Dź-1 ukłuł Joe Budden i inne osobistości mediów hiphopowych w nowej piosence, którą wydał w odpowiedzi na Kendrick Lamarnowy utwór.
Udostępniony wyłącznie na Instagramie utwór „Call It Like It Is” przedstawia nowoorleańskiego rapera wykrzykującego imię Buddena i plującego: „Większość ludzi z mediów to żałośni ludzie, nigdy nie byliście naprawdę fajni, zanim nie weszliście do tej gry / Podżegając, błagając, bałaganiąc / Nie pomagacie nikomu się rozwijać / Powiedzcie Joe Buddenowi, że mam misję, więc nie wtrącajcie się, Joe.”
Krytykuje także szerszą społeczność hip-hopową za przekazywanie młodym ludziom negatywnych przesłań: „Zrobiliście już z tej kultury śmieci, te tak zwane legendy nie są żadnymi legendami / Nie obchodzi mnie, czy sprzedali miliony, czy słyszycie ich przesłanie?”
Chrześcijański MC odwdzięcza się przysługą i wymienia nazwiska Kendricka oraz rodaka z NOLA Lil Wayne: „Wywieram presję, jestem napędzany przez BOGA / I będzie dobrze, tak powiedział Kendrick Lamar / A jak powiedział Lil Wayne, niebo jest granicą, tak!”
Piosenka kontynuuje otwarte tematy Najnowszy utwór Kendricka Lamara, który fani nazwali „Watch the Party Die”.
Krytykując kulturę hip-hopową, przemysł muzyczny i całe społeczeństwo, baron z Comptonu wymienił nazwiska Dee-1, a także innego społecznie świadomego MC Lecrae.
„Czasami zastanawiam się, co zrobiłby Lecrae / Rozwaliłby tych czarnuchów albo pokazał im, do czego służy modlitwa?” rapował, dodając: „Chcę być empatyczna, moje serce jak Dee-1 / Ale ja bym…” pomijając to, co brzmi jak groźba skierowana przeciwko jego wrogom.
W odpowiedzi, Dee-1 opublikował zdjęcie z przeszłości przedstawiające go i Kendricka wraz z podpisem: „doceniam okrzyk, bracie. @kendricklamar (emoji serca) Bardziej niż kiedykolwiek będziesz wiedział. Zmiana się dokonuje. Czas nadszedł teraz! (emoji złożonych do modlitwy rąk).”
39-latek spotkał się również z negatywną reakcją ze strony osób, które uważały, że w kwestii sceptycyzmu stawiał na Kendricka, a nie na Lil Wayne’a. debata wokół przyszłorocznego pokazu w przerwie meczu Super Bowl w Nowym Orleanie.
Dee-1 przyznała się do krytyki w filmie na Instagramie, mówiąc: „Ponieważ wkurzyli się na moją opinię na temat tego, kto powinien wystąpić na Super Bowl, teraz robią diss tracki na mój temat. Ludzie mówią, że wyrzucono mnie z miasta. Ludzie mówią, że lepiej, żebym nie wracała do miasta. Ludzie, z którymi nie mam problemu, robią filmy, wkurzeni na to, na czym stoję, kiedy to jest to to samo, na czym stoję odkąd mnie poznaliście.
„Ludzie, których podcastów właśnie słuchałem i w których była sama przyjaźń i miłość, teraz nazywają mnie łowcą sław i wściekli, bo mamy różne opinie na temat tego, kto powinien wystąpić na Super Bowl. Więc największy raper na świecie oddaje mi hołd za moją postać. A jednocześnie ludzie w moim mieście próbują mnie anulować za moją postać”.