Home Rozrywka Rola Rainna Wilsona w Galaxy Quest wiązała się z dużym wysiłkiem

Rola Rainna Wilsona w Galaxy Quest wiązała się z dużym wysiłkiem

41
0






Komedia science fiction z 1999 roku „Galaxy Quest” to chyba najlepszy nieoficjalny film „Star Trek”, jaki można sobie wyobrazić, ale dla aktora Rainna Wilsona zagranie w nim epizodycznej roli było nieco niekomfortowe.

Wilson gra Lahnka, jednego z termiańskich kosmitów, którzy przybywają na naszą planetę, aby znaleźć dowódcę Taggarta, fikcyjną postać bardzo podobną do kapitana Kirka, którą termianie mylą z prawdziwą, żywą osobą. Lahnk jest tylko uczestnikiem podróży, gdy wraz z trzema innymi termianami infiltruje konwent science fiction i porywa Jasona Nesmitha (Tim Allen), który grał Taggarta w kultowym serialu „Galaxy Quest”. W wywiadzie dla Przewód SyFyWilson wspominał swoją debiutancką rolę filmową oraz rozmaite rozczarowania i niedogodności, jakie niosła ze sobą rola jednego z niemal śmiertelnie naiwnych kosmitów.

Widzisz, Wilson pierwotnie miał mieć nieco większą rolę, ale zmieniono to, ponieważ w tym samym czasie obsadzony został w pilocie. Pilot nie poszedł do przodu, a „Galaxy Quest” stał się uwielbianym kultowym klasykiem, ale przynajmniej Wilson mógł być jego częścią. Był tylko jeden problem i nie było to pokonywanie wyzwań parodiowania postaci z „Star Trek: The Original Series” I ich odpowiedniki ze świata rzeczywistego, ale coś o wiele, wiele prostszego: pot.

Strój Rainna Wilsona z Galaxy Quest był naprawdę spocony

Wilson pojawia się głównie na początku filmu, gdy kilku Termian porywa Nesmitha, a później całą obsadę serialu telewizyjnego. Nie mówi nic, ale pod dziwaczną peruką i makijażem wciąż jest nie do pomylenia jako facet, który rozśmieszył świat jako Dwight w „The Office”. Chociaż fajnie byłoby zobaczyć go więcej w filmie, powiedział SyFy Wire, że nawet ograniczona ilość, którą nakręcił, była niekomfortowa z powodu kostiumów i świateł:

„Po prostu starałam się przyjść i przejść się jak należy, nie zdejmować peruki i nie pocić się tak bardzo. Te garnitury były nieziemsko gorące, mój był po prostu przesiąknięty potem. Ja się bardzo pocę, a nie chcesz czuć zapachu w środku tego garnituru. Byłam zbyt zastraszona, żeby poprosić o rozpięcie zamka, więc po prostu siedziałam w nim cały dzień, po prostu napełniając go potem”.

Chociaż mundury „Star Treka” są powszechnie znane z niewygody (i mają nawet zainspirował klasyczny manewr), nie wydają się być wykonane z tego samego rodzaju grubego materiału ze sztucznej skóry, co mundury Thermian w „Galaxy Quest”. Jak może powiedzieć każdy były dzieciak gotycki z lat 90.: skóra ekologiczna i gorące światła to przepis na katastrofę. Na szczęście Wilson przeżył pocenie się i został gwiazdą komedii, a „Galaxy Quest” ma kontynuację potencjalnie w trakcie realizacji! Trochę potu nikomu nie zaszkodziło, a „Galaxy Quest” to zimny jak skała klasyk, który staje się coraz bardziej istotne z każdym rokiemDziękuję za cierpienie dla swojego rzemiosła, Panie Wilson!




Source link