- Fernandes został wyrzucony z boiska w pierwszej połowie porażki Manchesteru United z Tottenhamem 3:0
- Kapitan Czerwonych Diabłów będzie teraz dostępny podczas kluczowych nadchodzących starć
- POSŁUCHAJ TERAZ: Wszystko się rozkręca! dostępne wszędzie tam, gdzie otrzymujesz podcasty. Nowe odcinki w każdy poniedziałek i czwartek
Bruno FernandesaZakaz na trzy mecze został później uchylony Manchesteru United wygrał apelację od jego wyrzucenia w przegranej z Tottenhamu w niedzielę na Old Trafford.
Sędzia Chris Kavanagh po raz pierwszy w swojej karierze w United ukarał Fernandesa czerwoną kartką za wślizg na boisku. Jamesa Maddisona tuż przed przerwą. VAR podtrzymał decyzję, mimo że Fernandes wydawał się poślizgnąć, gdy rzucał wyzwanie.
Portugalczyk miał opuścić mecze przeciwko Portugalii Aston Villi, Brentford I West Hamuale FA potwierdziła we wtorek wieczorem, że apelacja United została uwzględniona.
W oświadczeniu czytamy: „Bruno Fernandes będzie dostępny w trzech kolejnych meczach Manchesteru United po pozytywnym rozpatrzeniu skargi dotyczącej bezprawnego zwolnienia.
Pomocnik został wyrzucony z boiska za poważne faul w trakcie meczu Pierwsza liga mecz z Tottenhamem Hotspur w niedzielę 29 września.
Bruno Fernandes został ukarany czerwoną kartką za faul na Jamesie Maddisonie w pierwszej połowie przegranej 3:0 Manchesteru United z Tottenhamem
Wydawało się, że kapitan Czerwonych Diabłów złapał Maddisona wysoko w nogę, ale powtórki pokazały, że doszło do kontaktu goleni Anglika z bokiem buta Fernandesa.
Fernandes miał opuścić kluczowe starcia Premier League w ciągu najbliższego miesiąca, ale teraz będzie dostępny do selekcji
Menedżer United, Erik ten Hag, odczuje ulgę, że kapitan jest znów dostępny, próbując przeprowadzić swój zespół przez kolejny kryzys po trzech porażkach w pierwszych sześciu meczach w Premier League.
Fernandes, który po powrocie do rodzinnego miasta poprowadzi United w czwartkowym meczu Ligi Europy z FC Porto, zaprotestował wówczas przeciwko Kavanaghowi i stwierdził, że Maddison się z nim zgadza.
„Moim zdaniem nigdy nie była to czerwona kartka” – powiedział Fernandes. „Sędzia próbował mi powiedzieć, że według niego był to wyraźny kontakt z kołkami. Nie. Nie dotknęłam go ćwiekami ani nawet stopą, to była moja kostka.
– To wyraźny faul. Jeśli chce dać mi żółtą kartkę, bo zaraz trafią na ladę, to się zgodzę. Ale ponad to, nie. Tak nie jest.
Nawet Maddison, kiedy wstaje, widać na zdjęciu, powiedział tylko: „to faul, ale nigdy nie jest to czerwona kartka”. To właśnie powiedział.
Oprócz komentarzy pomocnika, decyzja Kavanagha została ostro skrytykowana przez ekspertów po meczu, podczas gdy były sędzia Premier League Dermot Gallagher również stanął w jego obronie.
W wywiadzie dla Sky Sports powiedział: „(Toczy się) wiele debat. Taki jest pogląd sędziego – nie sądzę, żeby sędzia to widział, to jest pierwsza kwestia. Nie sądzę, że sędzia widział, jak doszło do wyzwania, a jeśli spojrzysz na ekran, zobaczysz, jak asystent go flaguje.
Erik ten Hag odczuje ulgę, że będzie mógł wezwać swojego kapitana, gdy ten będzie próbował poprowadzić swoją drużynę przez kolejny kryzys
„Asystent ma inny widok i inny kąt, a jeśli go uruchomisz, to będzie asystent. To nie jest jego punkt widzenia (Kavanagha).
— To jest kąt asystenta. Jeśli na tym poprzestaniesz, zrozumiesz, dlaczego asystent miałby przekazywać sędziemu, że Fernandes jest na haju; oderwał się od ziemi i miałby wrażenie, że złapał go po kolana. Ale kiedy go przebijesz, zobaczysz tylko, że to cios w nogę. Nie łapie go tak, jak myśli.
„Rozumiem, że sędzia tego nie widzi, musi zgodzić się z opinią asystenta, że jest na haju i złapał go w ten sposób, ale tego nie zrobił. Myślę, że ma złudzenie optyczne. Kiedy to zobaczysz, bardziej akceptowalną decyzją będzie żółta kartka.