Dzisiejsze życie zawodowe jest pełne stale zmieniających się wyzwań i pułapek. Kiedy można umawiać się ze współpracownikiem?
Czy możesz powiedzieć swojemu zespołowi, żeby wracał do biura pięć dni w tygodniu?
Niezależnie od tego, czy jesteś zdezorientowanym boomerem, zagubionym milenialsem, czy zdezorientowanym pokoleniem Z, nasza nowa, genialna felietonistka Nicola Horlick jest tutaj, aby ci pomóc.
Wykorzysta swoje czterdziestoletnie doświadczenie w życiu korporacyjnym, aby poprowadzić Cię przez pułapki i skierować na ścieżkę sukcesu w atmosferze wspierającej, a nie na polu minowym. Czytaj dalej, aby uzyskać ekskluzywny podgląd.
Po czterdziestu latach pracy Nicola Horlick poradziła sobie z wieloma trudnymi problemami. W swojej nowej dwutygodnikowej kolumnie wykorzysta swoją bogatą wiedzę i doświadczenie, aby Ci pomóc
Droga Nicola,
Po bardzo pijackiej kolacji z nagrodami branżowymi, głupio, spędziłam jedną noc z mężczyzną, który pracuje dla konkurencyjnej firmy w mojej branży.
Kilka miesięcy później dostałem inną pracę i ku mojemu przerażeniu, kiedy przybyłem do nowego biura, on już tam był.
Moja nowa firma była w trakcie rekrutacji i jego też zatrudnili. Oboje jesteśmy na podobnym poziomie, więc przynajmniej on nade mną nie odpowiada.
Byłam zbyt zawstydzona, aby z nim porozmawiać i tańczyłam po biurze, próbując go unikać, ale zauważyłam, jak spoglądał w moją stronę. Zdecydowanie nie jestem nim zainteresowany, więc nie stanowi to problemu, ale obawiam się, że może zacząć mnie dręczyć lub pomyśleć, że jestem zainteresowany powtórnym występem, a tak nie jest.
Byłam naprawdę podekscytowana tą pracą, a ona kosztuje o wiele więcej pieniędzy, ale teraz każdego ranka robi mi się niedobrze na myśl, że będę musiała stanąć z nim twarzą w twarz. To jest po prostu upokarzające. Wiem, że powiesz, że to lekcja, aby nie pić zbyt dużo podczas wydarzeń w pracy i nauczyłem się tej lekcji na własnej skórze, ale co powinienem teraz zrobić? – Anonimowy
Nicola Horlick odpowiada: Zawsze lepiej jest stawić czoła temu problemowi bezpośrednio. Powinieneś przejąć inicjatywę i zaproponować wspólne wyjście na kawę. Powiedz mu, że zależy Ci na nawiązaniu dobrych relacji zawodowych i że oboje musicie pokonać przygodę na jedną noc.
Rada Nicoli jest taka, aby podejść do takiego problemu z głową – przejmij inicjatywę i zasugeruj sobie i swojemu współpracownikowi wspólną kawę, aby wspólnie rozwiązać problem
Jeśli to ty zrobiłaś pierwszy krok w stronę rozwiązania problemu, powinnaś być w stanie dać mu jasny sygnał, że chcesz, aby od tej chwili nasza relacja była ściśle profesjonalna. Pamiętaj, że prawdopodobnie jest tak samo zawstydzony jak ty i prawdopodobnie odczuje ulgę, że chcesz po prostu zapomnieć o pijackiej nocy i ruszyć dalej.
Jeśli to podejście nie zadziała i nadal będziesz czuć się niezręcznie, być może możesz poprosić o przeniesienie do innego działu. Uważam jednak, że byłoby to przyznanie się do porażki i powinieneś móc wejść do biura z podniesioną głową i przejść do zdrowej relacji zawodowej.
Podstawowym celem pracy jest zarabianie pieniędzy, ale powinno to też sprawiać przyjemność i jeśli każdego ranka naprawdę robi Ci się niedobrze na myśl o pójściu do biura z powodu przeszłych historii z kolegą, to koniecznie musisz coś z tym zrobić natychmiast.
Masz rację, jeśli chodzi o unikanie nadmiernego picia podczas wydarzeń w pracy. Tak naprawdę, kiedy po ukończeniu uniwersytetu dołączyłem do prestiżowego banku w City, picie było surowo zabronione, a założyciel banku zawsze wyjaśniał wszystkim pracownikom, że jakiekolwiek spożycie alkoholu w pracy będzie miało wpływ na ich ocenę sytuacji.
W tamtych czasach lunche biznesowe wiązały się z dużą ilością alkoholu – sherry w dniu przyjazdu, białe wino do przystawki, czerwone wino do dania głównego i likiery do kawy. Każdy zawsze mógł rozpoznać gościa z mojego banku, ponieważ to my ściśle piliśmy wodę. Zdecydowanie najlepiej jest ograniczyć picie do wyjść z przyjaciółmi, a nie współpracownikami.
Jestem całkowicie przekonany, że możesz oczyścić atmosferę i iść dalej. Proszę napisz i daj znać jak poszło.