Joan Collins i Elizabeth Taylor to dwie brunetki z Anglii, które łączy jedno – bycie z Conradem „Nickym” Hiltonem Jr.
Collins (91 l.) wypowiada się w nowym dokumencie BBC „Elizabeth Taylor: Rebel Superstar”, który jest producentem wykonawczym jest Kim Kardashian. Opowiada o życiu i dziedzictwie aktorki, która zmarła w 2011 roku w wieku 79 lat.
GWIAZDA „DYNASTY” JOAN COLLINS ODPOWIADA 32-LETNIEJ RÓŻNICY WIEKU Z PIĄTYM MĘŻEM: TO TYLKO LICZBA
OBEJRZYJ: „ROMANTYCZNA PRZYJAŹŃ” ELIZABETH TAYLOR Z COLINEM FARRELLEM „przypomniała jej o jej wielkiej miłości” – twierdzi autorka
Hilton, spadkobierca hotelu, był pierwszym mężem Taylor. Ikona „Kleopatry” twierdziła, że stosował przemoc i w pewnym momencie kopnęła ją w brzuch, przez co poroniła dziecko. Zmarł w 1969 roku w wieku 42 lat na zawał serca.
Kiedy Collins zapytano, czy kiedykolwiek spotykała się z Hiltonem, gwiazda „Dynastii” odpowiedziała: „Tak. Oszalał”.
„To było dość zmienne” – stwierdziła w filmie dokumentalnym, cytowanym przez: Magazyn Ludzie. „Kiedyś leżeliśmy w łóżku, a on wyjął pistolet z bocznego stolika i strzelił w sufit. Nicky Hilton miał problem z byciem zbyt przystojnym i zbyt bogatym, a nie sądzę, żeby miał dużo miłości od swego ojca.”
Według portalu Taylor i Hilton pobrali się w 1950 roku, gdy ona miała 18 lat. Daleko im było do szczęśliwego zakończenia.
„Kiedyś leżeliśmy w łóżku, a on wyjął pistolet z bocznego stolika i strzelił w sufit”.
„Byłem trochę jak worek treningowy” – słychać Taylor w lektorze, jak cytuje portal. „I wtedy uderzyła mnie rzeczywistość. Rzeczywistość jest taka, że nie byłem dorosły i naprawdę musiałem szybko dorosnąć”.
Para rozwiodła się w 1951 roku. Taylor wyszła za mąż jeszcze siedem razy, w tym dwukrotnie z aktorem Richardem Burtonem.
Collins spotykała się z aktorem Warrenem Beattym pod koniec lat 50., zanim została gwiazdą filmową. W 2002 roku wyszła za mąż za swojego piątego męża, Percy’ego Gibsona. Producent jest od niej młodszy o 32 lata.
KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZAPISAĆ SIĘ NA NEWSLETTER ROZRYWKI
„Przede wszystkim byliśmy świetnymi kumplami, zanim się pobraliśmy” – wyjaśniła aktorka w listopadzie Fox News Digital. „Pracowaliśmy razem nad sztuką… Cieszyliśmy się swoim towarzystwem. Spędzaliśmy razem czas. I widzieliśmy się rok później. Pisaliśmy listy miłosne – było to procesem stopniowym. I zdaliśmy sobie sprawę, że nadajemy na tych samych falach”.
„To naprawdę miła, życzliwa i ugruntowana osoba” – powiedziała. „Wiele osób, z którymi byłem – i nie mam zamiaru określać, z którymi – było albo neurotycznych, nieco niezrównoważonych, albo zaangażowało się w różne rzeczy”.
Krytycy zwracali już uwagę na różnicę wieku między parą. Ale dla Collinsa to „tylko liczba”. Zaznaczyła, że „nigdy nie jest za późno” na znalezienie miłości na każdym etapie życia.
„Tak właśnie czujemy oboje” – wyjaśniła. „A przede wszystkim byliśmy przyjaciółmi, ponad wszystko”.
Zauważyła, że oboje mają tę samą motywację, co stanowi część tajemnicy ich trwałego związku.
„Urodziłam się z ogromnym entuzjazmem do życia” – powiedziała. „Moja mama mawiała, że jako dziecko nigdy nie siedziałam spokojnie. Robiłam pięć różnych rzeczy na raz. Rozwiązywałam krzyżówki, budowałam domek dla lalek, czytałam, malowałam, próbowałam zostać detektywem – nagle!”
PODOBA Ci się to, co czytasz? KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ WIADOMOŚCI Z ZAKRESU ROZRYWKI
„Życie jest darem” – podkreśliła. „Dlatego nazywają to teraźniejszością – to dar. A tak wielu ludzi go marnuje. To takie smutne. To dar, który nie trwa długo”.
Patrząc wstecz na swoje życie, Collins nie żałuje – nawet po tym, jak ona i Beatty ogłosili rozstanie. Collins i Beatty zaczęli się spotykać w 1959 r., a rok później zaręczyli się, zanim się rozstali.
KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS
„Oboje byliśmy za młodzi, zbyt samolubni, zbyt ambitni” – pomyślał Collins. To znaczy, byłam w wielu związkach. Miałam wiele małżeństw. One nie trwają długo. Na szczęście człowiek się starzeje i poznałam mężczyznę, który jest dla mnie odpowiednią osobą. Od tego czasu jesteśmy razem przez resztę mojego życia i jesteśmy bardzo, bardzo szczęśliwym małżeństwem.
„Rozstania się zdarzają” – Collins wzruszył ramionami. „Może się to zdarzyć w oparciu o różne rzeczy”.