Home Technologia Oto, w jaki sposób Google zacznie pomagać Ci w określaniu, które obrazy...

Oto, w jaki sposób Google zacznie pomagać Ci w określaniu, które obrazy są generowane przez sztuczną inteligencję

6
0


stara się być bardziej transparentny w kwestii tego, czy dany element treści został stworzony lub zmodyfikowany przy użyciu narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji (GAI). Po dołączeniu do Coalition for Content Provenance and Authenticity (C2PA) jako członek komitetu sterującego na początku tego roku, Google ujawniło, w jaki sposób rozpocznie wdrażanie standardu cyfrowego znaku wodnego grupy.

Wzdłuż w tym Amazon, Meta i OpenAI, Google spędziło ostatnie kilka miesięcy na zastanawianiu się, jak ulepszyć technologię używaną do znakowania wodnego treści utworzonych lub zmodyfikowanych przez GAI. Firma twierdzi, że pomogła opracować najnowszą wersję standard techniczny stosowany w celu ochrony metadanych szczegółowo opisujących sposób utworzenia zasobu, a także informacji o tym, co zostało zmodyfikowane i w jaki sposób. Google twierdzi, że obecna wersja Content Credentials jest bezpieczniejsza i bardziej odporna na manipulacje ze względu na bardziej rygorystyczne metody walidacji.

W nadchodzących miesiącach Google zacznie włączać obecną wersję Content Credentials do niektórych swoich głównych produktów. Innymi słowy, wkrótce powinno być łatwiej stwierdzić, czy obraz został utworzony lub zmodyfikowany przy użyciu GAI w wynikach wyszukiwania Google. Jeśli obraz, który się pojawi, ma metadane C2PA, powinieneś być w stanie dowiedzieć się, jaki wpływ GAI miał na niego za pośrednictwem narzędzie. Jest ono również dostępne w Google Images, Lens i Circle to Search.

Firma bada, jak używać C2PA, aby informować widzów YouTube, kiedy materiał został nagrany kamerą. Spodziewaj się dowiedzieć więcej na ten temat w dalszej części roku.

Google planuje również używać metadanych C2PA w swoich systemach reklamowych. Nie ujawniono zbyt wielu szczegółów na temat swoich planów, poza stwierdzeniem, że będzie używać „sygnałów C2PA, aby informować, jak egzekwujemy kluczowe zasady” i będzie to robić stopniowo.

Oczywiście skuteczność tego wszystkiego zależy od tego, czy firmy takie jak producenci aparatów fotograficznych i twórcy narzędzi GAI faktycznie używają systemu znakowania wodnego C2PA. Podejście to nie powstrzyma również kogoś przed usunięciem metadanych obrazu. To mogłoby utrudnić systemom takim jak Google wykrywanie jakiegokolwiek użycia GAI.

Tymczasem w tym roku widzieliśmy Meta nad tym, jak ujawnić, czy obrazy zostały utworzone za pomocą GAI na Facebooku, Instagramie i Threads. Firma właśnie aby etykiety były mniej widoczne na obrazach edytowanych za pomocą narzędzi AI. Od tego tygodnia, jeśli metadane C2PA wskazują, że ktoś (na przykład) użył narzędzi GAI programu Photoshop do zmodyfikowania oryginalnego zdjęcia, etykieta „Informacje o AI” nie jest już wyświetlana na pierwszym planie. Zamiast tego jest ukryta w menu posta.



Source link