Home Rozrywka Dlaczego dwie ważne oryginalne postacie nie powracają w Beetlejuice Beetlejuice

Dlaczego dwie ważne oryginalne postacie nie powracają w Beetlejuice Beetlejuice

17
0


Ogłoszenie:Artykuł zawiera niewielkie spoiler w przypadku „Sok z żuka Sok z żuka”, więc bądź ostrożny.

W nowym filmie Tima Burtona „Sok z żuka Sok z żuka” minęło 36 lat, odkąd Lydia Deetz (Winona Ryder) po raz pierwszy spotkała się z upiornym oszustem Betelgeuse (Michael Keaton). W 1988 roku Lydia przeprowadziła się do odległego, rustykalnego domu ze swoimi zestresowanymi rodzicami yuppie (Catherine O’Hara, Jeffrey Jones), nieświadoma, że ​​dom nawiedzają duchy Maitlandów (Geena Davis, Alec Baldwin). Zmarłe Maitlandy, niewidoczne dla Deetzesów, były miłymi, przyjaznymi i przystępnymi ludźmi ze wsi i wcale nie było prawdopodobne, aby nawiedzały własny dom w celu nastraszenia Deetzesów. Maitlandowie wkrótce odkryli, że Lydia mogła ich widzieć, ponieważ była „zbyt dziwna i niezwykła”, aby zaakceptować zjawiska nadprzyrodzone.

Oryginalny „Sok z żuka” zakończył się harmonijnym zamieszkaniem Deetzów i Maitlandów w tym samym domu. Obie rodziny musiały walczyć ze swoimi machinacjami przeciwko Betelgeuse i zjednoczyć się dzięki przerażającemu doświadczeniu. Ale Maitlandowie musieli „nawiedzać” swój dom przez następne 125 lat, ponieważ tak działa życie pozagrobowe.

W filmie „Sok z żuka” Lydia ma nastoletnią córkę o imieniu Astrid (Jenna Ortega). Astrid nigdy nie widziała ducha i uważa, że ​​jej matka kłamie na temat jej przygód w pierwszym filmie, mimo że Lydia prowadzi cały program telewizyjny oparty na jej zdolności widzenia duchów. Lydia i Astrid wracają do starego domu matki na pogrzeb, a Maitlandowie są tajemniczo nieobecni. Lydia wyjaśnia, że ​​Maitlandowie znaleźli lukę, pozwalającą im ruszyć dalej, zanim skończy się ich 125-letnia kadencja. Oczywiście nie zyskuje to jej wiarygodności u Astrid.

Jacob Hall, twórca filmu, niedawno rozmawiał z Timem Burtonem na konferencji prasowej, a reżyser podał bardziej praktyczne powody nieobecności Maitlandów. Krótko mówiąc, nie chciał wyjaśniać, w jaki sposób wieczne duchy najwyraźniej postarzały się 36 lat później.

Tim Burton nie był zainteresowany starzeniem się aktorów

Keaton mógł powrócić jako duch Betegeuse, ponieważ postać była już niewiarygodnie stara, miała bladą, spleśniałą zieloną skórę, poczerniałe oczodoły i dzikie włosy. Kiedy już był w makijażu, Keaton wyglądał na dość starego. Maitlandowie byli jednak uderzająco prości i nie mogli ukryć się za makijażem potwora. Burton wydawał się również zupełnie niezainteresowany wykorzystaniem cyfrowej technologii odmładzania Baldwina i Davisa, podobnie jak Disney wprowadził młodszego Harrisona Forda do Indiany Jonesa i Tarczy Przeznaczenia. Przede wszystkim uważał, że sequel Beetlejuice niekoniecznie musi zawierać wszystko z pierwszej części, tylko to, co wydaje się stosowne. Uważał, że wpisanie Maitlandów było doskonałym rozwojem postaci. Burton powiedział:

„Cóż, po prostu dlatego, że są duchami, i chociaż wszyscy wyglądają świetnie, po prostu czułem, że to nie było… Jak powiedziałem, i uwielbiam pracować z tymi facetami. Uwielbiałem pierwszą część. Uwielbiałem całą obsadę. Ale nie myślałem o tym, ponieważ nie chciałem robić sequela per se, więc tak naprawdę nie chciałem po prostu dodawać rzeczy, po prostu z szacunku. Biorąc pod uwagę scenerię, w której są duchami i wszystkie tego typu rzeczy, czułem, że zrobiliśmy to dokładnie tak”.

Na swój własny, nieśmiały sposób Burton przyznał, że Maitlandowie nie są częścią nowej historii i całkowicie przeniósł uwagę na Lydię i jej rodzinę. Poza tym Maitlandowie byli tak mili i niewinni, że Burtonowi wydaje się, że dał im wcześniejsze zwolnienie warunkowe, że tak powiem. Maitlandowie kochali siebie nawzajem i swój dom, ale 125 lat nawiedzenia po pewnym czasie stałoby się przygnębiające, zwłaszcza że zmusiłoby ich to do oglądania śmierci Lydii.

Zamiast trzymać Maitlandów w domu do roku 2113, Burton puścił ich wolno. Na szczęście nie musieli ponownie stawić czoła Betelgezie. Ale bystrzy widzowie zauważą kilka nawiązań do Maitlandów w modelu miasteczka, który Adam zbudował na strychu. Barbara i Adam mają swoje własne maleńkie figurki wyłaniające się z rzeki, gdzie rozbił się ich samochód, a ten sam pojazd można zobaczyć do góry nogami w rzece w pobliżu krytego mostu.

„Sok z żuka” już w kinach.