Księżna Diana powiedziano Mohammada Al-Fayeda była „obskurna”, zanim latem 1997 r. spędziła wakacje w jego willi na południu Francji i rozpoczęła fatalny romans z jego synem Dodim.
Diana i Dodi zginęli w wypadku samochodowym w parafii w sierpniu 1997 r., a jego ojcu przekazano wyrazy głębokiego współczucia, opłakując ich stratę – łącznie z wybudowaniem dla tej pary stałej świątyni w Harrodsie, jego londyńskim domu towarowym.
W ciągu ostatnich 10 dni, po BBC, nastąpiła rewizja w postrzeganiu tej zawsze kontrowersyjnej postaci Panorama w programie dokumentalnym udostępniono relacje kilku kobiet, które padły ofiarą wykorzystywania seksualnego przez niego od kilkudziesięciu lat, w tym podczas jego kadencji jako szefa Harrodsa.
Liczba kobiet, które zgłosiły się, osiągnęła ponad 200 i to obecnie Codzienna poczta dziennikarz Richard Kay, który w ostatnich latach życia Diany często rozmawiał i stał się jednym z jej najbliższych powierników, ujawnił, że próbował ją ostrzec przed stowarzyszeniem.
Kay napisała w sobotniej gazecie, że egipski milionerktóra przez lata bezskutecznie walczyła o obywatelstwo brytyjskie, obdarowała Dianę prezentami dla siebie i swoich dwóch synów. Kay napisała:
„Gdyby Diana usłyszała choć jeden szept o przerażających zarzutach wobec mężczyzny, który tak ją olśnił, mogłaby dzisiaj żyć”.
Napisał, że kilka lat wcześniej, przed rozwodem, Diana odrzuciła zaproszenie Al-Fayeda po tym, jak jej ochroniarz Ken Wharf ją przed nim ostrzegł.
Według Kay Wharfe powiedział: „Powiedziałem jej, że jest w zasadzie złoczyńcą i bardzo utrudniłoby życie królowej, gdyby mógł paradować z księżniczką i chłopcami jako gośćmi w czasie, gdy publicznie z nią walczył. Rząd Królewskiej Mości w związku z nieprzyznaniem mu paszportu.
Później, w 1997 r., obecnie rozwiedziona Diana przyjęła zaproszenie od Fayeda i dwukrotnie spędzała wakacje na południu Francji, po czym udała się z Dodim do Paryża, gdzie zginęli wraz z kierowcą, gdy ich mercedes rozbił się na paryskim nabrzeżu.
Kay napisała, że on też próbował ją ostrzec. Powiedział: „Kiedy zasugerowałem, że nie jest tą milutką postacią, jaką lubił pojawiać się na corocznej wyprzedaży w Harrodsie, okiełznała… Fayed, którego znała, był ciepłym, rodzinnym mężczyzną”.
Kiedy zapytała Kay, dlaczego prasa tak negatywnie ocenia al-Fayeda, dziennikarka przypomniała sobie: „‚Ponieważ to obskurny człowiek’ – odpowiedziałam”.
Al-Fayed zmarł w zeszłym roku w wieku 94 lat. Szefowie Harrodsa przeprosili publicznie wszystkie kobiety, które padły ofiarą molestowania Al-Fayeda, i podkreślili, że kultura panująca w tym słynnym na całym świecie sklepie zmieniła się całkowicie w porównaniu z okresem jego długiego rządzić jak szef.