Treść artykułu
Gdy lider Nowej Demokratycznej Partii Jagmeet Singh zerwał porozumienie o dostawach i zaufaniu z rządem liberalnym, kontrowersyjny projekt ustawy o szkodach w Internecie mógł stać się mile widzianym skutkiem ubocznym.
Reklama 2
Treść artykułu
Grupy obrońców praw obywatelskich i osoby opowiadające się za wolnością wypowiedzi w Internecie lobbowały u ministra sprawiedliwości Arifa Viraniego, aby oddzielić dwie części ustawy C-63. Chcą, aby zmiany w Kodeksie karnym i Kodeksie praw człowieka zostały usunięte z ustawy i zbadane oddzielnie.
Jeśli tak się stanie, spowolni to proces legislacyjny i sprawi, że projekt ustawy raczej nie wejdzie w życie przed kolejnymi wyborami.
Kanadyjskie Stowarzyszenie Swobód Obywatelskich na swojej stronie internetowej stwierdza, że chociaż popiera zadeklarowany cel projektu ustawy C-63, jakim jest utrzymanie bezpieczeństwa publicznego, ochrona dzieci i wspieranie zmarginalizowanych społeczności, „jesteśmy zdania, że projekt ustawy w obecnej formie umożliwia rażące naruszenia wolności słowa, prywatności, prawa do protestu i wolności”.
Treść artykułu
Reklama 3
Treść artykułu
W dokumencie stwierdzono, że projekt ustawy „podważa podstawowe zasady odpowiedzialności demokratycznej i uczciwości proceduralnej, przyznając szerokie uprawnienia nowej Komisji ds. Bezpieczeństwa Cyfrowego”.
Krytyczny głos zabrała także organizacja OpenMedia, która walczy o prywatność w sieci, dostęp do niej i swobodę wypowiedzi.
„Projekt ustawy C-63 stawia Kanadyjczyków przed fałszywym wyborem: albo zaakceptujemy niezwykle drakońskie kary za naszą wolność słowa, albo nie będziemy mogli korzystać ze zdroworozsądkowych zabezpieczeń w sieci” – powiedział dyrektor wykonawczy Matt Hatfield w liście do Viraniego w maju.
Obie organizacje domagają się od Viraniego zmiany projektu ustawy tak, aby kontrowersyjne propozycje, takie jak kara dożywotniego pozbawienia wolności za propagowanie ludobójstwa i wyroki do pięciu lat za propagandę nienawiści, można było oddzielić od środków zapobiegających seksualnemu wykorzystywaniu lub nękaniu dzieci w Internecie.
Reklama 4
Treść artykułu
Ustawa dotyczy również osób uznanych przez władze za planujące przestępstwa z nienawiści. „Obligacje pokoju” sprawiłyby, że potencjalni przestępcy podlegaliby aresztowi domowemu.
Chociaż w parlamencie istnieje szerokie poparcie dla środków ochrony dzieci, pojawiają się obawy, że jest to pretekst wykorzystywany przez rząd do wprowadzania szerokich uprawnień ograniczających wolność słowa w tym kraju.
Ten projekt ustawy był źle pomyślany i wykraczał poza swoje ramy. Powinien wrócić do deski kreślarskiej i wrócić do Izby tylko wtedy, gdy będzie odzwierciedlał prawa, które cenimy: wolność słowa i domniemanie niewinności do czasu udowodnienia winy.
Treść artykułu