Recenzje i rekomendacje są bezstronne, a produkty są wybierane niezależnie. Postmedia może zarabiać prowizję partnerską od zakupów dokonanych za pośrednictwem linków na tej stronie.
Treść artykułu
Elaine DePrince, matka zmarłej baletnicy Michaeli DePrince, zmarła zaledwie dzień po śmierci swojej adoptowanej córki.
Reklama 2
Treść artykułu
77-latka zmarła 11 września „podczas rutynowego zabiegu”, który odbył się w ciągu 24 godzin od śmierci jej córki Michaeli, zgodnie z oświadczenie opublikowane na Facebooku przez rzeczniczkę rodziny Jessicę Volinski.
„Ostatnie kilka dni było jeszcze trudniejsze, niż większość ludzi zdaje sobie sprawę, ponieważ rodzina zmagała się również ze śmiercią adopcyjnej matki Michaeli, Elaine DePrince” – napisał Volinski.
Zgodnie z oświadczeniem Elaine od wielu lat zmagała się z „chorobą dziedziczną i niewydolnością serca” i „zmarła podczas rutynowego zabiegu przygotowującego do operacji”.
Polecane przez Editorial
Jak zauważył Volinski, Elaine nie wiedziała o śmierci córki, gdy szła na zabieg.
Treść artykułu
Reklama 3
Treść artykułu
„Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, te dwa zgony nie miały ze sobą nic wspólnego” – czytamy w oświadczeniu.
„Jedynym sposobem, w jaki możemy nadać sens temu, co bezsensowne, jest to, że Elaine, która wiele lat temu straciła już trójkę dzieci, została dzięki łasce Bożej oszczędzona bólu związanego ze stratą czwartego dziecka.
„To, przez co przechodzi teraz rodzina, jest naprawdę niewyobrażalnie bolesne. Smutek po dwóch członkach rodziny, którzy zmarli w ciągu 24 godzin, jest tragiczny i druzgocący”.
POLECANY FILM
Michaela dorastała jako sierota w Sierra Leone, po czym została adoptowana przez Elaine i jej rodzinę i przeprowadziła się do USA, dołączając do 11 innych dzieci Elaine, z których dziewięcioro również zostało adoptowanych.
Elaine zapisała Michaelę na zajęcia taneczne wkrótce po adopcji – powiedziała tancerka Urok magazyn w 2015 roku.
„Od razu poczułam tak dużo miłości” – powiedziała wówczas Michaela. „Nigdy wcześniej nie byłam otoczona czymś takim”.
Aż do swojej śmierci, od 2021 roku, Michaela była główną solistką Boston Ballet.
Wcześniej tańczyła w Holenderskim Balecie Narodowym i zagrała w filmie dokumentalnym z 2011 r. Pierwsza pozycja.
Wiadomość o śmierci Michaeli została potwierdzona w piątek w poście na Instagramie.
Reklama 4
Treść artykułu
„Z bólem w sercach dzielimy stratę gwiazdy baletu Michaeli Mabinty DePrince, której kunszt poruszył niezliczone serca i której duch zainspirował wielu, pozostawiając niezatarty ślad w świecie baletu i nie tylko” – głosi oświadczenie podpisane przez „Team MDP”.
Jak czytamy we wpisie, życie DePrince’a „było życiem pełnym łaski, celu i siły”.
„Jej niezachwiane zaangażowanie w sztukę, wysiłki humanitarne i odwaga w pokonywaniu niewyobrażalnych wyzwań będą nas na zawsze inspirować” – dodał jej zespół, wspominając ją jako osobę, która „była światłem nadziei dla wielu, pokazując, że bez względu na przeszkody, piękno i wielkość mogą wyłonić się z najciemniejszych miejsc”.
Przyczyna śmierci Michaeli nie jest znana.
Treść artykułu