Prezydent Joe Biden stanowczo ostrzegł Iran, gdy na środkowy Izrael zaczęły spadać rakiety.
Iran wystrzelił we wtorek wieczorem serię 100 rakiet na Izrael, co wywołało terror na ulicach Tel Awiwu w odpowiedzi na śmierć wyższego kierownictwa Hezbollahu i inwazję lądową na południowy Liban.
Rakiety rozświetliły niebo i uderzyły w budynki, gdy w stolicy zawyły syreny powietrzne, zaledwie kilka godzin po ostrzeżeniu Białego Domu, że atak jest „nieuchronny”.
„Stany Zjednoczone są gotowe pomóc Izraelowi w obronie przed tymi atakami i chronić amerykański personel w regionie” – oznajmił Biden w poście na stronie X, gdy rozpoczął się atak.
Następnie powiedział, że on i wiceprezydent Kamala Harris zwołała swój zespół ds. bezpieczeństwa narodowego po pierwszych doniesieniach, że Iran planował przeprowadzić „bezpośredni” atak.
Przerażający materiał filmowy pokazał, że Żelazna Kopuła zestrzeliła część rakiet i rozesłała płonące fragmenty na ziemię, gdy Amerykanie byli wezwani do ukrycia się w schronach przeciwbombowych.
Nie jest jasne, co dokładnie zostało trafione i jaki będzie wpływ na ziemię.
Pociski przechwytywane przez Izrael nad Tel Awiwem
„Stany Zjednoczone są gotowe pomóc Izraelowi w obronie przed tymi atakami i chronić amerykański personel w regionie” – oznajmił Biden w poście na stronie X, gdy rozpoczął się atak
Według izraelskiej policji w związku z irańskim ogniem napastnicy otworzyli ogień w Tel Awiwie na granicy z Jaffą, powodując śmierć czterech osób i siedem osób rannych.
Na nagraniu telewizyjnym widać, jak bandyci wysiadają na stacji kolei miejskiej i otwierają ogień. Izraelskie media podały, że co najmniej cztery osoby zostały ciężko ranne.
Rakiety latają na niebie nad Tel Awiwem
Pociski przechwytywane przez Izrael nad Tel Awiwem
We wtorek ambasada USA w Izrael nakazał swoim pracownikom wrócić do domu i przygotować się na wejście do schronów bombowych Biały Dom ostrzegł o nieuchronnym ataku rakietą balistyczną IraN.
Ostrzeżenie pojawia się, gdy Bliski Wschód znajduje się na krawędzi wojny totalnej i dzień po niej izraelski siły zbrojne rozpoczęły inwazję lądową na południowy Liban, której celem było sparaliżowanie wspieranej przez Iran bojówki Hezbollah.
Według izraelskich raportów pierwsze rakiety wystrzelono około godziny 12:30 czasu wschodniego. Ostrzeżenie ze Stanów Zjednoczonych nadeszło około pięć godzin wcześniej.
Prezydent Joe Bidena zwołał posiedzenie swojej rady bezpieczeństwa narodowego, w skład której wchodził wiceprezydent Harris, na krótko przed rozpoczęciem ataku.
„Przeanalizowali stan przygotowań USA, aby pomóc Izraelowi w obronie przed tymi atakami i chronić personel amerykański w regionie” – oznajmił Biały Dom.
Biały Dom ostrzegł, że jakikolwiek atak będzie miał „poważne konsekwencje”.
„Stany Zjednoczone mają oznaki, że Iran przygotowuje się do rychłego rozpoczęcia ataku rakietowego na Izrael” – powiedział DailyMail.com wcześniej we wtorek wyższy rangą urzędnik administracji.
„Aktywnie wspieramy przygotowania obronne mające na celu obronę Izraela przed tym atakiem. Bezpośredni atak militarny Iranu na Izrael będzie miał poważne konsekwencje dla Iranu”.
Izraelski minister obrony Minister obrony Yoav Gallant omówił „bezpośrednie” zagrożenie z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.
Atak może przekroczyć skalę poprzedniego bombardowania z kwietnia, podczas którego wystrzelono w stronę kraju setki dronów i rakiet.
Zachodnie źródło powiedziało Axios, że w przeciwieństwie do kwietniowego ataku, tym razem Iran ma wystrzelić rakiety balistyczne, które mogą dotrzeć do Izraela w ciągu 12 minut, a nie drony czy rakiety manewrujące, które pozwalają na znacznie dłuższy czas przygotowania do obrony i przechwytywania.
The Pięciokąt powiedział w poniedziałek, że Stany Zjednoczone wysyłają kilka tysięcy dodatkowych sił na Bliski Wschód, aby wzmocnić 40 000 żołnierzy znajdujących się już w regionie i pomóc w obronie Izraela.
Mężczyzna trzyma dzieci, podczas gdy ludzie ukrywają się podczas syreny nalotu
Ludzie chowają się za pojazdem zaparkowanym na poboczu autostrady w Tel Awiwie
Ludzie schronili się podczas syreny nalotu
Ambasada USA ostrzegła swój personel w Izraelu, aby przygotował się do udania się do schronów przeciwbombowych w związku z doniesieniami, że Iran planuje „nieuchronny” atak rakietą balistyczną. Zdjęcie przedstawia irańską rakietę wystrzeloną podczas ćwiczeń na początku tego roku
Rozmieszczane są eskadry amerykańskich myśliwców, w tym F-15E i F-16 – myśliwce, które odegrały znaczącą rolę w zestrzeleniu irańskich dronów, gdy Teheran przeprowadził w kwietniu atak rakietowy i dronowy na Izrael.
Wysyłane są także myśliwce F-22 i samoloty bojowe A-10, lotniskowiec USS Abraham Lincoln jest już umieszczony w Zatoce Omańskiej, a USS Harry S Truman jest w drodze w ramach zaplanowanego rozmieszczenia.
Zarządzenie Ambasady USA, pierwsze takie polecenie od miesięcy, wskazuje na powagę sytuacji.
Trzej izraelscy urzędnicy powiedzieli „The New York Times”, że w ataku wykorzystane zostaną bezzałogowe drony i rakiety wystrzelone w kierunku Izraela.
Ostrzeżenie ze Stanów Zjednoczonych nadeszło około południa czasu izraelskiego, czyli o 5:00 czasu wschodniego, powiedział Axios izraelski urzędnik.
Atak zwiększa możliwość wojny totalnej między dwoma zaciekłymi wrogami, którzy od lat toczą wojnę cieni, gdy Teheran próbował zniszczyć Izrael, a Izrael próbował powstrzymać irański program nuklearny.
Dym unosi się z budynku po izraelskim ataku wojskowym na południowych przedmieściach Bejrutu. Izrael rozpoczął we wtorek wczesnym rankiem inwazję lądową na południowy Liban
Kiedy w kwietniu Iran przeprowadził bezpośredni atak na Izrael, niewiele rakiet dotarło do celów. Wiele z nich zostało zestrzelonych przez koalicję pod przywództwem USA, podczas gdy innym najwyraźniej nie udało się wystartować lub rozbiły się w locie.
Izraelskie ataki na Liban nasilają się, gdy zmierzają do wyeliminowania czołowych przywódców Hezbollahu.
W ciągu ostatniego roku Hezbollah w ramach solidarności atakował Izrael Hamasgrupy zbrojnej z siedzibą w Gazie, również wspieranej przez Iran.
Premier Izraela Benjamina Netanjahu stwierdził we wtorkowym oświadczeniu, że Izrael stoi przed „dużymi wyzwaniami”, walcząc z irańską osią.
W nagranym na wideo oświadczeniu nalega, aby społeczeństwo wysłuchało wytycznych dotyczących bezpieczeństwa publicznego wydanych przez wojskowe Dowództwo Frontu Wewnętrznego. Nie wspomniał bezpośrednio o zagrożeniu rakietowym.
Oświadczył to rzecznik izraelskich sił zbrojnych, kontradmirał Daniel Hagari izraelski urzędnicy otrzymali aktualne informacje wywiadowcze z Waszyngtonu, ale nie wykryto jeszcze żadnych zagrożeń powietrznych ze strony Iranu.
Powiedział, że Izrael i jego sojusznicy są w „wysokim stanie gotowości” i każdy atak Iranu będzie miał konsekwencje, natomiast Ambasada USA w Jerozolimie poinstruowała swoich pracowników i rodziny, aby „chronili się na miejscu”.
Zakrojony na szeroką skalę atak Iranu na Izrael mógłby wywołać wojnę totalną na Bliskim Wschodzie, a eksperci ostrzegają, że jakakolwiek taka eskalacja prawdopodobnie sprawi, że Stany Zjednoczone staną w obronie Izraela.
Ratownicy w Bejrucie przejeżdżają przez gruzy budynku zdziesiątkowanego przez izraelskie naloty
Izraelscy żołnierze w poruszającym się transporcie opancerzonym w północnym Izraelu, w pobliżu granicy izraelsko-libańskiej
Widok uszkodzonych budynków po izraelskich atakach na dzielnice Laylaki i Haret Hireyk w regionie Dahieh w Bejrucie w Libanie
Obawy przed irańskim atakiem wzrosły, gdy izraelskie wojsko ostrzegło mieszkańców ponad dwudziestu libańskich społeczności przygranicznych, aby natychmiast ewakuowali swoje domy po ogłoszeniu późnym wieczorem rozpoczęcia operacji lądowych przeciwko Hezbollahowi.
Rzecznik IDF Avichay Adraee powiedział obywatelom Libanu, aby uciekali na północ od rzeki Awali, około 60 kilometrów (36 mil) od granicy, wzbudzając obawy, że IDF może zamierzać wysłać swoje siły w głąb południowego Libanu lub zwiększyć intensywność nalotów.
„Musicie udać się na północ od rzeki Awali, aby się uratować i natychmiast opuścić swoje domy” – stwierdzono w oświadczeniu.