LOS ANGELES — Legendarny reżyser David Lynch, który początkowo sugerował, że być może będzie musiał przejść na emeryturę z powodu problemów zdrowotnych, przepisał swój scenariusz i w poniedziałkowym wpisie w mediach społecznościowych stwierdził, że „nigdy nie przejdzie na emeryturę”.
Reżyser „Blue Velvet” i twórca „Twin Peaks” wyjaśnił swoją przyszłość w oświadczeniu dla X, po tym jak w brytyjskim magazynie Sight & Sound opublikowano artykuł, w którym stwierdził, że nie może opuszczać swojego domu w Los Angeles z obawy przed zarażeniem się COVID-19.
„Od dawna mam rozedmę płuc z powodu palenia, więc muszę siedzieć w domu, czy mi się to podoba, czy nie” – powiedział Lynch, 78 lat, w wywiadzie dla gazety. „To byłoby dla mnie straszne, gdybym zachorował, nawet gdybym miał przeziębienie”.
Reżyser dodał, że „mógł przejść tylko krótki dystans, zanim” zabrakło mu tlenu — i że raczej nie wyreżyseruje kolejnego filmu, jeśli nie będzie mógł kręcić zdalnie.
Jednak w poniedziałek Lynch za pośrednictwem mediów społecznościowych podzieliła się informacjami na temat swojego stanu zdrowia i uspokoiła zaniepokojonych fanów.
„Tak, mam rozedmę płuc od lat palenia” – napisał. „Muszę powiedzieć, że palenie sprawia mi ogromną przyjemność i uwielbiam tytoń – zapach, światło, palenie – ale za tę przyjemność trzeba zapłacić cenę, a dla mnie jest to rozedma płuc”.
Reżyser dodał, że rzucił palenie ponad dwa lata temu.
„Ostatnio miałem wiele badań i dobrą wiadomością jest to, że jestem w świetnej formie, z wyjątkiem rozedmy płuc. Jestem pełen szczęścia i nigdy nie przejdę na emeryturę” – napisał.
„Chcę, żebyście wszyscy wiedzieli, że naprawdę doceniam waszą troskę”.
Ostatnim dużym projektem Lyncha był „Twin Peaks: The Return” Showtime z 2017 r. Wskrzeszenie serialu ABC zostało dobrze przyjęte przez krytyków i fanów. Ostatnim filmem reżysera był „Inland Empire” z 2006 r.