Treść artykułu
DEIR AL-BALAH, Strefa Gazy – Izrael rozpoczął w nocy operacje naziemne i przeprowadził naloty na mocno dotknięte miasto w południowej Gazie, zabijając co najmniej 51 osób, w tym kobiety i dzieci, podali w środę palestyńscy lekarze.
Reklama 2
Treść artykułu
Izrael w dalszym ciągu uderza w cele, które uważa za bojowników w Gazie prawie rok po ataku Hamasu z 7 października, który zapoczątkował wojnę na terytorium Palestyny, nawet gdy uwaga skupiła się na Libanie i Iranie. Izraelskie oddziały lądowe przeprowadziły najazdy do Libanu przeciwko Hezbollahowi, a Teheran wystrzelił w kierunku Izraela pod koniec wtorku serię rakiet balistycznych.
Hezbollah powiedział, że jego bojownicy starli się z wojskami izraelskimi w przygranicznym mieście Odaisseh na Libanie, zmuszając je do odwrotu.
Nie było natychmiastowego komentarza ze strony izraelskiego wojska ani niezależnego potwierdzenia walk, które oznaczałyby pierwszą walkę naziemną od czasu, gdy wojska izraelskie przekroczyły granicę w tym tygodniu. Izraelskie media doniosły, że jednostki piechoty i czołgów działały w południowym Libanie po tym, jak wojsko wysłało na granicę tysiące dodatkowych żołnierzy i artylerii.
Reklama 3
Treść artykułu
Wojsko ostrzegło mieszkańców około 50 wiosek i miasteczek o konieczności ewakuacji. W miarę nasilania się konfliktu setki tysięcy ludzi opuściło już swoje domy.
Operacje lądowe w Libanie wzbudziły obawy przed szerszą wojną na Bliskim Wschodzie, która może wciągnąć Iran i Stany Zjednoczone, które pośpieszyły do regionu zasoby wojskowe w celu wsparcia Izraela. Hezbollah, powszechnie postrzegany jako najpotężniejsza grupa zbrojna w regionie, i Hamas są wspierane przez Teheran.
W środę Izrael ostro zareagował na Organizację Narodów Zjednoczonych, uznając Sekretarza Generalnego Antonio Guterresa za persona non grata, czyli zakaz wjazdu do kraju. Minister spraw zagranicznych Israel Katz zarzucił mu, że nie potępił jednoznacznie irańskiego ataku.
Treść artykułu
Reklama 4
Treść artykułu
Po napadzie Guterres wydał krótkie oświadczenie, w którym brzmiało: „Potępiam rozszerzanie się konfliktu na Bliskim Wschodzie, wraz z eskalacją za eskalacją. To musi się skończyć. Absolutnie potrzebujemy zawieszenia broni.”
Palestyńczycy opisują masowy nalot w Gazie
Ministerstwo zdrowia w Gazie podało, że w operacji w Khan Younis, która rozpoczęła się w środę, zginęło co najmniej 51 osób, a 82 zostały ranne. Z danych Szpitala Europejskiego wynika, że wśród zabitych było siedem kobiet i 12 dzieci w wieku zaledwie 22 miesięcy.
Według lokalnych szpitali w oddzielnych strajkach w Gazie zginęły kolejne 23 osoby, w tym dwoje dzieci.
POLECANE WIDEO
Izraelskie wojsko nie odpowiedziało natychmiast na prośbę o komentarz.
Reklama 5
Treść artykułu
Mieszkańcy twierdzą, że Izrael przeprowadził ciężkie naloty, gdy jego siły lądowe zorganizowały wtargnięcie do trzech dzielnic Khan Younis. Mahmoud al-Razd, mieszkaniec, który powiedział, że w nalotach zginęło czterech członków rodziny, opisał poważne zniszczenia i powiedział, że służby ratownicze miały trudności z dotarciem do zniszczonych domów.
„Wybuchy i ostrzały były ogromne” – powiedział The Associated Press. „Uważa się, że wiele osób znajduje się pod gruzami i nikt nie może ich odzyskać”.
Na początku tego roku Izrael przeprowadził tygodniową ofensywę w Khan Younis, która pozostawiła znaczną część drugiego co do wielkości miasta Gazy w ruinie. W trakcie wojny siły izraelskie wielokrotnie wracały na obszary Gazy w związku z przegrupowaniem bojowników.
7 października bojownicy dowodzeni przez Hamas zabili około 1200 osób, głównie cywilów, i wzięli około 250 zakładników. Około 100 z nich nie zostało jeszcze wypuszczonych na wolność, z czego uważa się, że około 65 żyje.
Reklama 6
Treść artykułu
Według lokalnych władz ds. zdrowia, w izraelskiej ofensywie odwetowej zginęło ponad 41 000 Palestyńczyków, które nie podają, ilu było bojownikami, ale twierdzą, że nieco ponad połowę stanowiły kobiety i dzieci. Wojsko twierdzi, że zabiło ponad 17 000 bojowników, nie podając dowodów.
Iran wystrzeliwuje rakiety, aby zemścić się za ataki na bojowników sojuszniczych
Iran wystrzelił we wtorek co najmniej 180 rakiet w kierunku Izraela w ramach odwetu za serię niszczycielskich ciosów, które Izrael zadał w ostatnich tygodniach przeciwko Hezbollahowi, który w ramach solidarności z Hamasem ostrzeliwuje Izrael rakietami od rozpoczęcia wojny w Gazie.
Izraelczycy zaczęli szukać schronów przeciwbombowych, gdy zawyły syreny przeciwlotnicze i pomarańczowy blask rakiet przeciął nocne niebo.
Reklama 7
Treść artykułu
Izraelskie wojsko oświadczyło, że przechwyciło wiele nadlatujących irańskich rakiet, chociaż niektóre wylądowały w środkowym i południowym Izraelu, a dwie osoby zostały lekko ranne odłamkami.
Kilka rakiet wylądowało na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu, gdzie jeden z nich zabił palestyńskiego pracownika ze Strefy Gazy, który utknął na tym terytorium od wybuchu wojny.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział odwet, mówiąc, że Iran „popełnił dziś wieczorem duży błąd i za niego zapłaci”.
Prezydent USA Joe Biden powiedział, że jego administracja „w pełni popiera” Izrael i że prowadzi „aktywną dyskusję” z doradcami na temat właściwej reakcji.
Iran oświadczył, że zareaguje na każde naruszenie swojej suwerenności jeszcze silniejszymi atakami na izraelską infrastrukturę.
Reklama 8
Treść artykułu
Iran oświadczył, że wystrzelił we wtorek rakiety w odwecie za ataki, w których zginęli przywódcy Hezbollahu, Hamasu i irańskiej armii. Odnosi się do przywódcy Hezbollahu Hassana Nasrallaha i gen. Gwardii Rewolucyjnej Abbasa Nilforushana, obaj zginęli w zeszłym tygodniu w izraelskim nalocie w Bejrucie. Wspomniała także o Ismailu Haniyehu, głównym przywódcy Hamasu, który został zamordowany w Teheranie w wyniku podejrzanego izraelskiego ataku w lipcu.
Rada Bezpieczeństwa ONZ wyznaczyła nadzwyczajne posiedzenie na środę rano, aby zaradzić eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Izrael twierdzi, że jego siły działają w Libanie
W międzyczasie Izrael przeprowadza, jak twierdzi, ograniczone najazdy lądowe na południowy Liban. Izraelskie naloty i artyleria uderzają w południowy Liban, podczas gdy Hezbollah wystrzeliwuje dziesiątki rakiet, pocisków i dronów w stronę Izraela, gdzie zginęło niewiele osób.
Reklama 9
Treść artykułu
Izrael oświadczył, że będzie nadal uderzać w Hezbollah, dopóki dziesiątki tysięcy jego obywateli wysiedlonych z domów w pobliżu granicy z Libanem nie będzie mogło bezpiecznie powrócić. Hezbollah obiecał kontynuować ostrzał Izraela rakietami do czasu zawieszenia broni w Gazie z Hamasem.
Izrael ostrzegł ludność w południowym Libanie, aby ewakuowali się na północ od rzeki Awali, około 60 kilometrów (36 mil) od granicy i znacznie dalej niż rzeka Litani, która wyznacza północny kraniec strefy uznanej przez ONZ, która ma służyć jako bufor między Izraelem a Hezbollahem po wojnie w 2006 roku. Region przygraniczny w dużej mierze opustoszał w ciągu ostatniego roku w wyniku wymiany ognia pomiędzy obiema stronami.
Według Ministerstwa Zdrowia w izraelskich atakach w Libanie w ciągu ostatnich dwóch tygodni zginęło ponad 1000 osób, z czego prawie jedną czwartą stanowiły kobiety i dzieci.
Treść artykułu