Luton Menedżer miasta Rob Edwards jest przekonany, że Tahith Chong szybko powróci do zdrowia po upadku podczas wczorajszej porażki z Liverpoolem. Plymouth Argyle.
Poprzedni Manchesteru United Skrzydłowy wywołał panikę i niepokój w pierwszej połowie po tym, jak otrzymał cios w głowę i przez kilka minut leżał na trawie.
Po udzieleniu pomocy 24-latkowi udało się przedostać do szatni przy pomocy lekarzy i fizjoterapeutów, jednak wydawało się, że ma na głowie duży guz.
Pomimo pozornie poważnej kontuzji Chong prawdopodobnie nie będzie pauzował przez dłuższy czas, ale w nadchodzących dniach będzie uważnie monitorowany.
„Jest cały i zdrowy” – powiedział Edwards po meczu, który zakończył się rozczarowującą porażką jego drużyny 3:1.
Zobaczymy więc, jak rozległy będzie wstrząs mózgu. Był trochę obolały, ale wszystko z nim w porządku.
Tymczasem zwycięstwo drużyny Argyle stanowiło kontynuację wzrostowej passy i było kolejnym pozytywnym impulsem dla menadżera Wayne’a Rooneya, który miał trudny początek swojej kadencji w Home Park.
„Zostaliśmy niedocenieni na początku sezonu, zanim kopnęliśmy piłkę, a zwłaszcza po pierwszym meczu” – powiedział Rooney po meczu. Myślę jednak, że pokazaliśmy prawdziwy charakter, pokazaliśmy, jakim typem zespołu chcemy być, potrafimy wyprowadzać piłkę do przodu i stwarzać sobie okazje.
„To dla nas dziś wielkie zwycięstwo przeciwko dobrej drużynie z Luton. To wielkie zwycięstwo dla wielu naszych młodych zawodników. Byłem dziś zachwycony chłopakami, zachwycony kibicami – znowu świetna atmosfera, więc świetny początek weekendu”.
O Ibrahimie Cissoko, który strzelił dwa wspaniałe gole w drugiej połowie, dodał: „To fantastyczny zawodnik i pokazał dziś swoje umiejętności, kiedy wszedł na boisko. Nie było łatwo powiedzieć mu, że nie gra.
„Czułem, że mecz jest opóźniony, powiedziałem mu wczoraj: «Po prostu mi zaufaj, przyjdziesz i wygrasz dla nas mecz». Kiedy coś takiego się zdarza, zawsze jest wspaniale jako menadżer i widać, że to prawda.