Zgodnie z rozumieniem TSE wybór nazwy jest ważny, gdy „nie ma wątpliwości co do tożsamości
16 zestawów
2024
– 15:37
(aktualizacja o 15:53)
Sąd wyborczy w São Paulo dał biznesmenowi Guilherme Bardauil Boulos (Solidariedade), kandydatowi na radnego miejskiego w São Paulo, dwa dni na wybranie innego nazwiska, pod którym będzie się identyfikował w wyborach, jasno dając do zrozumienia, że nie jest w żaden sposób spokrewniony ze swoim imiennikiem, Guilherme Castro Boulos (PSOL)kto kandyduje na burmistrza stolicy São Paulo w wybory 2024.
Kandydat do Rady Miasta próbował zmienić nazwisko wyświetlane na elektronicznej karcie do głosowania w momencie głosowania na „Boulos” i złożył wniosek 10-go. Tego samego dnia obrona kandydata PSOL zażądała, aby Sąd odrzucił wniosek.
„Żądana zmiana, za odpowiednią zgodą, nie jest wystarczająca, aby zapobiec wprowadzaniu wyborców w błąd co do kandydatów, co niewątpliwie zaszkodzi normalności i uczciwości wyborów” – czytamy w petycji obrony kandydata PSOL.
Electoral Public Prosecutor’s Office (MPE) zrozumiało, że może to spowodować „zamieszanie” wśród wyborców. Agencja zaprzeczyła zmianie i nakazała mu wybrać nazwisko, które nie odnosi się do kandydata PSOL. Ma do dwóch dni na dokonanie zmiany.
„Biorąc pod uwagę zbieżność nazwisk i odniesień, która mogłaby powodować zamieszanie wśród wyborców, jestem za odrzuceniem rejestracji kandydatury. Kandydat (Bardauil Boulos) nie zmienił swojego nazwiska w sposób, który wyeliminowałby indukcję” – powiedział prokurator wyborczy Fabiano Petean.
Zgodnie z interpretacją Najwyższego Sądu Wyborczego (TSE) wybór imienia jest ważny, gdy „nie ma wątpliwości co do tożsamości” kandydata.
Estadão skontaktowało się z Bardauilem Boulosem, który oświadczył, że czeka na opinię prawników swojej partii w sprawie możliwości złożenia apelacji.
Podobna nazwa wywołała oskarżenia ze strony Marçala
Od początku sierpnia biznesmen i influencer Pablo Marçal (PRTB) w telewizyjnych debatach zasugerował, bez dowodów, że kandydat na burmistrza Guilherme Boulos jest użytkownikiem kokainy. Z powodu tych bezpodstawnych oskarżeń Boulosowi przyznano prawo do odpowiedzi na portalu społecznościowym Marçala, który został również zobowiązany do zapłaty grzywny w wysokości 30 000 R$ politykowi PSOL.
Pozew, do którego były trener miał dostęp, był skierowany przeciwko Guilherme Bardauil. Według gazety Gazeta S. Paulo postępowanie w sprawie posiadania narkotyków na własny użytek toczy się od 2001 r.
Na pytanie CNN W odniesieniu do sprawy Bardauil Boulos stwierdził, że był to „nieodpowiedzialny czyn” z czasów studiów, wyjaśniając, że narkotykiem w kwestii była marihuana, a nie kokaina, ale że nie został aresztowany. „To już przeszłość”. **Na podstawie informacji z Estadão Conteúdo