Home Świat Szef firmy zajmującej się okładzinami zaprzecza swojej odpowiedzialności za pożar Grenfell, w...

Szef firmy zajmującej się okładzinami zaprzecza swojej odpowiedzialności za pożar Grenfell, w którym zginęło 72 osoby, mimo że jego nazwisko wymieniono ponad 100 razy w raporcie dotyczącym tragedii i odmówił on udziału w dochodzeniu – a rodzinom ofiar powiedziano, że sprawiedliwości może nie stać się do 2030 r.

16
0


|

Szef firmy zajmującej się okładzinami elewacyjnymi zaprzeczył swojej odpowiedzialności za pożar Grenfell Tower, mimo że jego nazwisko zostało wymienione w raporcie ponad 100 razy.

W końcowym raporcie stwierdzono, że Claude Wehrle, były szef zespołu wsparcia technicznego sprzedaży w firmie Arconic, celowo dopuścił się nieuczciwości w sprzedaży powłok w Europie.

Francuz od tamtej pory starał się zdystansować od odpowiedzialności, twierdząc, że „nie podejmował decyzji”.

Jednakże w raporcie stwierdzono, że Wehrle wiedział, iż powłoka spali się szybciej, jeśli zostanie złożona w kształt pudełka — standardowego kształtu w branży — po rutynowych testach produktu przeprowadzonych w latach 2000.

Mimo to odkryte w 2010 r. e-maile pokazują, że prosił swoich współpracowników, aby zachowali ten dokument jako „BARDZO POUFNY”, w przeciwnym razie nie spełni on europejskich norm przeciwpożarowych dla wysokich budynków.

W końcowym raporcie stwierdzono, że Claude Wehrle, były szef zespołu wsparcia technicznego sprzedaży w firmie Arconic, celowo dopuścił się nieuczciwości w sprzedaży powłok w Europie.

Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.

Zanim w tym samym roku poszedłem powiedzieć klientowi, że taki kształt pudełka będzie bezpieczniejszy.

Raport Sir Martina głosił: „Szczerość pana Wehrlego wobec jego kolegów sugeruje, że wiedzieli oni tyle samo, co on”.

Jeszcze bardziej wywołał oburzenie wśród ocalałych z katastrofy, odmawiając wzięcia udziału w dochodzeniu, powołując się na niejasne francuskie prawo – twierdzenie to, zdaniem sir Martina, w najlepszym razie „kontrowersyjne”.

Firma Arconic zataiła również wyniki testów przed brytyjską instytucją wydającą certyfikaty bezpieczeństwa dla produktów stosowanych w branży budowlanej.

Deborah French, kierowniczka sprzedaży Arconic w Wielkiej Brytanii, która sprzedała panele na potrzeby projektu renowacji Grenfell, została uznana za „oczywistą winę” za nieprzekazanie klientom Arconic informacji o niebezpieczeństwie związanym z okładziną, o którym została bezpośrednio poinformowana.

Nie wyjaśniła tego zaniedbania w dochodzeniu. Raport stwierdza, że ​​niepowodzenia zarówno Wehrle, jak i French „odzwierciedlały stałą i przemyślaną strategię Arconic, aby kontynuować sprzedaż Reynobond 55PE w Wielkiej Brytanii na podstawie twierdzenia o jego odporności na ogień, o którym wiedziała, że ​​jest fałszywe”.

W rozmowie z BBC Wehrle powiedział: „W tej firmie są ludzie, którzy byli w lepszej sytuacji niż ja, żeby podjąć tego typu decyzję”.

W rozmowie z BBC Wehrle powiedział: „W tej firmie są ludzie, którzy byli w lepszej sytuacji niż ja, żeby podjąć tego typu decyzję”.

Wczoraj były dyrektor Prokuratury Generalnej Lord Macdonald ostrzegł, że procesy karne przeciwko osobom zamieszanym w tę tragedię mogą się rozpocząć dopiero w 2029 roku.

Wczoraj były dyrektor Prokuratury Generalnej Lord Macdonald ostrzegł, że procesy karne przeciwko osobom zamieszanym w tę tragedię mogą się rozpocząć dopiero w 2029 roku.

W rozmowie z BBC pan Wehrle powiedział: „W tej firmie są ludzie, którzy są w lepszej sytuacji niż ja, żeby podjąć tego typu decyzję”.

Dodał, że śmierć tych osób to „tragedia i coś więcej niż wstyd”, dodając: „Czuję się tak samo jak każdy inny człowiek, niezależnie od tego, czy nie ponoszę żadnej odpowiedzialności, czy nie”.

Odpowiadając na ponad 100-krotne pojawienie się jego nazwiska w końcowym raporcie dochodzeniowym, pan Wehrle powiedział: „Nie mogę powiedzieć, czy to uczciwe, czy nieuczciwe. To kwestia sprawiedliwości.

Wczoraj były dyrektor Prokuratury Generalnej Lord Macdonald ostrzegł, że procesy karne przeciwko osobom zamieszanym w tę tragedię mogą się rozpocząć dopiero w 2029 roku.

Policja poinformowała, że ​​wśród branych pod uwagę przestępstw znalazły się: zabójstwo z winy umyślnej, zabójstwo z powodu rażącego niedbalstwa, oszustwo oraz przestępstwa związane z bezpieczeństwem i higieną pracy.

„Jeśli procesy nie zostaną radykalnie przyspieszone, sprawiedliwość będzie odległa” – powiedział Lord Macdonald.

Decyzja ta zapadła w momencie, gdy policja metropolitalna zmuszona została do obrony faktu, że analiza ustaleń raportu pod kątem ewentualnych przestępstw zajmie jej funkcjonariuszom kolejne 12–18 miesięcy.

Zastępca zastępcy komisarza Met, Stuart Cundy, uzasadnił opóźnienie słowami: „Mamy szansę na prawidłowe przeprowadzenie śledztwa”.