Iran potępił ataki w Libanie, do których doszło we wtorek i środę, w wyniku których eksplodowały urządzenia komunikacyjne. Taką informację przekazała w środę rzeczniczka rządu Fatemeh Mohajerani w poście zamieszczonym na platformie społecznościowej X, oferując pomoc rannym.
W środę w Libanie doszło do eksplozji przenośnych radioodbiorników używanych przez Hezbollah. W wyniku eksplozji zginęły co najmniej trzy osoby, a ponad 100 zostało rannych. Doszło do wzrostu napięć na linii Izrael-Izrael, dzień po tym, jak w wyniku podobnych eksplozji na pagerach Hezbollahu zginęło 12 osób.
„Terroryzm reżimu syjonistycznego wywołuje niechęć i odrazę. Iran stanowczo potępia wczorajszy kryminalny wybuch urządzeń komunikacyjnych i dzisiejszy kryminalny wybuch krótkofalówek, który doprowadził do śmierci i obrażeń setek libańskich cywilów” – powiedział Mohajerani.
Wcześniej, według państwowych mediów, prezydent Iranu Masoud Pezeshkian powiedział, że „incydent w Libanie pokazuje po raz kolejny, że kraje zachodnie i Stany Zjednoczone, pomimo twierdzeń, że dążą do zawieszenia broni, w praktyce wspierają zbrodnie, masakry i ślepy terroryzm reżimu syjonistycznego”.
Ambasador Iranu w Libanie, Mojtaba Amani, został ranny we wtorek w wyniku eksplozji swojego pagera i w środę wysłał na swoim koncie X wiadomość z wyrazami solidarności z Libanem.
Minister zdrowia Iranu Mohammadreza Zafarqandi poinformował, że w środę do Libanu wysłano zespół irańskich okulistów i pielęgniarek, a kilku rannych Libańczyków zostanie przewiezionych do szpitali w Teheranie.