Jean Inteligentny zdarza się, że lubię Nowy Jork!
W swoim ciasnym monologu otwierającym na rozpoczęcie 50. sezonu Sobotnia noc na żywoWielokrotna zdobywczyni nagrody Emmy, weteranka, wzięła na cel wszystkich i wszystko, począwszy od niedawno oskarżonego burmistrza Nowego Jorku Erica Adamsa do wieczornego programu NBC, który prowadziła.
„To naprawdę niesamowite być tutaj” – powiedział Haki gwiazda zażartowała. „Nie zdążyłem się jeszcze całkiem wystroić i szczerze mówiąc, setki ludzi klaskały nade mną w ciągu… dni”. (Smart miał oczywiście na myśli Emmyodbyło się 15 września)
Kontynuowała, naśmiewając się z nocnej serii skeczy: „Pamiętam, jak oglądałem pierwszy odcinek SNL i pomyślałem: „Pewnego dnia będę gospodarzem tego programu”. I to jest pierwsza sobota, która pasuje do mojego harmonogramu.”
W tym momencie ubrana w różowy garnitur Smart otrzymała fortepian i zaczęła śpiewać piosenkę z listu miłosnego do miasta-gospodarza, gdzie rozpoczęła karierę w branży rozrywkowej w stylu „off-off-off- poza Broadwayem w Jersey” gra w wieku dwudziestu lat.
„Tak się składa, że lubię Nowy Jork / Tak się składa, że lubię to miasto” – zaśpiewała w utworze, dodając, że lubi „jego smród”, szczególnie jesienią, kiedy „wszystkie śmieci na ulicy wreszcie zmieniają kolory ,pięknie,pięknie.”
Mówiąc o Nowym Jorku, gospodarz rzucił się w stronę zhańbionego od tego czasu przywódcy, mówiąc bezceremonialnie: „Widziałem burmistrza Adamsa w wiadomościach! Nie czytałem tego, jestem pewien, że to po coś dobrego!” (Adams został oskarżony przez FBI i oskarżony o spisek mający na celu popełnienie oszustwa drogą elektroniczną i przekupstwa w związku z nielegalnymi darowiznami na kampanię).
Kończąc swój trzyipółminutowy występ, podsumowała: „Pomyślałam SNL oznaczało „Saturday Night Laughs”, a potem obejrzałem program i pomyślałem: „No cóż, to nie może być prawda”, robiąc żartobliwą minę „yike”.
Smart nie zakończyła jednak swojego monologu, zanim przyznała, że zajmuje swoje miejsce w kulturze popularnej, mówiąc po części: „Lesbijki mają na moim punkcie obsesję… przynajmniej mam wybór”.