Home Rozrywka Don Rickles, gość Gilligana Island, sprawił, że Russell Johnson stracił spokój

Don Rickles, gość Gilligana Island, sprawił, że Russell Johnson stracił spokój

6
0






W odcinku „Wyspa Gilligana” „Porywacz” (28 listopada 1966) rozbitkowie zostają odnalezieni, ale nie w najbardziej pomocny sposób. Zbuntowany porywacz imieniem Norbert Wiley (Don Rickles) dotarł na wyspę i natychmiast zaczyna zajmować się swoim handlem. Porywa Lovey Howell (Natalie Schafer) i żąda od rozbitków zapłaty 10 000 dolarów. Pani Howell udaje się wymknąć porywaczowi, ale on w zamian porywa Mary Ann (Dawn Wells), żądając teraz 20 000 dolarów. Cykl się powtarza, gdy Mary Ann ucieka, a Norbert porywa Imbir (Tina Louise), żądając 30 000 dolarów.

W końcu rozbitkowie chwytają Norberta, używając Gilligana (Bob Denver) jako najlepszej przynęty. W bambusowej klatce Norbert wyjaśnia, że ​​porwanie jest dla niego przymusem i że nie da się go zreformować. Ginger postanawia poddać go psychoanalizie i zreformować, podczas gdy kapitan (Alan Hale Jr.) i profesor (Russell Johnson) naprawiają łódź, która przywiozła go na wyspę. Mamy nadzieję, że Norbert poczuje wyrzuty sumienia i cała ósemka bohaterów będzie mogła razem uciec z wyspy, teraz już w zgodzie. Przez chwilę Norbert wydaje się mieć poczucie winy. wygląda na to, że wszystko będzie działać.

Naturalnie Norbert tylko udawał skruchę i sam uciekł z wyspy na swojej naprawionej łodzi. Ginger, wcielając się w rolę psychiatry, wyjawia, że ​​po prostu odtwarzała film, w którym grała wiele lat temu… i że fabuła filmu rozegrała się dokładnie w ten sam sposób, kończąc się podobną zdradą. Taka jest syzyfowa walka na „Wyspie Gilligana”. Nie będzie żadnego postępu w ucieczce.

Tak się składa, że ​​Russell Johnson nienawidził kręcenia „Porywacza”. Wydaje się, że Johnson był dżentelmenem o dojrzałym poczuciu humoru, podczas gdy Don Rickles był już znany ze swojej zuchwałej formy komedii obelgowej. W swojej autobiografii „Gilligan, Maynard i ja” Denver przypomniał sobie, jak źle dogadywali się obaj aktorzy i jak zdenerwowany był Johnson.

Russell Johnson i Don Rickles nienawidzili się

W swojej książce (zręcznie cytowany przez serwis MeTV), Denver przypomniał sobie, że Johnson był najbardziej zrównoważonym z obsady. Zawsze wydawał się spokojny i profesjonalny i nigdy nie tracił opanowania. Jednak w przypadku Ricklesa Johnson stracił panowanie nad sobą. Johnson zwykle pozwalał swoim współpracownikom dobrze się bawić i był szczęśliwy, że może być z nimi, gdy żartowali i wymieniali komiczną energię. Nie było takiej lekkiej chemii jednak kiedy Rickles był na planiei Johnson najwyraźniej przez całe życie żywili nienawiść do Ricklesa. Denver napisał, że:

„Jedyny raz, kiedy widziałem, jak Russ traci panowanie nad sobą, miał miejsce gościnnie Don Rickles. (…) Don potrafił sprawić, że każdy się zdenerwował. (…) Russ miał suche poczucie humoru, co było świetne, ponieważ przez resztę obsada zdecydowała się na wielki żart, Russ, Dawn i ja występujemy około dwóch lub trzech razy w roku. Zawsze nie mogę się doczekać, kiedy mogę usiąść z Russem i porozmawiać o wspomnieniach.

Wydaje się jednak, że „Porywacz” nie pojawia się zbyt często.

Trochę zabawy w szukanie szczegółów: jednym z wątków fabuły „Porywacza” jest to, że Wiley okrada rozbitków z pewnych bibelotów, zanim ucieknie. Niektóre z bibelotów – na przykład złote szelki pana Howella – zostaną rozpoznane na kontynencie. Wiley albo ogrodził swoje skradzione towary na wodach międzynarodowych, przetopił złoto ze względu na jego surową wartość, albo po prostu zatrzymał je dla siebie. Przedmioty te, jak twierdzili niektórzy fani, wszczęły dochodzenie w kraju.

Ale z drugiej strony bardziej prawdopodobne jest, że na siedmiu rozbitków ciąży klątwa i na mocy boskiego nakazu ucieczka nie jest możliwa. To z pewnością wydaje się bardziej prawdopodobną opcją.




Source link