Treść artykułu
Vince Carter odbył rozprawę w Toronto w piątkowe popołudnie, w dniu, w którym Vinsanity osiągnęło nowy poziom.
Reklama 2
Treść artykułu
Była przepych i ceremonia, policja, ochrona, politycy i setki dzieciaków ustawione na odnowionej nawierzchni boiska, którą Carter odsłonił kiedyś jakieś dwie dekady temu, kiedy był twarzą Raptors.
Były kolega z drużyny, Alvin Williams, pojawił się w piątek na korcie centralnym, aby podzielić się swoimi przemyśleniami na temat dziedzictwa Cartera, wspominając mecz przeciwko gospodarzowi Los Angeles Clippers, a konkretnie scenę w końcówce meczu, w której Carter powinien był trzymać piłkę w rękach.
Zamiast tego Williams zdecydował się oddać strzał, ale został zablokowany, gdy wypadł poza boisko.
Później, w wyciszonej szatni, pełen współczucia Carter wziął Williamsa na stronę i zachęcił czeladnika, aby zawsze zachowywał się agresywnie na korcie.
Podczas piątkowego spotkania opowiedziano wiele historii o Carterze, przywołano wspomnienia i przemówienia wyrażające uznanie ze strony takich osób jak prezes Raptors, Masai Ujiri, który jak to często ma w zwyczaju trafił w sedno, gdy przemawiał do uwielbiającego tłumu, który wyszedł, aby rzucić okiem na Cartera.
Treść artykułu
Reklama 3
Treść artykułu
Dni gry nad obręczą należą już do przeszłości dla Cartera, który miał pod ręką rodzinę.
Już dawno temu, gdy jego fundacja charytatywna pomogła rozpocząć inicjatywę w Dixon Park, był to przyjazne miejsce dla lokalnych dzieci z północno-zachodniej części miasta, gdzie mogły doskonalić swoje umiejętności gry w kosza.
Kiedy Carter po raz pierwszy odsłonił boisko, na sali była tylko garstka reporterów i jeszcze mniej ekip filmowych.
Piątkowa odsłona przypominała bardziej hollywoodzką premierę, biorąc pod uwagę wzmożone poczucie oczekiwania za każdym razem, gdy pojawił się czarny SUV.
Gdy Carter wyszedł z pojazdu, rozległy się skandowanie jego imienia.
Można było zobaczyć fanów ubranych w jego koszulkę z Karoliny Północnej, a także niektórych ubranych w fioletowe fioletowe koszulki Cartera Raptors.
Stało się to świętem miłości dla Cartera i początkiem serii wydarzeń, które Raptors zaplanowali, aby uhonorować człowieka, który umieścił drużynę na mapie NBA i który zostanie wprowadzony do Basketball Hall of Fame.
Reklama 4
Treść artykułu
Dla wielu widok Cartera rzucającego ręcznik i przyspieszającego wyjazd z Toronto nigdy nie zostanie zapomniany. Podobnie nie wolno zapominać, jak franczyza miała wiele wspólnego z samouprawnieniem Cartera, ponieważ rozpieszczała go i w rezultacie mógł mu ujść na sucho praktycznie wszystko.
Żaden zawodnik w historii zespołu nie przyciągał tak dużej uwagi – i nie był tak polaryzujący – jak Carter.
Czas jednak leczy wszystkie rany, a Carter wyrósł na człowieka rodzinnego, który przemawia prosto z serca i który odsłonił swoje serce, gdy załamał się, gdy Ujiri ogłosił, że jego koszulka z numerem 15 zostanie wycofana. Plotki o tej sprawie krążyły od tygodnia, ale w piątek stały się oficjalne.
Dla Cartera piątkowa uroczystość była momentem zataczającym koło. Pogoda współpracowała, zapewniając podnoszący na duchu dzień, który poruszył wiele strun serca.
Reklama 5
Treść artykułu
Obecni byli praktycznie wszyscy obecni gracze Raptors, z wyjątkiem Scottiego Barnesa.
Kiedy Carter przemawiał, jego słowa były zarówno autentyczne, jak i szczere. W pewnym momencie zwrócił się w lewo, gdzie siedziało obecne pokolenie graczy Raptora, i przypomniał im, co to znaczy reprezentować nie tylko Toronto, ale także kraj.
Oficjalna ceremonia wstęgi z okazji ponownego otwarcia Vince Carter Court miała ustąpić miejsca zabawie dla dzieci w ramach wartego milion dolarów renowacji Dixon Park, która została sfinansowana przez oddział charytatywny MLSE i wspierana przez program Jumpstart firmy Canadian Tire.
Ci, którzy są w pobliżu wystarczająco długo, pamiętają, jak dwór zaczął powoli podupadać, gdy Carter opuścił Raptors. Pod wieloma względami pogorszenie służyło jako metafora podupadającej serii Raptors.
Reklama 6
Treść artykułu
Te dni już dawno minęły, zastąpione radosną atmosferą piątkowego meczu, kiedy miasto i klub NBA złożyły należny hołd Carterowi.
Żaden sportowiec z Toronto uprawiający jakikolwiek sport zawodowy nie był tak zabawny jak Carter, elektryczny zawodnik, którego wsady zapisały się w historii.
Jego tytuł wsadu podczas weekendu gwiazd w Oakland również zostanie uhonorowany w tym sezonie.
Pierwszy naprawdę świetny zawodnik franczyzy będzie słusznie i słusznie pierwszym, którego numer wywiesi na belce 2 listopada podczas przerwy w meczu drużyny z Sacramento Kings, jedną z wielu drużyn, dla których grał Carter, drużyną, w której występuje były- Raptor DeMar DeRozan i były główny trener Raptors Jay Triano.
Witamy ponownie. Carter wydawał się pasować.
W sposób, którego nie da się właściwie określić, Carter nigdy nie odszedł.
Nadszedł czas, aby jego przeciwnicy w końcu wyrzucili wszelkie ropiejące złe zamiary do kosza, tam gdzie ich miejsce.
fzicarelli@postmedia.com
Treść artykułu