Jose Alvarado odbiło się na Pelicans.
Były niewybrany rozgrywający zyskał sławę, stając się jednym z najlepszych artystów kradnących w NBA. W sobotę Pelicans podpisali przyjacielski kontrakt z Alvarado, który był jednym z największych przechwytów w lidze.
Według informatora NBA Shamsa Charanii, Nowy Orlean i Alvarado zgodziły się na dwuletnie przedłużenie o 9 milionów dolarów z opcją zawodnika na sezon 2026–2027.
Bobby Marks z ESPN poinformował, że wraz z przedłużeniem 2 miliony dolarów, które wcześniej nie były gwarantowane, na sezon 2024–25 również zostały w pełni zagwarantowane.
Od czasu wejścia do ligi bez draftu przez Georgia Tech w 2022 roku Alvarado stał się kluczowym zawodnikiem Pelicans i ulubieniec lokalnych fanów.
W zeszłym sezonie w głosowaniu na szóstego Człowieka Roku zajął szóste miejsce. W ciągu 18,4 minuty na mecz Alvarado notował średnio 7,1 punktu, 2,3 zbiórki, 2,1 asysty i 1,1 przechwytu na mecz, a jednocześnie trafiał z dystansu za trzy punkty, co stanowi najwyższą w karierze skuteczność 37,7%.
Alvarado jest jednym z kilku wybitnych obrońców Pelicans. Wraz z napastnikiem Herbem Jonesem który w zeszłym sezonie przedłużył kontrakt o cztery lata za 53 827 872 dolarówdaje Nowemu Orleanowi dwa najbardziej wartościowe transfery w lidze.
Jones zajął piąte miejsce w głosowaniu na Defensywnego Gracza Roku w latach 2023–24, jednocześnie po raz pierwszy otrzymując tytuł First Team All-Defense.
Według StatheadaProwadzili Jones i rozgrywający Dejounte Murray, którego Pels nabyli w drodze wymiany na początku tego sezonu poza sezonem ligę w przechwytach od początku sezonu 2021–22, debiutanckiego roku Jonesa.
W sezonie 2023–2024 Nowy Orlean osiągnął bilans 49–33, co stanowi najlepszy wynik od sezonu 2008–2009. Thunder zwyciężyli w pierwszej rundzie play-offów, po tym jak zakwalifikowali się do rozgrywek posezonowych z numerem 8.
Dzięki gwiazdorskim napastnikom Zionowi Williamsonowi i Brandonowi Ingramowi oraz obrońcy CJ McCollumowi, wschodzącemu młodemu talentowi Treyowi Murphy’emu III, Pelicans mają rozbudowany skład, który może narobić więcej hałasu w sezonie 2024–2025.
A dzięki sprytnemu przedłużeniu Alvarado Pelsa dobre czasy powinny trwać także po tym sezonie.