Biorąc pod uwagę, że przeważająca większość znanych mi osób ma iPhone’a, nigdy nie będzie miało dla mnie sensu, jak często muszę praktycznie błagać znanych mi ludzi, aby zaakceptowali ten fakt W Apple TV+ znajdują się jedne z najlepszych oryginalnych programów, które są obecnie przesyłane strumieniowo. „Ted Lasso” i „Severance” przebiły się i stały się ogromnymi hitami wśród widzów po tym, jak stały się wirusowe, ale wygląda na to, że wszystko inne podąża za klasycznym modelem telewizyjnym – znajdując publiczność po sezonie lub dwóch dzięki przytłaczająco pozytywnym przekazom szeptanym . Na szczęście Apple jest na tyle mądry, aby nie wpadać w panikę po jednym sezonie, więc teraz każdy, kto spóźnił się na imprezę z serialami takimi jak „Shrinking”, może od razu dołączyć do zabawy, gdy nadejdzie sezon 2.
Bez przesady, „Shrinking” był prawdopodobnie najlepszym nowym serialem 2023 roku. Jason Segel wciela się w terapeutę Jimmy’ego Lairda – niezdarnego człowieka zmagającego się z żalem po śmierci żony – który zaczyna przekraczać nieetyczne bariery w kontaktach z pacjentami, opowiadając im o swoich rzeczywisty przemyśleń i wypróbowywania niekonwencjonalnych metod terapeutycznych. Wspiera go/krytykuje jego zrzędliwy mentor, doktor Paul Rhoades (Harrison Ford, jego najlepszy występ od prawdopodobnie 30 lat), inna terapeutka i najlepsza przyjaciółka żony Gaby (skarb narodowy Jessica Williams), mający dobre intencje sąsiedzi Pam i Derek (Christa Miller , Ted McGinley), córka Jimmy’ego Alice (Lukita Maxwell), najlepszy prawnik Jimmy’ego Brian (Michael Urie) i pacjent Jimmy’ego Sean (Luke Tennie), który obecnie mieszka w jego pensjonacie, ku rozczarowaniu, cóż, prawie wszystkich.
Program o terapeutach i ich problemach nie wygląda na jedną z najlepszych nowych komedii, ale jest to także serial, w którym Harrison Ford upija się, a potem spędza całą noc karmiąc paczkę Doritos, podczas gdy Ted McGinley opowiada swojemu rasistowi sąsiada, który z uśmiechem „zje reklamę”.
Nadrób zaległości w pierwszym sezonie Shrinking
Zwykle w tym miejscu zamieściłbym małe, urocze podsumowanie sezonu 1 i tego, czego możemy się spodziewać w sezonie 2 (lub co mamy nadzieję zobaczyć), ale wiem, że istnieje szansa, że spora część ludzi czytających to teraz nie ma takiej możliwości” Oglądałem „Shrinking” i wciągnęła mnie obietnica, że Harrison Ford będzie przezabawny. Oglądanie charakterystycznej marki głupkowatych wybryków Jasona Segela kontrastującej ze zrzędliwym wdziękiem Forda to komediowe złoto. Choć serial jest zabawny, pod wszystkimi dowcipami kryje się także poważna głębia. Twórca Bill Lawrence („Ted Lasso”, „Scrubs”, „Spin City”) szukał komedia w żałobiei w ten sposób znalazłem sposób na zbadanie niuansów złożoności naszych wzajemnych relacji i nieliniowej ścieżki uzdrowienia.
W swej istocie „Shrinking” to serial o ludziach, a każda z tych postaci praktycznie eksploduje osobowością. Wiele filmów i programów telewizyjnych zasługuje na miano „z którymi można się utożsamić”, ale nawet w takich okolicznościach postacie uznane za wiarygodne nadal są wyidealizowanymi wersjami ludzi, którymi chcielibyśmy być. Podczas nagrywania „Shrinking” każda osoba popełnia błędy, ponieważ jest to kluczowa część bycia człowiekiem i nie ma jednego sposobu, aby przejść przez to życie. Czasem tak źle radzisz sobie z bólem po stracie żony, że niechcący przekonujesz pacjenta będącego w związku, w którym doszło do przemocy, aby zepchnął sprawcę z klifu, a czasem jesteś pustym gniazdem, który wariuje na punkcie swojego nowego etapu w życiu. życie tak bardzo, że popadasz w obsesję na punkcie problemów sąsiadów, żeby coś poczuć. Osobiście nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, w jakie bałagany wpakują się te wszystkie postacie w sezonie 2, choćby dlatego, że kibicuję im, żeby się otrzepały i spróbowały ponownie.
Transmisja drugiego sezonu serialu „Shrinking” w Apple TV+ rozpocznie się 16 października 2024 r.