W zeszłym tygodniu, Nasz zespół pojechałem na wycieczkę do Seattle i mój Boże, jaka to piękna część świata. Woda! Sosny! Kawa! Oto kilka zdjęć, jeśli chcesz je zobaczyć…
Przede wszystkim, Jannelle Sanchez, Maureen Heffernan, Kaitlyn Teer i ja poznaj poetę Kate Baer w Seattle dla Wydarzenie Big Salad. Wiersz Kate zawsze nas rozśmiesza i wzrusza („Jestem fajną poetką” – żartuje, gdy rozmawiamy), a spędzanie z nią czasu, jedzenie dipu z wędzonej ryby, omawianie reality show i testowanie szminek w Sephorze, tak jak robią to ludzie, to świetna zabawa.
Pierwszego wieczoru zjedliśmy pyszną kolację w Pyszne jedzenie Harry’ego…
…i tam pozostań dom gościnny obok. Jak PIĘKNA jest ta sypialnia ze wszystkimi pasującymi tkaninami?
W mojej sypialni jest wielka wanna…
…i byliśmy pod wrażeniem szczegółów projektu, jak na przykład tego haka holowniczego (który, jak sądzę, został wykonany przez Nicky Kehoe?). Kiedy przyjechaliśmy pierwszy raz, powiedziałam: „Uwielbiam patrzeć na te wszystkie małe rzeczy”, a Kaitlyn odpowiedziała: „Tak! Chodźmy zobaczyć je po kolei!” To była taka zabawa.
Jeden z właścicieli – juliański — wpadł wieczorem z butelką wina. Jaki on jest słodki?
Drugiego dnia mieliśmy wielką przyjemność gościć Wydarzenie Big Saladgdzie Kate i ja rozmawiamy o wszystkim, od porad dotyczących rodzicielstwa po orgazmy i kobiece przyjaźnie. (Możesz posłuchać nagranie na żywo tutajjeśli chcesz; jest to darmowe dla wszystkich.) Uwielbiamy spędzać tam czas z przyjaciółmi i czytelnikami. Zawsze się cieszę, gdy biorę udział w wydarzeniu na żywo.
A w innych wiadomościach: moja sukienka pasuje do mojej łazienki!
Następnego dnia wybraliśmy się na wyprawę zespołową na wyspy San Juan. Lecieliśmy WODNOLOTEM, co nas wszystkich strasznie przestraszyło…
Ale gdy już byliśmy w powietrzu, lot wydawał się oniryczny i nie z tego świata. Zobaczyliśmy wieloryba i Kaitlyn płakała.
Po około 45 minutach wylądowaliśmy w porcie Roche.
Jakie magiczne miejsce. Czy kiedykolwiek tam byłeś? Czy często tam bywasz?
Nasza dyrektor ds. marketingu, Maureen, mieszka w Seattle od pięciu pokoleń, a jej ojciec oprowadził nas po swojej łodzi. Opowiedział nam o jej historii, a także o klasycznych ojcowskich cytatach, takich jak: „Jesteś trochę zmarznięty? Cóż…będzie dobrze”.
Ponieważ nasi redaktorzy — tacy jak Kaitlynpowyżej — mieszkając na zachodnim wybrzeżu, zawsze miło jest spotkać się osobiście.
A co jest niesamowite, Janelle.
W powietrzu unosi się zapach sosen i wodorostów, a dookoła słychać szum wody i ćwierkanie ptaków.
W końcu, gdy wróciliśmy do Seattle, zobaczyliśmy na jeziorze łódź z gorącą wanną! Jak to było urocze? (Chłopiec (Wrócę do domu.) Uwielbiamy Seattle — dziękujemy bardzo temu wspaniałemu miastu za wspaniały pobyt.
Czy byłeś kiedyś w Seattle? Mieszkasz tam? Daj nam znać!
indonezyjski Kolorowy dom w Seattle ze sztuczkami na deszczowe dni i Cały tydzień wzorów ubrań Sukhie.