Małżeństwo Iny Garten z jej mężem Jeffreyem, trwające 56 lat, jest teraz silniejsze niż kiedykolwiek, ale niemal się rozpadło, gdy otworzyła swoje Boso Contessa specjalistyczny sklep spożywczy w 1978 roku.
76-latek sławny kucharz powiedziała w swoich nowych wspomnieniach — fragment pochodzi od Czasopismo People — że kiedy pobrali się dziesięć lat wcześniej, w 1968 roku, Jeffrey „oczekiwał żony, która będzie gotować obiad”.
„Były pewne role, które graliśmy, i uważałam je za naprawdę irytujące” – powiedziała. „Uznałam, że jeśli po prostu nacisnę przycisk pauzy, zwrócę jego uwagę”.
Powiedziała, że po raz pierwszy „zniszczyła” ich „tradycyjne role”, kiedy rzuciła pracę w Białym Domu, gdzie obie pracowały, i kupiła sklep w Hamptons.
INA GARTEN BAŁA SIĘ, ŻE JEJ OJCIEC „ZABIJE” JĄ, GDY BYŁA DZIECKIEM: „FIZYCZNIE SIĘ GO BAŁAM”
„Podczas gdy byłem nadal gotuję, sprzątanie, zakupy, zarządzanie sklepem, robiłam to jako bizneswoman, a nie żona”, napisała. „Moje obowiązki uniemożliwiały mi nawet myślenie o czymkolwiek innym. Nie było żadnych oczekiwań co do tego, kto pierwszy wraca z pracy i co powinien robić, ponieważ ja nigdy nie wracałam z pracy!”
Jej mąż pozostał w Waszyngtonie i przyjeżdżał do Nowego Jorku tylko w weekendy, co, jak mówiła, w tamtym czasie wydawało się „rozpraszaniem uwagi”.
„Nie poświęcałam mu wystarczająco dużo uwagi” – przyznała. „Chciałam po prostu, żeby wszyscy zostawili mnie w spokoju, żebym mogła skupić się na sklepie. Jeffrey był w pełni ukształtowany i żył życiem, jakiego pragnął. Ja nie byłam i nie byłabym w stanie dowiedzieć się, kim jestem ani czego chcę, gdybym nie była sama. Potrzebowałam tej wolności”.
Dodała, że ostatecznie poprosiła go o separację, gdyż sądziła, że doprowadzi to do końca ich małżeństwa.
„Dużo o tym myślałam i w najgorszym momencie zastanawiałam się, czy jedynym rozwiązaniem nie będzie rozwód” – napisała w pamiętniku „Be Ready When the Luck Comes”, który ukazał się 1 października.
„To była najtrudniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłam” – powiedziała. „Powiedziałam mu, że muszę być sama. Nie powiedziałam, czy to na teraz… czy na zawsze. W prawdziwym stylu Jeffreya powiedział: „Jeśli czujesz, że musisz być sama, musisz to zrobić”. Spakował torbę i pojechał do Waszyngtonu bez planu powrotu. Pochowałam emocje i rzuciłam się w wir pracy”.
PODOBA CI SIĘ TO, CO CZYTASZ? KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ WIADOMOŚCI Z ROZRYWKI
Wróciła do Waszyngtonu, kiedy Barefoot Contessa zamknęło się na zimę tego roku. Jeffrey spotkał ją na stacji kolejowej i usiedli na schodach przed swoim niegdyś szczęśliwym domem „niechętnie wchodząc, ponieważ byliśmy złapani między dwoma światami: tym, jak było kiedyś, gdy byliśmy Iną i Jeffreyem, i tym, jak smutno jest teraz. Bolesne zawieszenie”.
Powiedziała, że zapytał ją, co może zrobić, aby uratować ich małżeństwo, i wyraził nadzieję, która nie pokrywała się z jej ponurą opinią na temat ich związku.
KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZAPISAĆ SIĘ DO NEWSLETTERA ROZRYWKOWEGO
„Po prostu nie mogłam żyć z nim w tradycyjnym związku „mężczyzna i żona”” – wyjaśniła. „Jeffrey nie zrobił nic złego. Po prostu robił to, co każdy mężczyzna przed nim. Ale żyliśmy w nowej erze i takie zachowanie nie było już dla mnie w porządku. Zmieniłam się”.
Powiedziała mu, że gdyby poszedł na terapię i poznał jej punkt widzenia na ich związek, mogłoby to ich uratować.
„Jedna godzina, tyle Jeffreyowi wystarczyło” – powiedziała według People. „Poszedł raz na godzinę i całkowicie to zrozumiał”.
KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS
Dodała, że „chęć” jej męża do pójścia na terapię była tak samo ważna, jak „wszystko, co mogłoby się wydarzyć podczas sesji. Był tak zdeterminowany, żeby przekonać mnie, że poważnie myśli o tym, żeby nasze małżeństwo się udało”.
Garten przyznał, że zajęło im to trochę czasu i wysłuchanie siebie nawzajem, ale udało im się zbudować małżeństwo jako „równi sobie”.
„Dzięki Bogu, że to zrobiłam” – powiedziała o prośbie o separację wiele lat temu. „Myślę, jak szalone to było i jak niebezpieczne, ale nie mielibyśmy takiego związku, jaki mamy teraz, gdybym tego nie zrobiła”.