Tyrrell Hatton z LIV Golf przedwcześnie się rozzłościł po strzale na poziomie par 3 podczas czwartkowego turnieju US Open w Pinehurst.
Na 17. dołku o długości 213 jardów, par 3, Hatton upuścił kij po uderzeniu z tee, które według niego leciało w prawy przedni bunkier.
Trzymając kij leżący na ziemi, Hatton kopnął go, zanim piłka w ogóle wylądowała.
Gdyby patrzył trochę dłużej, być może byłby pod wrażeniem, gdy piłka przeleciała nad bunkrem, wylądowała na greenie i potoczyła się niecałe trzy metry od dołka.
Hatton wrzucił następnie putt z dziewięciu stóp do dołka, aby birdie w danej rundzie znajdował się na poziomie dwóch poniżej.
Golfista LIV Tyrrell Hatton ze złością i przedwcześnie kopnął swój klub podczas czwartkowego turnieju US Open
Strzał, który według niego był przeznaczony do bunkra, w rzeczywistości wylądował dziewięć stóp od dziury
Hatton zajmuje obecnie ósme miejsce z wynikiem jeden poniżej, po tym jak rozegrał jedenaście dołków, zaczynając od dziewiątki z tyłu.
Anglikowi nie jest obce, że w przeszłości dawał upust emocjom na polu golfowym.
Na początku tego roku wygłosił wulgarną tyradę po tym, jak strzał z tee odbił się w Miami, jak to określił, jako „dziwne” odbicie.
— To może dosięgnąć tych drzew, prawda? Usłyszano pytanie Hattona. „Kurwa, co to było za odskok… Jeśli odbije się w lewo, wszystko w porządku”.
Tyrada Hattona nie ustawała, gdy pochylił się, żeby podnieść koszulkę. „Pieprz się” – powiedział sobie. „Pieprzony skurwiel”.
W momencie publikacji był drugim najlepszym golfistą LIV na boisku, za Brysonem DeChambeau, który w turnieju uzyskał wynik 3 poniżej.