Matka domniemanego strzelca w szkole średniej w Apalachee, Colta Graya, powiedziała rodzinie, że zadzwoniła do szkoły, do której uczęszcza jej syn, aby ostrzec ich o „skrajnym zagrożeniu” tego ranka, kiedy rzekomo zabił cztery osoby.
Marcee Gray, matka domniemanego strzelca, została zauważona w wiadomościach tekstowych udostępnianych przez O Washington Post mówiąc swojej rodzinie: „Powiedziałem im, że to skrajnie nagły przypadek i żeby natychmiast pojechali i sprawdzili, jak się czuje.
Agencja podała, że z rejestru połączeń z planu taryfowego rodziny wynika, że Gray wykonał 10-minutowy telefon do szkoły o 9:50 rano w środę, około pół godziny przed tym, jak Colt rzekomo otworzył ogień.
Według siostry Graya, Annie Brown, która rozmawiała z The Post, doradca szkolny powiedział Marcee, że jej syn mówił tego ranka o strzelaninach w szkołach.
Marcee Gray, matka domniemanego strzelca, powiedziała rodzinie, że zadzwoniła do szkoły syna, aby ostrzec ich o „skrajnym zagrożeniu” tego ranka, kiedy rzekomo zabił cztery osoby.
Colt Gray, 14 lat, został aresztowany w środę w szkole średniej Apalachee w Winder, kilka minut po tym, jak według władz otworzył ogień do 13 uczniów i nauczycieli, zabijając cztery osoby.
Niedługo po rozpoczęciu strzelaniny pojawiły się doniesienia, że szkoła średnia w Apalachee otrzymała ostrzeżenie o możliwości wystąpienia tragedii.
W wiadomościach tekstowych wysłanych przez Marcee do rodziny napisała: „To ja powiadomiłam szkolnego doradcę”.
Jego siostra Annie Brown powiedziała, że doradca powiedział Marcee, że jej syn zachowywał się tamtego ranka w sposób niepokojący, wypowiadając się groźnie o strzelaninach w szkole.