Blue Jays rozstają się z trenerem Guillermo Martinezem, donosi Scott Mitchell z TSN (Link X). To pierwsza zmiana w sztabie Johna Schneidera po rozczarowującym sezonie.
Martinez jest trenerem uderzeń Toronto od sezonu 2018/2019. Przez ostatnie kilka sezonów Jays zatrudniali także Dona Mattingly’ego jako trenera rezerwowego i koordynatora ofensywy. Jednak Jays podzielili obowiązki pomiędzy Mattingly’ego i Martineza, będą szukać nowego głosu w roli trenera.
Zespół Jays miał w tym roku duże oczekiwania po wygraniu od 89 do 92 meczów w każdym z poprzednich trzech sezonów. Zamiast tego Toronto zajęło ostatnie miejsce w AL East z wynikiem 74-88. Duża w tym zasługa przestępstwa. The Jays zajęli 23. miejsce w lidze MLB z 671 runami. Ich statystyki dotyczące stawek były bliższe średniej. Osiągnęli wynik 0,241/0,313/0,389, zajmując miejsca między 13. a 20. w kategoriach ukośnikowych. Jednak Jays zajęli 26. miejsce pod względem home runów, z pewnością nie zapewniając takiej mocy, jakiej oczekiwali. Władimir Guerrero Jr. podłączony do 30 homerów; nikt inny w zespole nie osiągnął 20.
Guerrero wygląda jak strzelec z pierwszej dziesiątki ligi MLB. Jays otrzymali obiecującą pracę od początkującego bramkarza Spencera Horwitza. Nic innego nie pasowało drużynie w ofensywie. Isiaha Kiner-Falefa I Justina Turnera zostały sprzedane w środku sezonu. Leo Jimeneza był jedynym innym pałkarzem (minimum 200 występów na płycie) z lepszym niż przeciętny wynikiem wRC+, a jego linia .229/.329/.358 była nieznacznie powyżej normy. Toronto skupia się głównie na ataku Bo Bichette’a z powrotem na właściwe tory. Gwiazdor wkroczył do kampanii 2024 jako zawodowy pałkarz kalibru 0,299/0,340/0,487. W tym sezonie osiągnął wynik 0,225/0,277/0,322 po trzech sezonach na liście kontuzjowanych.