Home Rozrywka Beetlejuice 2 ujawnia żywą formę bioegzorcysty i sposób jego śmierci

Beetlejuice 2 ujawnia żywą formę bioegzorcysty i sposób jego śmierci

17
0






OSTRZEŻENIE: Niniejszy artykuł zawiera główne spoilery dla “Beetlejuice Beetlejuice.” Czytaj na własne ryzyko!

„Sok z żuka” dał widzom jeden z najzabawniejszych i najlepszych występów Michaela Keatona w 1988 roku. Z czasem ekranowym krótszym niż 20 minut (ograniczone okno czasowe zachowane na nowo wydaną kontynuację „Sok z żuka”), Keatonowi udało się zostać jedną z najbardziej pamiętnych postaci wszech czasów, ikoną zarówno komedii, jak i horroru. Bio-egzorcysta i demoniczny oszust, którego imię w rzeczywistości brzmi Betelgeuse, jest intrygującą, psotną i czasami groźną postacią, która jest opętana ucieczką z zaświatów, a także jest więcej niż trochę chciwa i napalona. To mniej więcej wszystko, co wiemy o tej postaci i szczerze mówiąc, to wszystko, co naprawdę potrzebowaliśmy wiedzieć, aby zrozumieć jego klimat w mrocznym cyrku pokręconych duchów i piaskowych robaków Saturna Tima Burtona.

Ale teraz, gdy Tim Burton znów zasiadł za krzesłem reżysera filmu „Sok z żuka Sok z żuka”, poświęcił czas na uzupełnienie historii Betelgeuse. W rzeczywistości „Sok z żuka 2” ujawnia jedną z największych tajemnic otaczających szaleńca w pasiastym garniturze, który nazywa siebie duchem z największą ilością. Dzięki klasycznej retrospekcji w stylu włoskiego kina w stylu gotyckiego horroru Mario Bavy „Czarna niedziela” z 1960 roku, uzupełnionej ziarnistymi czarno-białymi ujęciami i napisami tłumaczącymi włoskie dialogi, nowy film nie tylko ujawnia, jak umarł „Sok”, ale także ujawnia jego pierwotną ludzką postać.

Betelgeza została zabita przez swoją żonę Delores

Dzięki hołdowi dla „Czarnej niedzieli”, która miała miejsce podczas Czarnej Śmierci, możemy śmiało założyć, że Betelgeuse żył w latach trzydziestych XVII wieku. Jak pokazano w retrospekcji, Betelgeuse był biednym rabusiem grobów, kradnącym przedmioty z ciał wielu osób umierających na zarazę. Widzimy go bez bladej skóry, poczerniałych oczodołów i spleśniałego ciała, chociaż nadal ma te dzikie włosy. Podczas skradania się po cmentarzu spotyka Delores i jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Oboje przeżywają burzliwy romans, w tym dziwaczną intymność w sypialni. Betelgeuse myśli, że ma życie wycięte dla siebie z tą nowo odkrytą miłością, dopóki ona nie zatruwa go tym, co uważał za kieliszek wina na ich miesiąc miodowy.

Okazuje się, że Delores była częścią jakiegoś tajemniczego kultu śmierci i używała Betelgeuse tylko do jakiegoś rodzaju ludzkiej ofiary. Jednak nie pokazano nam, jak Delores ostatecznie umarła, co byłoby interesujące, ponieważ została pocięta na kilka kawałków i przechowywana w indywidualnych skrzyniach gdzieś w biurze życia pozagrobowego. Kiedy, jak i dlaczego stała się wysysaczem dusz? Nie mamy pojęcia. Ale to nie jest jedyna tajemnica, która wciąż pozostaje do rozwiązania.

Mimo że Burton ujawnia sporą część historii pochodzenia Betelgeuse, wciąż nie wiemy, jak stał się bioegzorcystą lub demonem-tricksterem. Nie jest taki jak większość zmarłych w życiu pozagrobowym, więc co sprowadziło go do tego dziwnego zawodu? Być może na to pytanie można odpowiedzieć w „Beetlejuice 3”, ale ponieważ ta kontynuacja powstawała przez 36 lat, nie pokładałbym w niej jeszcze nadziei.

„Sok z żuka” jest już w kinach na całym świecie.




Source link