Wstrząsające zdjęcia ujawniły niszczycielskie skutki huraganu Debby, który dotarł do Big Bend na Florydzie.
Ogromne ulewne deszcze wyrządziły poważne szkody i zabiły co najmniej pięć osób, w tym dwie dzieci.
Centrum Debby znajduje się około 60 mil na północny zachód od Jacksonville na Florydzie. Eksperci przewidują, że burza tropikalna przyniesie rekordowo duże opady deszczu i katastrofalne powodzie od północnej Florydy po południowo-wschodnią Karolinę Północną do piątkowej nocy.
Chociaż maksymalna prędkość wiatru spadła do ok. 45 mil na godzinę, burza zdewastowała znaczną część wybrzeża Zatoki Florydzkiej, powodując zerwanie linii energetycznych, zalanie ulic i powalenie drzew.
Charleston może zostać dotknięty ponad dwoma stopami deszczu w ciągu najbliższych pięciu dni, podczas gdy Savannah może otrzymać typowe opady deszczu przez całe lato w tym samym okresie. W związku z tym oba miasta zostały objęte obowiązkową godziną policyjną.
Najnowsze prognozy dotyczące huraganu wskazują, że Karolina Południowa zostanie dotknięta już w czwartek o godzinie 14:00 czasu wschodniego.
Z powodu powolnego przemieszczania się huraganu Debby, niektóre obszary mogą zostać zalane deszczem o grubości od 10 do 28 cali, co prawdopodobnie będzie się nasilać i powodować dalsze uszkodzenia dróg, mostów i innej ważnej infrastruktury.
Oczekuje się, że burza będzie się powoli przesuwać na wschód przez Georgię, a następnie dotrze do Oceanu Atlantyckiego we wtorek. W środę Debby skręci na północ i może się wzmocnić, zanim dotrze do Południowej Karoliny w czwartek wieczorem.
Ucierpi również Karolina Północna, spodziewane jest tam uderzenie burzy w piątek.
Ponieważ burza przechodzi głównie nad Florydą, według danych z godziny 1:00 czasu wschodniego ponad 133 000 klientów w tym stanie nadal nie ma prądu awaria zasilania.us.
W Georgii liczba ta przekracza 28 000, a liczba ta prawdopodobnie wzrośnie, gdyż wiatr i deszcz staną się intensywniejsze we wtorek rano.
Wszystko to wydarzyło się po tym, jak władze opublikowały najnowsze dane dotyczące liczby ofiar śmiertelnych niszczycielskiej burzy — do tej pory zginęło pięć osób, cztery na Florydzie i jedna w Georgii.
W poniedziałek po południu w Moultrie w stanie Georgia zginął 19-letni mężczyzna, gdy na ścianę domu spadło drzewo. To najnowsza ofiara śmiertelna.
Moultrie znajduje się w południowej Georgii, około 200 mil na południe od Atlanty.
Do podobnej tragedii doszło w hrabstwie Levy na Florydzie, gdzie 13-letni chłopiec został przygnieciony przez drzewo, które spadło na jego dom mobilny. To pierwsza ofiara śmiertelna pochłonięta przez burzę.
Druga osoba, która zginęła, prowadziła ciągnik siodłowy w pobliżu Tampy w poniedziałkowy poranek. 64-letni mężczyzna z Missisipi za kierownicą stracił kontrolę na śliskiej drodze i spadł z mostu międzystanowego do kanału, według Florida Highway Patrol.
Na zdjęciu: Drzewo spadło na dom 13-letniego chłopca. Pień śmiertelnie go zmiażdżył. Był pierwszym, który stracił życie w huraganie.
Na zdjęciu widać strażaków z hrabstwa Hillsborough wyciągających przyczepę z wody, która wypadła z drogi wczesnym rankiem w poniedziałek.
Niestety, kierowca ciężarówki nie przeżył wypadku.
„Pojazd obrócił się, uderzył w betonową barierę wzdłuż zewnętrznego pobocza i przeleciał przez mur” – napisała policja drogowa w komunikacie prasowym po zdarzeniu.
„Przyczepa zawisła na moście, podczas gdy taksówka oddzieliła się i wpadła do Kanału Obwodnicy Tampy”.
Rozdzierające serce zdjęcia przedstawiają członków zespołu straży pożarnej hrabstwa Hillsborough na Florydzie wyciągających ciężarówkę z wody.
W wypadku samochodowym, do którego doszło w niedzielę wieczorem w hrabstwie Dixie na Florydzie, zginęli również 38-letnia kobieta i 12-letni chłopiec.
14-letni chłopiec, który również znajdował się w samochodzie, jest w stanie krytycznym, CNN zgłoszono.
Według oświadczenia Highway Patrol, świadkowie wypadku z udziałem jednego pojazdu powiedzieli policji, że samochód stracił panowanie nad pojazdem i „uderzył w barierę rozdzielającą pas jezdni, a następnie zjechał z drogi i przewrócił się, pozostawiając jezdnię po prawej stronie”.
Policja dodała, że żadna z tych trzech osób nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Policjanci i ratownicy poruszają się łodzią po dotychczas przejezdnych ulicach, aby ratować ludzi z zalanych domów
Na zdjęciu widać członka wydziału szeryfa Sarasoty wchodzącego do wody powyżej pasa.
W Gulfport, mieście sąsiadującym z Tampą, policja znalazła ciało mężczyzny, którego według świadków zakotwiczył on swoją żaglówkę w pobliżu Gulfport Veterans Park. Lis 13 zgłoszono.
Nie udało się jeszcze ustalić tożsamości mężczyzny, jednak uważa się, że mężczyzną w łodzi był 48-letni Brian Clough.
Według doniesień Clough mieszka na swojej łodzi ze swoim psem, którego uratowali pobliscy żeglarze.
Trochę dalej na południe, w Sarasocie na Florydzie, policja i ratownicy przemierzali zalane ulice i ewakuowali około 500 osób z zalanych domów.
Miasto, oddalone o około 60 mil od Tampy, otrzymało w wyniku burzy ponad stopę deszczu, co odpowiada opadom trwającym ponad miesiąc.
Ekstremalne powodzie w Debby spowodowały również uszkodzenia ważnej infrastruktury na terenie całego stanu.
Jeden z przykładów miał miejsce w południowej części hrabstwa Hillsborough, niedaleko Tampy, gdzie 15-stopowy odcinek drogi całkowicie się zawalił z powodu uśpionego zapadliska, które powstało na skutek napływu wody.
Władze zamknęły drogę dla ruchu w poniedziałek.
Brian Clough, kolejna domniemana ofiara śmiercionośnej burzy tropikalnej, na zdjęciu ze swoim psem
15-stopowy odcinek drogi w południowej części hrabstwa Hillsborough, niedaleko Tampy, uległ całkowitemu zawaleniu w wyniku powstania uśpionego leju krasowego, który powstał na skutek napływu wody.
Na zdjęciu widać żaglówki zacumowane w zatoce Tampa, które odcumowują i uderzają w falochron
Ciężarówka transportowa przewróciła się na Independence Parkway w Tampie
W międzyczasie pewna rodzina postanowiła wypróbować swój pojazd ATV na całkowicie zalanych ulicach wschodniej części hrabstwa Hillsborough.
Z powodu powolnego przemieszczania się huraganu Debby, niektóre obszary mogą zostać zalane deszczem o wysokości od 10 do 30 cali, co prawdopodobnie będzie się nasilać i powodować dalsze uszkodzenia dróg, mostów i innej ważnej infrastruktury.
W miarę pogarszania się sytuacji na Południu gubernatorzy zaczynają poważnie myśleć o strategiach reagowania.
Gubernator stanu Georgia Brian Kemp wysłał 2000 żołnierzy Gwardii Narodowej, aby pomóc w ewakuacjach i akcjach ratunkowych.
Roy Cooper, gubernator Karoliny Północnej, stanu, którego jeszcze nie dotknęły epidemia, prewencyjnie ogłosił stan wyjątkowy.
Prezydent Joe Biden zatwierdził również wnioski o ogłoszenie stanu wyjątkowego złożone przez Florydę, Georgię i Karolinę Północną, co pozwoli na przyspieszenie działań pomocowych.