Wiedziałem, że muszę udać się w jakieś znajome miejsce, więc udałem się tam 1922 na Franklin Street, przedłużenie Carolina Coffee Shop.
Tam zamówiłam latte z dynią i croissanta z czekoladą, aby uczcić odrobinę jesiennej pogody, którą czułam tego ranka. Oba były pyszne, jak się spodziewałam.
1922 nigdy nie zawodzi. Ich kawa i ciastka są trochę droższe niż się spodziewałem, ale bliskość kawiarni do kampusu to rekompensuje.
Jedynym minusem 1922 jest to, że jest prawie zawsze zatłoczone i prawie zawsze wpadasz na kogoś, kogo znasz. Prawie niemożliwe jest wyjście bez czyjejś wiedzy.
Po odwiedzeniu trzech kawiarni byłem tak pijany, że zadzwoniłem do współlokatora. Sofija Nyiri aby mi pomóc Razem stawiamy czoła Kawa z szarej wiewiórki z Carrboro.
Tam spróbowałem latte klonowego i ciasteczka melasowego. Latte było dobre, ale ciasteczko było najlepszą częścią mojego zakupu. Ciasteczka melasowe były podstawą w moim domu, kiedy dorastałem, więc mogę powiedzieć, że to jedno z najlepszych, jakie kiedykolwiek jadłem.
To była moja pierwsza wizyta w Grey Squirrel, ale jestem pewien, że wkrótce tam wrócę. Ich kawiarnia oferuje wiele miejsc do siedzenia wewnątrz i na zewnątrz, a w tle gra fajna muzyka. Myślę, że ta kawiarnia to świetne miejsce na pogawędkę i spotkanie ze znajomymi.
Pod koniec mojej kawowej eksploracji musiałem odwiedzić moją ulubioną kawiarnię w okolicy: Lanza’s. Znajduje się w Carrboro, Kawa Lanza serwuje najlepsze latte lawendowe, jakie kiedykolwiek piłem.
Po przybyciu zamówiłem moją zwykłą mrożoną kawę latte o smaku lawendy z mlekiem owsianym. „Sny o księżycu” Davida Bowiego„ Piosenka leciała w tle, gdy składałem zamówienie, a mój współlokator i ja rozmawialiśmy z kilkoma kolegami z klasy, których widzieliśmy w środku. Atmosfera była zabawna, jak zwykle.
W porównaniu do mojej lawendowej kawy u Joe Van Gogha, kawa Lanzy była o wiele lepsza. Espresso było mocne, lawenda była słodka i picie jej było o wiele przyjemniejsze.
W ciągu ostatniego roku spędziłem sporo czasu w Lanza. Jej kawa była świadkiem moich zmagań z teorią muzyki i moich frustracji związanych z „Iliadą” Homera.„.” Zawsze mogę liczyć na tę kawiarnię, jeśli chodzi o zapewnienie mi komfortu i kofeiny.
Chociaż Lanza’s jest moją ulubioną kawiarnią w okolicach Chapel Hill i Carrboro, uważam, że wszystkie te kawiarnie oferują coś wyjątkowego. Każda ma swoje własne, wyjątkowe menu i atmosferę, a myślę, że każdy może znaleźć coś przyjemnego w każdej kawiarni, którą odwiedzam.
Zapisz się na nasz newsletter, aby otrzymywać codzienne wiadomości i najważniejsze informacje bezpośrednio do swojej skrzynki odbiorczej.
Jeśli więc znudziła Ci się dotychczasowa rutyna picia kawy, nie bój się spróbować czegoś nowego.
@lifestyledth Indonezyjski: proszę o kontakt@dailytarheel.com