Home Sport Nie będziemy mieli tej samej strategii przeciwko Syrii, mówi trener Mauritiusa Guillaume...

Nie będziemy mieli tej samej strategii przeciwko Syrii, mówi trener Mauritiusa Guillaume Moullec przed starciem o Puchar Interkontynentalny

16
0


Nowy trener Syrii, Jose Lana, wspomniał o sesjach treningowych, które pomogą drużynie.

W rewanżowym meczu Pucharu Interkontynentalnego Syria zmierzy się z Mauritiusem na stadionie GMC Balayogi Athletic Stadium w Hajdarabadzie w piątek 6 września 2024 r. o 19:30 czasu indyjskiego. Mecz będzie transmitowany na żywo w JioCinema.

Po tym, jak Indie zremisowały bezbramkowo dzięki stanowczej grze we wtorek wieczorem, Mauritius, najniżej notowana drużyna w turnieju, przyciągnęła wiele uwagi. Trener Guillaume Moullec uważa, że ​​doświadczenie gry przeciwko silniejszym azjatyckim drużynom jest cenne dla jego drużyny, która wykorzystuje mecze jako przygotowanie do nadchodzących eliminacji do Mistrzostw Świata FIFA.

„Dla nas to bardzo wzbogacające. Nadal się uczymy i gramy z drużynami o wyższej randze. Następny mecz będzie bardziej skomplikowany. Dlatego naszym pomysłem jest próba rozwoju i sprawdzenie się w rywalizacji z lepszymi narodami i bardziej doświadczonymi graczami” – powiedział francuski trener.

Kapitan Lyndsay Rose, który został wybrany graczem meczu przeciwko Indiom, powiedział: „Przede wszystkim, to był zaszczyt zostać nazwanym graczem meczu, ale to nie jest najważniejsze. Wszyscy pracowaliśmy razem jako drużyna i to jest duch Mauritiusa. Daje nam to również dużo pewności siebie przed nadchodzącym meczem z Syrią.

„Chcemy zachować tę zwartość w obronie. Ale także, jako drużyna, uwielbiamy grać w piłkę nożną i będziemy starać się grać lepiej z piłką, utrzymywać ją i przeszkadzać im tak bardzo, jak to możliwe.

„To będzie bardzo trudny mecz z Syrią. Oni również są wypoczęci, nie grali w ostatnim meczu. Mieli czas, żeby się przygotować. Ale jesteśmy tu również po to, żeby robić postępy, żeby się sprawdzić i pokazać się z jak najlepszej strony. Jesteśmy zawodnikami i chcemy wygrać ten turniej z pokorą i szacunkiem” – dodał obrońca.

Trener Mauritiusa

Guillaume Moullec spodziewa się, że mecz z Syrią będzie innym wyzwaniem niż ten z Indiami i zasugerował również rotacje w swoim zespole. „Nie będziemy mieć tej samej strategii, ponieważ dostosowujemy się do przeciwnika. To się trochę zmieni.

„Ale chodzi o to, aby zachować tę samą zasadę. Postaramy się poprawić przygotowanie przeciwko Syrii, poprawimy również brak gry piłką w środku. Ponieważ jesteśmy w fazie rozwoju, nastąpią zmiany, ponieważ najważniejsze jest, aby móc testować. Chodzi o to, aby przetestować wiele kombinacji graczy”, powiedział Guillaume Moullec.

Syria, zajmująca 93. miejsce, jest najwyżej notowaną drużyną w turnieju. Podobnie jak Indie, oni również mają nowego hiszpańskiego trenera u steru, a José Lana objął stery zaledwie dwa tygodnie temu. Przed międzynarodowym debiutem Lany obrońca Aiham Ousou powiedział: „Naprawdę nie mogę się tego doczekać. Mamy nowego trenera, nową drużynę. Jesteśmy naprawdę podekscytowani, że są tutaj”.

„Myślę, że mają kilka dobrych pomysłów, które pomogą tej drużynie. Zawodnicy są w różnych fazach. Niektórzy zaczęli ligę, niektórzy nie. Myślę, że mamy dobrą analizę wideo, mieliśmy już sesję treningową i mamy kolejną dzisiaj, więc będziemy ćwiczyć więcej i jesteśmy bardzo podekscytowani, aby zobaczyć, co możemy wnieść”.

Lana ujawnił, że w drużynie są pewne problemy ze sprawnością, ale nadal oczekuje, że jego ludzie będą dobrze grać. „Mamy kilku graczy z problemami, w tej chwili nie pracują nad niczym. Pracują na własną rękę i zobaczymy, co możemy zrobić jutro. Ale mamy nadzieję, że wykonamy dobrą robotę” — powiedział 49-latek.

Odnosząc się do mocnego występu Mauritiusa przeciwko Indiom w meczu otwarcia, Lana dodała, że ​​w turnieju nie ma faworytów. „Myślę, że musimy porozmawiać na boisku. Nie sądzę, żeby którakolwiek drużyna była lepsza od drugiej. Myślę, że mamy dobrych graczy. Bardzo ich lubię.

„Oni mają swój sposób pracy. Chcą pokazać, jak dobrzy są. Ponad 30 milionów ludzi chce ich zobaczyć na boisku, broniących koszulki”.

Oussou, który gra w belgijskim klubie Royal Charleroi SC, zgodził się ze swoim nowym trenerem. „Szanujemy każdą drużynę, która gra przeciwko nam, ale dla nas myślę, że chodzi bardziej o nas samych, o to, co możemy wnieść, ponieważ wiem, że przy naszej jakości, sztabie trenerskim, jeśli zagramy tak, jak zaplanowaliśmy, myślę, że poradzimy sobie dobrze. Szanujemy drużynę, ale będziemy grać swoją grę”.

Aby uzyskać więcej aktualizacji, obserwuj Khel już teraz na Facebook, Świergot, Instagram, YouTube; pobierz Khel teraz Aplikacja na Androida Lub Aplikacja iOS i dołącz do naszej społeczności na WhatsApp & Telegram.