempingu w środkowej Walii i zatrzymała się na noc, zanim doszło do tragicznego zdarzenia.
Uważa się, że 12-letnia Kaicy Rakai Zelden Brown i 66-letni dziadek David Brown (na wspólnym zdjęciu) zginęli w wyniku przypadkowego zatrucia tlenkiem węgla
Wujek Kaicy (na zdjęciu) znalazł ich w namiocie w Powys w środkowej Walii rankiem 14 września
Na miejsce wezwano służby ratunkowe, ale dziadka i wnuka nie udało się uratować.
Starszy koroner Graeme Hughes powiedział przed sądem koronera w Pontypridd, że badanie toksykologiczne określi poziom tlenku węgla we krwi 12-latka.
Powiedział członkom rodziny: „Składam wam wszystkim najszczersze kondolencje z powodu śmierci Kaicy i Davida w tak tragicznych okolicznościach”.
Sąd dowiedział się również, że toczy się śledztwo w sprawie śmierci dziadka Kaicy, Davida, który mieszkał w Wokingham w Berkshire.
Śledztwo zostało odroczone na późniejszy termin.
Utworzono stronę zbiórki pieniędzy, aby pomóc załamanej matce Kaicy, Jessice, która straciła syna i ojca w „niewyobrażalnej” tragedii.
The GoFundMe napisany przez przyjaciół pogrążonej w żałobie matki, czytał: „15 września coś niewyobrażalnego przydarzyło się jej synowi Kaicy (12 lat) i jej ojcu.
„Zmarli w wyniku zatrucia tlenkiem węgla podczas wyprawy kempingowej.
Na miejsce wezwano służby ratunkowe, ale dziadka i jego wnuka nie udało się uratować (na zdjęciu: Kaicy Brown)
„Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na pokrycie kosztów pogrzebu, pomnika i opłat prawnych, ponieważ Jess chce sprowadzić chłopca do domu, ponieważ w rodzinie toczą się spory co do tego, gdzie zostanie pochowany.
„Nie chcemy, aby w tym smutnym momencie cierpiała już na ból głowy.
„Będziemy bardzo wdzięczni za wszelkie datki, które pomogą złagodzić ciężar finansowy tego tragicznego wypadku, a także pomóc wielu potrzebującym rodzinom”.
Na zbiórkę, której cel wynosi 5000 funtów, przekazano ponad 1500 funtów.