Gracze NFL łamiący sobie ręce podczas piątkowego wieczornego meczu w Brazylii muszą się uspokoić… ponieważ Gilberto Burns – mówi gwiazda UFC pochodząca z Rio de Janeiro TMZ Sport sportowcy będą czuli się dobrze w ojczyźnie.
Temat ten stał się gorący, odkąd NFL ogłosiła, że drużyna Eagles zmierzy się z drużyną Packers w meczu otwarcia sezonu w São Paulo – szczególnie po rzucie rożnym w Filadelfii. Dario Matar skrytykował w tym tygodniu działaczy ligi za zorganizowanie zawodów w miejscu o wysokim wskaźniku przestępczości.
Ale kiedy porozmawialiśmy z Burnsem o tym, czego chłopaki mogą się spodziewać, kiedy w końcu wylądują w Ameryce Południowej, powiedział, że nie będzie to „aż tak szalone”.
Wyjaśnił, że jak w wielu amerykańskich miastach, ma swoje gorsze rejony… ale w większości jest „piękne”.
Zachęcał wręcz graczy do spędzania wolnego czasu na zwiedzaniu miasta.
„Ci goście – wszyscy piłkarze – wyglądają trochę jak Brazylijczycy” – powiedział 38-letni brazylijski zawodnik. „Są wielcy, są silni. Więc nie będą mieli tam żadnych problemów. I będą się świetnie bawić”.
Według Slaya – który właśnie wycofując się ze swoich komentarzy na temat Brazylii W poście na X w środę — NFL doradziło graczom, aby pozostali w swoich hotelach podczas podróży. Ale Burns mówi, że UFC wysyłało podobne notatki, gdy jego sportowcy walczyli w Brazylii, i powiedział, że ci, którzy je zignorowali, nie żałują.
Jeśli chodzi o pomysł, że noszenie koloru zielonego może powodować problemy… Burns twierdzi, że nigdy o czymś takim nie słyszał.
„To bardzo dobre” – powiedział.
Burns będzie walczył w ten weekend w Nevadzie z Sean Brady i spodziewa się dobrego widowiska – ale gdyby nie było go w oktagonie… powiedział nam, że będzie w São Paulo i będzie śledził całą akcję.
„To będzie wielkie” – powiedział o grze. „Będzie większe, niż ludzie myślą”.