Podczas gdy jej przyjaciele byli nauka jazdy Jako nastolatka Shibani Kaur Gupta była zajęta nauką latania, a licencję pilota prywatnego zdobyła w wieku zaledwie 17 lat.
Dorastała pięć minut od lotniska i zawsze to kochała samoloty – pasja, którą dzieliła z ojcem.
„Jako dziecko mówiłam tylko o samolotach i liniach lotniczych, o różnych rejestracjach ogonów i barwach” – opowiada. Metro.co.uk.
„Mój tata zawsze zachęcał moje siostry i mnie, abyśmy spotykali się z pilotami i odwiedzali kabiny załogi, kiedy tylko było to możliwe. To naprawdę mnie zainspirowało.
„Pamiętam, jak rozmawiałem z pilotką, gdy miałem około siedmiu lub ośmiu lat i spotkanie z nią było naprawdę ekscytujące, ale bycie pilotem nie przyszło mi w sposób organiczny – początkowo miałem zostać pilotem. lekarz.’
Shibani, obecnie 35-letnia, wspomina, jak planowała studiować medycynę, ale gdy zaczęła studiować ten kierunek, szybko zdała sobie sprawę, że to nie jest dla niej właściwa droga.
Dlatego w wieku 18 lat postanowiła zamienić swoją miłość do samolotów w karierę i zaczęła pracować nad uzyskaniem licencji pilota zawodowego, aby móc zarabiać na życie lataniem.
„18 lat to najwcześniejszy wiek, w którym można uzyskać licencję handlową” – wyjaśnia. „Możesz kupić prywatny wcześniej, ale to tylko dla zabawy i nie pozwala na posiadanie żadnych klientów generujących przychody”.
W wieku 19 lat ukończyła roczne szkolenie i egzaminy, uzyskała kwalifikacje i dostała swoją pierwszą właściwą rolę pilota, co czyni ją jedną z najmłodszych osób w tym miejscu pracy.
„Przeprowadziłem się do Indii, żeby być bliżej rodziny, i zacząłem tam latać” – mówi. „To było w firmie Jet Airways z siedzibą w Bombaju, gdzie pracowałem przez 13 lat”.
Shibani mieszka obecnie z mężem w Londynie i piąła się po szczeblach kariery, aby zostać kapitanem szkolenia liniowego Wizzair.
Mimo że przez połowę życia była pilotem, nie ma dnia, w którym nie byłaby brana za stewardessę.
„To coś, do czego jestem przyzwyczajona i zdarza się tak często” – przyznaje.
I nie tylko nieznajomi tak myślą personel pokładowy. Kiedy wychodziła za mąż, Shibani twierdzi, że rodzina ze strony męża nie wierzyła, że jest pilotem.
„Moja teściowa mówiła ludziom, że jestem pilotem, a oni odpowiadali: „Nie, musisz się mylić, na pewno ona jest personelem pokładowym”. I musiałaby powiedzieć, że wie na pewno, że jestem pilotem.
Niektórzy zakładają, że jest stewardessą, inni uważają, że nie jest zbyt dobra w swojej pracy tylko dlatego, że jest kobietą. Pewnego razu pasażer płci męskiej odmówił nawet wejścia na pokład samolotu, gdy dowiedział się, że to ona będzie nim latać.
„Zakładałam, że żartuje, ale miał pewne wątpliwości, czy pilotem jest kobieta i zabiera go w określone miejsce, ponieważ była to dość wymagająca podróż” – wspomina Shibani.
„Tak naprawdę nie widział wcześniej kobiety-pilota, ponieważ nie jest nas zbyt wielu. Tylko około 6-8% pilotów to kobiety, a tylko około 3,8% to kapitanowie. Kiedy zaczynałem latać w 2007 roku, było ich jeszcze mniej.
Problem polegał wyłącznie na jego skrzywieniach poznawczych. Ludzie zakładają, że (bycie pilotem) to praca fizyczna i tylko mężczyźni mogą wykonywać prace fizyczne i pracochłonne, co jest całkowicie błędne. Ta praca nie jest fizyczna, jest bardziej psychiczna, wymaga podejmowania wielu decyzji i sytuacji kryzysowych, z którymi trzeba sobie poradzić. Mam wrażenie, że kobiety szczególnie dobrze radzą sobie z zachowaniem spokoju w tego typu sytuacjach.
Shibani udowodniła to, skutecznie uspokajając pasażera i namawiając go, aby wszedł na pokład samolotu zgodnie z planem.
„Byłam bardzo opanowana i zapewniłam go, że mam duże doświadczenie i nie byłoby mnie tam, gdybym na to nie zasługiwała” – mówi.
Lot przebiegł gładko i w końcu przeprosił za swoje wcześniejsze uwagi, twierdząc, że był to „zdecydowanie najlepszy lot”, jaki kiedykolwiek odbył do tego konkretnego miejsca docelowego.
„Po tym doświadczeniu prawdopodobnie chciałby, aby na pokładach załogi było więcej kobiet” – żartuje Shibani.
Wbrew temu, co można założyć, Shibani nie daje się łatwo urazić komentarzami na temat jej płci. Ma świadomość, że pracuje w zawodzie zdominowanym przez mężczyzn i czuje się zaszczycona, że jest jedną z niewielu kobiet-pilotek w branży.
Dlaczego mam się obrazić? Bardzo ważne jest, aby ludzie zdawali sobie sprawę, że kobiety też mogą być pilotami” – mówi.
„Przebicie się do takiej branży zdominowanej przez mężczyzn może być trudne i wiąże się to z pewnymi wyzwaniami, ale jednocześnie daje ogromną satysfakcję.
„Za każdym razem, gdy ktoś wypowiadał się na temat mojej płci, ten lot był dla tej osoby przełomem i pomagał zmienić jej spojrzenie na kobiety w lotnictwie.
„Czuję się zaszczycona i błogosławiona, że mam okazję przełamać stereotypy dotyczące płci i naprawdę coś zmienić”.
Czy masz historię, którą możesz się podzielić?
Skontaktuj się mailowo MetroLifestyleTeam@Metro.co.uk.
WIĘCEJ : Odstawiłam pigułki po 15 latach i zaczęły pojawiać się długo ukrywane objawy
WIĘCEJ : ITV nie interesuje się samotnymi kobietami takimi jak ja
WIĘCEJ : Na czym polega wyciszona hybryda w działaniu i czy musisz o tym wiedzieć?
Co tydzień otrzymuj najważniejsze wiadomości podróżnicze, inspiracje i porady od Metro.
Zarejestruj się tutaj…
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Polityka prywatności I Warunki świadczenia usług stosować.