Gospodarze mieli nad gośćmi ogromną przewagę, całkowicie niwelując zagrożenie, jakie mogli ze strony rywali.
Stadion Chandrasekharan Nair w sercu stolicy Kerali huczał od emocji, gdy Thiruvananthapuram Kombans w końcu zadebiutował na własnym boisku w Kerala Super League. Galeria zamieniła się w morze żółci, gdy zagorzali fani Kombans z niecierpliwością czekali na pierwszy triumf swojej drużyny na własnym boisku.
Mecz z Thrissur Magic FC był dla obu drużyn wydarzeniem o wysoką stawkę. Thiruvananthapuram Kombans, wciąż poszukujący swojego pierwszego zwycięstwa w sezonie, byli zdeterminowani, aby dać występ godny ich lojalnych fanów. Z drugiej strony Thrissur Magic FC przyszedł z odkupieniem po tym, jak nieznacznie przegrał w poprzednim meczu z Kannur Warriors FC.
Obie drużyny przystąpiły do meczu z jednym celem: zdobyć kluczowe punkty i wspiąć się w tabeli ligowej. Przy wypełnionym po brzegi stadionie i intensywnym wsparciu trybun, scena była gotowa na fascynującą walkę.
Raport wyjazdu
Thiruvananthapuram Kombans rozpoczęli swój pierwszy mecz u siebie z impetem, podbudowani entuzjastycznym wsparciem fanów na stadionie Chandrasekharan Nair. Od pierwszego gwizdka Kombans przejęli kontrolę nad grą, a kapitan Patrick Motta dyktował tempo z linii pomocy. Jego opanowanie i wizja pozwoliły gospodarzom utrzymać posiadanie piłki, podczas gdy Thrissur Magic FC miał problemy ze znalezieniem rytmu na wczesnym etapie.
Pomimo obiecujących ruchów ofensywnych Thrissur, mieli problemy z utrzymaniem piłki, często tracąc ją w kluczowych momentach. Presja Kombans wkrótce się opłaciła, ponieważ ich nieustępliwa strategia ataku przyniosła im dwa kolejne rzuty rożne w 16. minucie. To był drugi rzut rożny, perfekcyjnie wykonany przez Mottę, który znalazł Vishnu niepilnowanego w polu karnym. Młody Keralitet stanął wysoko w obronie i skierował piłkę do siatki, wprawiając kibiców gospodarzy w dzikie świętowanie, gdy padł pierwszy gol meczu.
Thrissur próbował szybko odpowiedzieć, a kapitan CK Vineeth był bliski wyrównania niebezpieczną szansą, ale jego strzał minął słupek. Pomimo trudnej sytuacji, Kombans pozostał solidny, utrzymując linię obrony wysoko i uniemożliwiając dalsze okazje Thrissur Magic FC.
Thiruvananthapuram Kombans wyszli na drugą połowę zdeterminowani, by bronić prowadzenia i nie dać Thrissur Magic FC szansy na powrót do gry. Drużyna Giovanniego Scanu miała problemy z rozkręceniem się, ponieważ Kombans, podbudowani nieustającymi okrzykami kibiców gospodarzy, nadal dominowali w posiadaniu piłki. Thrissur walczyli o wyrównanie, ale częściej gonili za piłką niż stwarzali sensowne okazje.
Defensywne i pomocnicze linie Kombans działały w idealnej harmonii, odmawiając Thrissur jakiejkolwiek okazji do kontrolowania gry. W miarę rozwoju gry Kombans kontynuował agresywne podejście do ataku i w 69. minucie podwoił prowadzenie. Dobrze umieszczony rzut wolny od zawsze niezawodnego Patricka Motty znalazł obrońcę Lalhmangaihsangę, który wyskoczył wysoko, aby zdobyć drugiego gola, przypieczętowując mecz dla gospodarzy.
Mając 2-0 przewagi, Thiruvananthapuram Kombans nie wykazywało żadnych oznak poddania się. Utrzymywali dyscyplinę obronną, zapewniając, że Thrissur Magic FC nie miał szans na powrót do rywalizacji. W pierwszym meczu u siebie, Kombans nie tylko zapewnili sobie zwycięstwo, ale także zaprezentowali się imponująco, nie pozostawiając Thrissur żadnych szans na powrót w końcowej fazie.
Gracz meczu
Renan Araujo – TVM Kombans
Aby uzyskać więcej aktualizacji, obserwuj Khel już teraz na Facebook, Świergot, Instagram, YouTube; pobierz Khel teraz Aplikacja na Androida Lub Aplikacja iOS i dołącz do naszej społeczności na WhatsApp & Telegram.