Home Rozrywka 5 najdziwniejszych akcentów filmowych Roberta Pattinsona, ranking

5 najdziwniejszych akcentów filmowych Roberta Pattinsona, ranking

19
0

[ad_1]





Niektóre rzeczy w życiu są po prostu pewne. Śmierć. Podatki. Robert Pattinson używający dziwnego akcentu w filmie. Które z nich są jego absolutem najdziwniejszy? Konkurencja jest dość silna, jeśli mam być szczery.

Akcentowanie Pattinsona to nie tylko fragment; jak powiedział Terry’emu Grossowi i NPR w 2019 r. będzie to istotna część jego procesu. Po powiedzeniu, że on i jego przyjaciele spędzili dzieciństwo słuchając amerykańskiego rapu i naśladując akcenty, Pattinson kontynuował: „I nadal do dziś, kiedy robię film lub postać z angielskim akcentem, mam na myśli , stwierdzam – dosłownie czuję się, jakbym był nagi. I nie mogę – nie jestem w stanie zagrać mojego normalnego głosu w tej postaci. To po prostu nie wychodzi – za każdym razem, gdy coś czytam , pierwszą rzeczą, którą należy zmienić, jest to, że ma to coś wspólnego z moim głosem. Robi to po prostu naturalnie. I myślę, że tak jest… czerpię też ogromną przyjemność z akcentowania.

Fakt, że skłonność Pattinsona do przyjmowania coraz dziwniejszych akcentów w różnorodnych rolach jest w rzeczywistości dla niego niezwykle ważna jako aktora, nie oznacza, że ​​nie czerpie przyjemności, jak to ujął kiedyś Frank Reynolds z Danny’ego DeVito, „(stawać się) prawdziwym dziwnie z tym.” Szum wokół szalonej pracy głosowej Pattinsona jeszcze się nasilił zwiastun nowego filmu Bonga Joon-ho „Mickey 17” spadł, w którym Pattinson przyjął dziki, niemal marudny głos jako tytułowy Mickey. Pytanie brzmi: jakie są jego najdziwniejsze akcenty z poprzednich filmów i który jest najdziwniejszy?

5. Batman

Niesprawiedliwe wydaje się stwierdzenie, że akcent Roberta Pattinsona w reboocie Matta Reevesa „The Batman” z 2022 r. dziwnyper se, ale jest to całkiem świetny dodatek do galerii sław głosów Batmana. Jako pierwsza osoba, która wcieliła się w Zakapturzonego Krzyżowca od czasów Bena Afflecka – który wcielił się w tę postać w filmach DC Extended Universe „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości”, „Legion samobójców” i „Liga Sprawiedliwości” – Pattinson miał naprawdę ogromne buty wypełnić, a on robi doskonały zadaniem jest wcielenie się w zupełnie inną wersję zamaskowanego mściciela. Ale co z jego głosem?

Jak powiedział Pattinson Dojazd do Hollywood w wywiadzie z 2019 r. zainspirował się swoim niedawnym współpracownikiem, Willemem Dafoe, grającym w Bruce Wayne (i miej to na uwadze, ponieważ to nie ostatni raz, kiedy Dafoe pojawi się na tej liście). „Szczerze mówiąc, głos Willema w („Latarnia morska”) był dość inspirujący” – powiedział Pattinson swojemu rozmówcy. „To głos, który zrobię, bardzo podobny do głosu Willema”. Szczerze mówiąc, Nie bardzo rozumiem Dafoe w głosie Pattinsona „Batmana”; mam wrażenie, że wrzucił do blendera głosy Christiana Bale’a i Michaela Keatona jako Batman i stworzył coś takiego melanż rodzaju i to naprawdę, naprawdę działa. Nie sprawia wrażenia kampowego, ale jest też w jakiś sposób podwyższone. Mimo że premiera drugiego „Batmana” z Pattinsonem w roli głównej została opóźnionamożna śmiało powiedzieć, że aktor powróci na duży ekran znakomitą stylizację wokalną swojego Batmana, gdy tylko ta się pojawi.

4. Diabeł cały czas

Jeśli zapomniałeś o „The Devil All The Time”, jest to całkowicie wybaczalne. Wydany we wrześniu 2020 r. — kiedy byliśmy wszyscy Nadal zamknięci w domach, gdy na całym świecie szalał wirus Covid-19 — film trafił na platformę Netflix i nie zachwycił krytyków. Jeśli jest jeden Jednak niezapomnianą rzeczą w „The Devil All the Time” jest absolutnie absurdalny akcent Roberta Pattinsona w roli wielebnego Prestona Teagardena, zarozumiałego kaznodziei z Knockemstiff w stanie Ohio, który żeruje na znacznie młodszych kobietach (takich jak Lenora, licealistka grana przez „Sharp Obiekty” i gwiazda „Małych kobietek” Elizy Scanlen). Preston Teagarden to przerażający i niepokojący człowiek, a wysoki, południowy akcent, jaki Pattinson wnosi do tej postaci, jest dziwnie doskonały. To także rażący usłyszeć ten zupełnie dziwny głos opuszczający jego usta.

Według wywiadu ze scenarzystą i reżyserem filmu Antonio Camposem Wtajemniczony w okolicach premiery Pattinson stanowczo odmawiał jakiejkolwiek pomocy z akcentem. „Robowi nie udało się uzyskać korepetycji z dialektu” – powiedział Campos placówce. „Po prostu nie chciał tego zrobić. Po prostu upierał się, że sam sobie z tym poradzi”. Mimo to, jak to ujął Campos, całkowicie ufał aktorowi: „Nie wyobrażałem sobie, że nie przyjdzie na plan z czymś złym. Może bym tego nie dostrzegł, ale to nie było to. źle. Wolałbym, żeby ktoś przyszedł z czymś dziwnym, co jest wyborem, niż czymś, co nie jest przemyślane. Wiedziałem więc, że przyjdzie z czymś interesującym. Cóż, jeśli Campos chciał czegoś dziwnego od Pattinsona w roli Prestona, to on zdecydowanie dostał to, czego chciał.

3. Król

Robert Pattinson jest nie gwiazda oryginalnego filmu Netflix „Król”, ale jego dziwaczny wokal kradnie show za każdym razem, gdy pojawia się na ekranie. To niewiarygodnie głupie, jeśli mam być szczery. Facet brzmi jak Pepe le Pew, a nie wysokiej rangi francuski delfin (co oznacza książę) walczący z tytułowym monarchą filmu, królem Henrykiem V, znanym również jako Hal (w tej roli Timothée Chalamet). Hal osobiście popada w konflikt z Delfinem tylko kilka razy w trakcie trwania „Króla”, ale zawsze, gdy pojawia się na ekranie, ma się ochotę się z niego śmiać. Wyraźnie ma podmuch z tym kreskówkowym francuskim akcentem, a najlepsze jest to, że jak zdradził w wywiadzie, cały ten akcent wywodzi się z kawałka Pattinsona wymyślonego po to, by zadowolić jego samego.

„Starałem się mówić poważnie (francuski akcent), ale potem rozmawiałem z kimś z Diora i zacząłem go naśladować i robić to w jeszcze zabawniejszy sposób” – powiedziała Pattinson GQ w lutym 2022 r. „Na początku zacząłem to robić dla żartu, ale potem nakręciłem siebie, obejrzałem i pomyślałem, że to naprawdę działa”. To naprawdę działa, w całkowicie dziwaczny sposób; choć osobiście sprawia to, że Dauphin wydaje się absurdalny, stanowi doskonały kontrast w stosunku do tego, jak potężni są on i jego siły w bitwie, gdy atakują Hala i jego armię. Robert Pattinson jest geniuszem, to właśnie mówię.

2. Latarnia morska

Akcent Roberta Pattinsona w filmie Roberta Eggersa „Latarnia morska” z 2019 roku jest zdecydowanie najmniej dziwną rzeczą w całym filmie, ale za każdym razem, gdy otwiera usta, najdziwniejszy słychać szum, co oznacza, że ​​urodzony w Wielkiej Brytanii aktor przedstawia swoją najlepszą interpretację marynarza z Nowej Anglii. Jasne, Willem Dafoe, który gra latarnika Ephraima Wicklowa dla marynarza Pattinsona, Thomasa Wake’a, ma bardziej charakterystyczny akcent; łatwo zobaczyć, jak i dlaczego Pattinson wykorzystał wokal swojej koleżanki z roli jako inspirację dla „The Batman”. Mimo to nie jestem w stanie opisać, jak to zrobić dziwne Pattinson brzmi, kiedy mówi, głównie dlatego, że jego akcent w języku Maine sprawia wrażenie nieco brytyjskiego. Chociaż można to przypisać faktowi, że Pattinson jest Brytyjczykiem i być może (błędnie) rozumiany jako jego niezdolność do zrozumienia tego akcentu, powiedział Reporter z Hollywood w 2020 roku tak było bardzo celowy.

„To dosłownie – nikt mi nie wierzy – ale dla mojego ucha jest to bardzo szczególny akcent z Maine, a jeśli słuchasz ludzi z przybrzeżnych regionów stanu Maine, to jest to naprawdę dziwny akcent, który pochodzi od marynarzy, jest w nim trochę Liverpoolu To takie dziwne połączenie” – powiedział Pattinson, zanim wyjawił, że ludzie, którzy go słuchali, rzeczywiście myśleli, że robi to źle, dopóki nie sprawdził tego osobiście u mieszkańców stanu Nowa Anglia. „Słuchały tego trzy osoby z Maine, a one odpowiedziały: «Tak», a ja na to: «Tak! Nie schrzaniłem tego!». „Latarnia morska” to dla wielu jeden z najbardziej irytujących występów Pattinsona powodów — Dafoe najwyraźniej nawet chciał, żeby Pattinson stonował sytuację, kiedy zmuszał się do wymiotowania na planie — ale głos jest istotnym czynnikiem.

1. Chłopiec i czapla

Zrobienie wrażenia Willema Dafoe w filmie animowanym, w którym występuje także Willem Dafoe, to naprawdę odważne posunięcie, ale w „Chłopcu i czapli” w zasadzie to robi Robert Pattinson. Poza tym rządzi. W „Chłopiec i czapla” mistrzowski film Hayao Miyazakiego, który mógłby być łabędzim śpiewem reżyseraPattinson pojawia się w angielskim dubbingu filmu jako połowa tytułu – czapla, której wygląd zewnętrzny maskuje dziwnego małego człowieka-ptaka, któremu podkłada głos aktor – i kiedy po raz pierwszy zobaczyłem ten oszałamiający film, przez sekundę pomyślałem, że to Dafoe. (Dafoe pojawia się także w filmie, choć znacznie krócej niż Pattinson, jako Szlachetny Pelikan.)

Fakt, że Pattinson, Dafoe i inne wielkie gwiazdy, takie jak Christian Bale i Florence Pugh, pojawiają się tylko w anglojęzycznej wersji „The Boy and the Heron”, nie oznacza, że ​​występują w jakiejś gorszej wersji filmu; bynajmniej. W istocie, jak ujawnił David Ehrlich w IndieWire w okolicach premiery filmu nowojorska firma GKIDS szczególnie ciężko pracowała, aby zapewnić, że angielska wersja filmu z dubbingiem Na wpół autobiograficzna baśń Miyazakiego była tak samo zdumiewająca jak wersja japońska. Najwyraźniej Rodney Uhler z GKIDS był zachwycony, gdy po raz pierwszy usłyszał Pattinsona w wykonaniu Grey Heron, któremu w japońskiej wersji podkładał głos Masaki Suda. „Wiedział, że może tego dokonać” – powiedział Uhler Ehrlichowi, „pojawił się i dostarczył magii”. Z pewnością tak. Występ wokalny Pattinsona to jedna z najbardziej zapadających w pamięć części „Chłopca i czapli”, która naprawdę o czymś mówi.


[ad_2]

Source link