Badacze dzikiej przyrody morskiej dokonali niedawno wstrząsającego odkrycia, gdy w oceanie w pobliżu stanu Waszyngton zauważyli humbaka.
Ssak miał poważny problem: brakowało mu ogona.
Dramatyczny film z drona nakręcony 23 lipca pokazuje wieloryba pływającego dookoła i przez sekundę wszystko wydaje się normalne. Aż do momentu, gdy ogromne morskie stworzenie nurkuje w wodzie, odsłaniając odcięty wyrostek.
Charakterystyczne płetwy na ogonach to główny sposób, w jaki ryby te poruszają się w wodzie, co budzi duże zaniepokojenie wśród ekspertów.
John Calambokidis, biolog badawczy w Cascadia Research Collective, powiedział: Agencja prasowa Associated Press że humbak raczej nie przeżyłby długo bez robaków.
Kiedy wieloryb nurkuje, staje się o wiele bardziej widoczne, że brakuje mu płyt fiszbinowych, które są kluczowe dla zapewnienia ssakowi napędu w wodzie.
Jessica Farrer, dyrektor ds. badań w Muzeum Wielorybnictwa na wyspie San Juan w stanie Waszyngton, należała do zespołu naukowców, którzy pod koniec lipca odpowiedzieli na zgłoszenie o zaobserwowaniu wieloryba.
Wieloryba zauważono pierwotnie w Morzu Salish, na wodach śródlądowych między stanami Waszyngton i Kolumbia Brytyjska.
Ale od tego czasu nie odnotowano żadnego innego przypadku – powiedział Farrer.
„Każdy się wzrusza, gdy widzi nurkującego humbaka, a ty widzisz te ogromne płetwy ogonowe o średnicy 15 stóp, a oto ten wieloryb, który po prostu stracił to. To tak, jakbyśmy stracili nogi” – powiedział Farrer.
Farrer, podobnie jak wielu ekspertów, którzy analizowali zdjęcia wieloryba, zgadzają się, że wskutek zaplątania się zwierzę straciło ogon.
Według NOAA Fisheries, humbak mógł zaplątać się w liny cumownicze, pułapki lub sieci.
Agencja twierdzi również, że zaplątane w sieć zwierzęta morskie mogą zostać uderzone przez łodzie, gdy te stoją w miejscu.
To zdjęcie lotnicze udostępnione przez Whaling Museum zostało wykonane 23 lipca 2024 r. w pobliżu wyspy u wybrzeży stanu Waszyngton. Przedstawia ono humbaka bez ogona.
Na zdjęciu widać bezogonowego garbusa wydychającego parę wodną przez otwór nosowy, w procesie, w którym wydycha parę wodną
„W oceanach świata unosi się tak wiele zagrożeń związanych z zaplątaniem. Stary sprzęt wędkarski, który odczepił się od statków rybackich lub sprzęt, który pozostawili” – powiedział Farrer.
„A te wieloryby muszą przez to przepływać, a humbaki są narażone na większe ryzyko, ponieważ mają bardzo długie płetwy piersiowe”.
Największą obawą Farrera dotyczącą wielorybów bezogonowych jest to, że nie będą one w stanie pływać wystarczająco szybko, aby dosięgać mniejszych ryb i zdobywać pożywienia.
Statystyki NOAA Fisheries pokazują, że w zeszłym roku potwierdzono 16 przypadków zaplątania się garbogrzbietów u wybrzeży stanów Waszyngton, Oregon i Kalifornia.
Rok 2016 był szczególnie niekorzystny pod względem zaplątania się garbogrzbietów – odnotowano ich łącznie 40.
Jak podaje agencja AP, było to prawdopodobnie spowodowane trwającym w tym roku w Kalifornii sezonem połowu krabów królewskich, co mogło oznaczać, że wieloryby musiały mieć do dyspozycji o wiele więcej sprzętu połowowego.
Kalifornia zmieniła od tego czasu przepisy regulujące komercyjny połów kraba królewskiego, aby chronić zwierzęta przed zaplątywaniem się w sieci.
Justin Viezbicke, specjalista ds. reagowania na zaplątywanie się wielorybów w NOAA Fisheries, powiedział, że mniej więcej co roku lub dwa lata pojawiają się wzmianki o wielorybach wzdłuż zachodniego wybrzeża bez płetw ogonowych.
Tak zazwyczaj wygląda ogon humbaka. Płetwy mogą mieć do 15 stóp szerokości od czubka do czubka.
Dodał, że te anegdotyczne szacunki najprawdopodobniej znacznie zaniżają rzeczywistą liczbę wielorybów, które straciły ogony na skutek interwencji człowieka.
Calambokidis dodał, że prawdopodobnie żyje więcej wielorybów bezogonowych, niż dotychczas zgłaszano.
Mimo to, jak dodał, populacja humbaków na zachodnim wybrzeżu rośnie i ma się dobrze, mimo niezliczonych niebezpieczeństw.
Farrer ma nadzieję, że wstrząsające nagranie ciężko rannego humbaka będzie sygnałem ostrzegawczym i doprowadzi do jeszcze surowszych działań ochronnych.
„Jedno to pokazywać zdjęcia zaplątanych wielorybów lub opowiadać o wielorybach, które zginęły z powodu zaplątania, albo oglądać blizny po zaplątaniu, ale ten wieloryb pływający w Morzu Salish zupełnie bez ogona jest kwintesencją niebezpieczeństw, jakie może nieść zaplątanie”.