Mieszkańcy w środę pozbierali rozbite cegły, potłuczone szkło i spalili plastik po starciu protestujących z policją przed meczetem w miasteczku w północno-zachodniej Anglii, gdzie śmiertelnie dźgnięto nożem trzy dziewczyny.
Agresywny tłum kilkuset osób rzucał cegłami i butelkami w policję prewencyjną oraz podpalał kosze na śmieci i pojazdy w Southport, kilka godzin po spokojnym czuwaniu dla dziewczynek w wieku sześciu, siedmiu i dziewięciu lat, które zginęły podczas letnich zajęć tanecznych i jogi w stylu Taylor Swift. Pogotowie ratunkowe poinformowało, że udzieliło pomocy 39 policjantom z powodu obrażeń, z których 27 zostało przewiezionych do szpitali.
Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer potępił „bandytyzm” i stwierdził, że protestujący „ukradli” żałobę lokalnej społeczności.
Norman Wallis, dyrektor naczelny parku rozrywki Southport Pleasureland, był jedną z kilkudziesięciu osób, które pojawiły się z szczotkami i łopatami, aby uprzątnąć gruz.
„To straszne, co ci chuligani zrobili wczoraj wieczorem” – powiedział. „To było jak scena wojenna. Ludzie spoza miasta po prostu siali absolutny chaos”.
„Ale żadna z tych osób nie była mieszkańcami Southport” – dodał. „Mieszkańcy Southport są tu dzisiaj i sprzątają bałagan”.
Protestujący, o których policja twierdziła, że byli zwolennikami skrajnie prawicowej English Defence League, byli napędzani gniewem i fałszywymi plotkami krążącymi w Internecie na temat 17-latka aresztowanego pod zarzutem morderstwa i usiłowania zabójstwa.
Podejrzany pozostał w areszcie w środę, a sędzia dał detektywom więcej czasu na przesłuchanie go, zanim zostanie oskarżony o popełnienie przestępstwa lub zwolniony bez zarzutów, poinformowała policja. Policja może zatrzymać podejrzanego na okres do dwóch dni, ale może wnioskować o przedłużenie do czterech dni.
Policja stwierdziła, że nazwisko podejrzanego krążące w mediach społecznościowych — rozpowszechniane przez skrajnie prawicowych aktywistów i relacje o niejasnym pochodzeniu, podające się za organizacje informacyjne — było nieprawdziwe i że urodził się w Wielkiej Brytanii, wbrew internetowym twierdzeniom, że był osobą ubiegającą się o azyl. Nazwiska podejrzanych poniżej 18 roku życia zazwyczaj nie są upubliczniane w Wielkiej Brytanii.
Dezinformacja „ma realny wpływ”
Patrick Hurley, lokalny ustawodawca, powiedział, że przemoc ze strony „podpitych bandytów” była wynikiem „propagandy i kłamstw” rozpowszechnianych w mediach społecznościowych.
„Ta dezinformacja nie istnieje tylko w przeglądarkach internetowych i telefonach ludzi. Ma ona realny wpływ” – powiedział.
Masakra w Southport, nadmorskim miasteczku niedaleko Liverpoolu, to najnowszy wstrząsający atak w kraju, w którym niedawny wzrost liczby przestępstw z użyciem noży wywołał niepokój i doprowadził do apeli, aby rząd podjął większe działania w celu ograniczenia użycia broni białej, która jest powszechnie używanym narzędziem w zabójstwach w Wielkiej Brytanii.
Około dwóch tuzinów dzieci, głównie dziewcząt, uczestniczyło w warsztatach wakacyjnych o tematyce Taylor Swift w poniedziałek, gdy nastolatek uzbrojony w nóż wszedł do studia i rozpoczął brutalny atak, poinformowała policja. Alice Dasilva Aguiar, 9 lat, Elsie Dot Stancombe, 7 lat i Bebe King, 6 lat, zmarły w wyniku odniesionych obrażeń. Dziesięć innych osób zostało rannych, wśród których pięcioro dzieci i dwoje dorosłych jest w stanie krytycznym.
Swift napisała na Instagramie, że wciąż nie może otrząsnąć się z „horroru” tego wydarzenia.
„To były tylko małe dzieci na zajęciach tanecznych” – napisała na Instagramie. „Jestem kompletnie zdezorientowana, jak kiedykolwiek przekazać moje współczucie tym rodzinom”.
„Nie potrafię wyjaśnić, jak to jest straszne”
Świadkowie opisali, że słyszeli krzyki i widzieli dzieci całe we krwi w zamieszaniu wokół Hart Space, ośrodka społecznościowego, w którym odbywają się różne zajęcia, od warsztatów dla kobiet w ciąży po obozy szkoleniowe dla kobiet.
Joel Verite, myjący okna kierowca furgonetki, który jechał na lunch, powiedział, że jego kolega gwałtownie zahamował i cofnął, wjeżdżając w samochód, na którym kobieta wisiała pokryta krwią burza.
„Ona po prostu na mnie krzyczała: ‘On tam zabija dzieci. On tam zabija dzieci’, powiedział Verite Sky News.
„To było jak scena, którą można zobaczyć w filmie katastroficznym” – powiedział. „Nie potrafię ci wytłumaczyć, jak straszne było to, co zobaczyłem”.
Najgorszy atak na dzieci w Wielkiej Brytanii miał miejsce w 1996 r., kiedy 43-letni Thomas Hamilton zastrzelił 16 przedszkolaków i ich nauczycielkę w sali gimnastycznej szkoły w Dunblane w Szkocji. Następnie Wielka Brytania zakazała prywatnej własności niemal wszystkich pistoletów.
Masowe strzelaniny i zabójstwa z użyciem broni palnej zdarzają się w Wielkiej Brytanii wyjątkowo rzadko. W roku kończącym się w marcu 2023 r. w około 40 proc. zabójstw użyto noży.