Na początku tego miesiąca zdobyłem mnóstwo nagród Emmy, Mały renifer I Netflixa odniosło dziś wielki sukces, gdy sędzia federalny wydał orzeczenie w sprawie o zniesławienie za duże pieniądze przeciwko czarnej komedii, a streamer pójdzie dalej.
Po raz pierwszy złożone przez samozwańczą Marthę, żyjącą w prawdziwym życiu w czerwcu, jest akcja o wartości 170 milionów dolarów nadal wyznaczono termin rozpoczęcia okresu próbnego 6 maja 2025 r., gdy Netflix nie zapewnił sobie wolności słowa, ogłaszając obronę tak zwanej „prawdziwej historii” brytyjskiego komika prześladowanego przez szkocką prawniczkę w Londynie przeciwko SLAPP. Cytując te powszechnie oglądane i cieszące się dużym uznaniem Mały renifertwórca i gwiazda streamera od pierwszego dnia zobowiązał się „zdecydowanie bronić tej sprawy i pozostać z boku”. Ryszarda Gaddama rację, opowiadając swoją historię.”
W związku z tym Netflixowi udało się oddalić zarzuty dotyczące zaniedbania i prawa do reklamy oraz uzyskać odszkodowanie karne ze sprawy – ale mogą one zakończyć się małymi zwycięstwami.
Bo mimo że Netflix jest współzałożycielem Teda Sarandosa niedawno odrzucił debatę na temat tego, jak prawdziwe jest samookreślenie „oparte na prawdziwej historii” Mały renifer Jest jako „wyjątkowo brytyjski”, Sędzia okręgowy USA R. Gary Klausner nie miał dziś ochoty oddalić sedna sprawy Harveya.
„Oskarżeni argumentują, że rozsądna osoba nie zrozumiałaby, że Marta jest w rzeczywistości Powodą, w związku z czym wszelkie wypowiedzi na temat Marty odnosiłyby się do Powoda” – napisał dzisiaj o granej przez Jessicę Gunning postaci oraz o tym, jak bardzo jest lub nie jest na podstawie Harveya. „W szczególności pozwani twierdzą, że podobieństwa między Martą a Powodą są tak duże, że rozsądna osoba nie byłaby w stanie jej zidentyfikować” – kontynuuje sędzia Klausner.
„Trybunał się z tym nie zgadza”.
„Nie jest to typowy przypadek, w którym powód jest jedną z setek osób pasujących do ogólnych cech fikcyjnej postaci” – mówi dalej sędzia federalny na temat Małego Renifera i jego bohaterów.
„Raczej Martę i Powoda łączy szczególne podobieństwo, o którym niewiele osób mogłoby się przekonać. W szczególności Marta i Powód są szkockimi prawnikami mieszkającymi w Londynie, o dwadzieścia lat starszymi od Donny’ego/Gadda, oskarżonymi o prześladowanie prawnika w artykule prasowym, który komunikował się z Donnym/Gaddem w mediach społecznościowych” – wylicza w sposób, który nie musiał mieć doprowadziło prawników Netflixa z Latham & Watkins do szaleństwa. „Chociaż w Londynie może mieszkać wielu szkockich prawników w mniej więcej tym samym wieku co Powód, jest bardzo prawdopodobne, że tylko Powód został oskarżony o prześladowanie prawnika w artykule prasowym, podczas gdy komunikował się z Gaddem w mediach społecznościowych”.
Drogie prawnicy Netflix już wcześniej upierali się przed sądem, że „roszczenie Harvey o zniesławienie zostaje odrzucone, ponieważ nie utrzymuje ona, że złożono na jej temat fałszywe oświadczenie dotyczące faktów, które można było udowodnić. Dodali pod koniec lipca: . „Żadne z rzekomych wypowiedzi nie może stanowić podstawy prawnej do zniesławienia. W rzeczywistości Harvey nie jest w stanie wykazać szkody dla reputacji. Jej reputacja została już nadszarpnięta przez doniesienia prasowe z przeszłości, szczegółowo opisujące jej wcześniejsze nękanie i prześladowanie osób publicznych. A jako osoba publiczna musi powołać się na rzeczywistą złośliwość”.
Pomimo twierdzeń Gaada w częściowo zredagowane niedawne zeznanie że „Martha Scott nie jest Fiony Harvey” i „Marta jest fikcyjną postacią o fikcyjnych cechach osobowości, które bardzo różnią się od osobowości Harveya” – oba Mały renifer twórczyni i Netflix uniknęli odniesienia się do twierdzenia Harvey w jej pozwie, że wieloaspektowy serial fałszywie przedstawił ją poprzez postać Marty jako „dwukrotnie skazaną prześladowczynię, skazaną na pięć lat więzienia”.
Co dziwne, kierownictwo Netflix przez kilka miesięcy ukrywało się przed amerykańskimi sądami i całym światem przyznano w maju w korespondencji z Komisją Kultury, Mediów i Sportu brytyjskiego parlamentu że Harvey nigdy nie został skazany za prześladowcę. Oni także, zanim Harvey w ogóle pozwał streamera do sądu, zdawali się przyznawać, że Harvey to w rzeczywistości Marta. „Chciałem wyjaśnić, jak rozumiemy, że osoba, na której opiera się serial – której w żadnym momencie nie próbowaliśmy zidentyfikować – podlegała nakazowi sądowemu, a nie wyrokowi skazującemu” – napisał Benjamin King, starszy dyrektor ds. publicznych w firmie Netflix w Wielkiej Brytanii. zasady, 23 maja.
Obecnie Netflix i Gaad, który nie jest oskarżony w sprawie, również trzymają się z daleka od fragmentów serialu, w których Marta zaatakowała seksualnie postać Donny’ego granego przez Gaada i próbowała wyłuskać mu oczy w pubie, wymachując szklaną butelką.
Pomijając twierdzenie sędziego Klausnera:
Żadne z tych stwierdzeń nie było jednak prawdziwe. Niemniej jednak widzowie ci zasypywali powoda wiadomościami z pogróżkami i napastliwościami. Nękanie to stało się tak wszechobecne, że spowodowało u powoda poważne cierpienie emocjonalne objawiające się lękiem, koszmarami sennymi, atakami paniki, wstydem, depresją, nerwowością, bólami brzucha, utratą apetytu i strachem. Konkretny sojusznik, strach przed wyjściem na zewnątrz.
Pozwani powinni byli wiedzieć, że oświadczenia i portrety Powoda za pośrednictwem Marty były fałszywe i że widzowie odkryją jej tożsamość i będą ją nękać w oparciu o te fałszywe oświadczenia i portrety. Jednakże oskarżone nie poczyniły żadnych wysiłków, aby sprawdzić prawdziwość tych oświadczeń i przedstawień, ani nie podejmowały dalszych kroków w celu ukrycia swojej tożsamości.
Niecałe dwa tygodnie temu za kulisami 76. ceremonii rozdania nagród Primetime Emmy, Gaad próbował ponownie skupić przedstawienie w szerokim kontekście. „W przypadku organizacji charytatywnych w Wielkiej Brytanii odnotowano 80-procentowy wzrost (datków) na rzecz organizacji zajmujących się wykorzystywaniem seksualnym, z czego 53 procent powołuje się na Mały renifer”, powiedział. „Ale wygląda na to, że nikt o tym nie mówi. Program zrobił dla tak wielu ludzi fenomenalne rzeczy na całym świecie i podtrzymuję to.”
Warto zaznaczyć, że Netflix nie odpowiedział dziś na wezwanie Deadline w sprawie decyzji sądu. Jeśli tak się stanie, ten post zostanie zaktualizowany.
Mimo że wyznaczono termin rozprawy na przyszły rok, strony na początku tego miesiąca były namawiane do arbitrażu jako sposobu na rozstrzygnięcie sprawy. Biorąc pod uwagę dzisiejsze orzeczenie i dalszy rozwój sprawy, ugoda może być czymś, co streamer będzie chciał teraz potraktować znacznie poważniej – i to naprawdę prawdziwa historia.