Wenezuelczycy nie spisali się na starcie: prowadzą 4-0 w tym pojedynku w El Alto, w kwalifikacjach. Miguelito i Enzo Monteiro zdobywają punkty
W meczu otwierającym siódmą rundę kwalifikacji Ameryki Południowej Boliwia wykorzystała czynnik wysokości. W ten sposób zmiażdżyła Wenezuelę 4-0 w czwartkowe popołudnie (5/9). Ten pojedynek miał pewną osobliwość: po raz pierwszy lokalna drużyna grała na El Alto Municipal Stadium. Jeśli tradycyjny boliwijski stadion znajduje się 3600 m n.p.m., to stadion El Alto znajduje się na wysokości 4150 m. Wenezuelczycy odczuli skutki gry na wysokości i byli łatwym łupem. Bramki zdobyli Ramiro Vaca (świetnym golem), Algarañaz, z rzutu karnego, a także Miguelito i Enzo Monteiro – piłkarze Santosu.
Boliwia ma teraz sześć punktów, startując z przedostatniej pozycji i mając szansę na zakończenie rundy na siódmym miejscu. Wenezuela z kolei ma dziewięć punktów. Jest na czwartym miejscu, ale straci przynajmniej jedną pozycję na rzecz Brazylii lub Ekwadoru, którzy zmierzą się ze sobą w ten piątek w Kurytybie.
Boliwijczycy miażdżą
Wenezuela zaskoczyła wszystkich swoim składem. Na początek trener Fernando Batista pominął bramkarza Baroję (który gra w Always Ready, drużynie z miasta El Alto) i postawił na Romo. Postawił na formację 4-3-3 z trzema defensywnymi pomocnikami w pomocy. Ale to nie wystarczyło na początku, drużyna nie nadążała za szybkością boliwijskich graczy, którzy polegali głównie na strzałach spoza pola karnego, aby wykorzystać prędkość, jaką piłka nabiera na wysokości. I tak zdobyli pierwszego gola, pięknym strzałem zza pola karnego Ramiro Vacy. Gospodarze nadal stwarzali okazje. Ale drugi gol padł dopiero w 48. minucie, z rzutu karnego, który Algarañaz wywalczył i wykorzystał.
W drugiej połowie Boliwia szybko powiększyła przewagę w pierwszej minucie dzięki Miguelito. I byli jeszcze bardziej przenikliwi przeciwko Wenezueli, której wciąż brakowało ofensywnej mocy. A drużyna gości nie straciła już więcej goli dzięki bramkarzowi Romo, który wykonał trzy świetne obrony. Pod koniec Boliwia ochłonęła. Więc Wenezuelczycy w końcu przeszli do ataku i stworzyli dwie okazje, z których najlepszą był Machís. Ale piłka gości nie wpadła do bramki. Boliwia z kolei zachwyciła kibiców, budując pogrom w 44. minucie. Ramiro Vaca podał do José Sagredo, a ten dośrodkował do Enzo Monteiro.
BOLIWIA 4X0 WENEZUELA
7. runda kwalifikacji południowoamerykańskich
Dane: : 5/9/2024
Lokalny: Stadion Miejski, El Alto (BOL)
BOLIWIA: Lampa; Cuéllar, Haquín i Marcelo Suarez; Medina, Robson Matheus (Daniel Camacho, 40./2. połowa), Chavez (José Sagredo, połowa) Henry Vaca (Miguel Terceros, 33./1. połowa), Ramiro Vaca i Fernández (Paz, 29./2. połowa) ; Algarañaz (Enzo Monteiro, 29 min, 2. połowa). Techniczny:Oscar Villegas
WENEZUELA: Romo; Aramburu, Ferraresi (Makoun, 12./2. połowa), Osorio i Miguel Navarro; Segovia, Daniel Pereira (Cásseres, 12./2. połowa), José Martínez (Soteldo, połowa); Murillo (Machís, przerwa), Rondón i Cádiz (Kervin Andrade, 20./2. połowa). Techniczny:Fernando Baptysta
Cele: Ramiro Vaca, 13’/1. połowa (1-0). Algarañaz, z rzutu karnego, 48’/1. połowa (2-0); Miguelito, 1’/2. połowa (3-0); Enzo Monteiro, 44’/2. połowa (4-0)
Arbiter:Wilmar Roldan
Pomocnicze:Jhon Leon i Richard Ortiz
Żółte kartki:Cuellar, Ramiro Vaca.
Obserwuj nasze treści w mediach społecznościowych: Bluesky, Threads, Twitter, Instagram i Facebook.