Droga Sophii Antoncic do pracy przebiegała przez jedno z najbardziej uprzemysłowionych miast Australii.
Teraz wystarczy przejść tylko 200 metrów do czystych wód i drzew kokosowych rosnących wzdłuż wybrzeża wyspy Great Keppel (Woppa).
Usiadł w barze na plaży i zaczął mieszać koktajle i nalewać chardonnay do kieliszków, aby zadowolić turystów korzystających z krótkiej przerwy w tym kawałku raju, niedaleko plaży Yeppoon w centrum Queensland.
Ale dla niego to niebo jest domem.
20-latka przeprowadziła się z miasta Gladstone w centrum stanu Queensland do życia na wyspie około sześć miesięcy temu. Nie obejrzał się.
Matka Antoncic przyznała, że traumatyczny wypadek samochodowy, w którym uczestniczyła, oraz stres związany z ostatnim rokiem w szkole średniej wpłynęły na jej zdrowie psychiczne.
„Praca od dziewiątej do piątej w małym miasteczku mnie stresuje” – powiedział.
„Mój tata wysłał mi ogłoszenie o pracę (na tę pracę) i pomyślałam: «Wow, moim marzeniem jest pracować na wyspie».”
Mówi, że odejście od tradycyjnego środowiska pracy poprawiło jej zdrowie psychiczne.
„Byłem naprawdę przygnębiony i przybycie tutaj bardzo zmieniło mnie jako osobę” – powiedział.
„Kiedy mam gorszy dzień, po prostu idę na plażę, krystalicznie czystą wodę i nurkuję z żółwiami”.
Firma, na czele której stoi wiceprezes TELUS Health Australia Jamie McLennan, prowadzi od początku 2020 r. badania mające na celu empiryczne określenie stanu zdrowia psychicznego australijskich pracowników.
McLennan powiedział, że z biegiem lat zauważył rosnącą tendencję wśród ludzi do porzucania tradycyjnej pracy w korporacjach na rzecz wolniejszego trybu życia.
„Pod koniec 2020 r. wiele osób próbowało na nowo ocenić życie i to, czego od niego chce… (zaobserwowaliśmy) wyższy poziom rotacji personelu i rezygnacji” – powiedział.
Dodał, że jest to najbardziej widoczne u młodszych pracowników, którzy zastanawiają się, co chcą osiągnąć w życiu.
„(Młodzi pracownicy) chcą czuć, że ich rola ma znaczenie i z pewnością chcą, aby ich dobre samopoczucie było brane pod uwagę” – powiedział.
Życie na wyspie czy życie w vanie?
Kiedy Cass Jovanovic budzi się każdego ranka, główną decyzją, którą musi podjąć, jest to, dokąd się dzisiaj udać?
„Niedawno byłem w wąwozie Carnarvon, w którym znajduje się wiele szlaków turystycznych, więc przed oczami stanął mi (mój dzień)” – powiedział.
„Ale innym razem mogę chcieć przejechać kilka godzin samochodem albo pojechać do nowego miasta, w którym nigdy nie byłem”.
23-latka właśnie ukończyła studia na kierunku praca z młodzieżą, gdy uznała, że zawód cukiernika nie jest dla niej.
W ciągu półtora roku zaoszczędził 30 000 dolarów, kupił vana i na początku 2023 roku wyruszył w trasę koncertową po Australii.
„Udało mi się uciec od kultury ciężkiej pracy” – powiedział.
Pani Jovanovic powiedziała, że ludzie w jej wieku odczuwają presję, aby żyć jak ich rodzice – w szkole, na uniwersytecie, w pracy.
„Tak naprawdę nie pozwalasz sobie na chwilę wytchnienia, by doświadczyć niesamowitych rzeczy, jakie oferuje życie” – mówi.
„Udało mi się tego uniknąć, znajdując sposób na zrobienie obu rzeczy”.
Bardziej podatny na zmęczenie
McLennan stwierdził, że młodzi pracownicy charakteryzują się wysokim poziomem lęku i stresu, a w niedawnym badaniu TELUS Health opublikowanym dwa tygodnie temu 47 procent młodych pracowników stwierdziło, że doświadcza wypalenia zawodowego.
Powiedział, że wypalenie nie jest diagnozą medyczną, ale raczej reakcją na nadmierną presję i długotrwały stres. Objawy obejmują zmęczenie, wycofanie się z aktywności, cynizm i zmniejszoną wydajność.
„W środowisku, w którym wiele osób doświadcza wypalenia zawodowego, młodzi pracownicy z pewnością doświadczają tego zjawiska w znacznie większym stopniu” – stwierdził.
Dodał, że prawdopodobieństwo wystąpienia u nich wypalenia zawodowego jest dwa i pół raza większe niż u starszych pracowników.
McLennan powiedział, że presja związana z kosztami życia ma duży wpływ na stres i rosnące poczucie samotności wśród młodych ludzi.
Pani Jovanovic zgromadziła ponad 600 000 obserwujących w mediach społecznościowych, tworząc treści o życiu w furgonetce i podróżach.
Dzięki temu może pracować w trasie, bo może zarobić na umowach z markami.
„To zainspirowało wiele osób do wyjścia i prowadzenia stylu życia, jaki prowadzą młodzi ludzie, ponieważ w rzeczywistości jest to bardziej osiągalne, niż im się wydaje” – powiedział.
„Jeśli chodzi o ilość pracy i presję, jaką to na mnie wywiera, to nie ma to nic w porównaniu z wykonywaniem tradycyjnej pracy”.
Otrzymuj nasz lokalny biuletyn, dostarczany bezpłatnie w każdy piątek