Kontrowersyjna tajwańska bokserka Lin Yu-Ting zajęła się sportem, aby chronić swoją matkę przed przemocą domową, ujawnia MailOnline.
Dwukrotny mistrz świata w boksie wszedł w piątek na ring, aby zmierzyć się z Uzbekistanką Sitarą Turdibekovą.
Starcie 28-letniej Lin z 22-letnią Turdibekovą wywołało kontrowersje, ponieważ Lin nie przeszła testu kwalifikacyjnego pod względem płci podczas zeszłorocznych Mistrzostw Świata.
Lin, który przystąpił do igrzysk olimpijskich jako rozstawiony z numerem jeden zawodnik, został pozbawiony brązowego medalu, ponieważ nie spełnił nieokreślonych kryteriów kwalifikacyjnych Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu.
Wszystkie oczy zwrócone były na walkę Lin z Turdibekovą, którą wygrała pewnie, po wczorajszym dramatycznym pojedynku, w którym Carini poddała się w niecałą minutę, a Khelif zadał tylko jeden cios.
W wywiadzie dla Liberty w 2013 r. dwukrotna mistrzyni świata Yu-Ting miała zaledwie 17 lat, gdy dokonała szokującego wyznania.
Tajwańczyk Lin Yu-ting został, podobnie jak Imane Khelif, wykluczony z ubiegłorocznych mistrzostw świata w boksie w Nowym Delhi
Jej trener, Zeng Ziqiang, powiedział, że Yu-Ting nauczyła się boksu, ponieważ współczuła swojej matce, którą ojciec wielokrotnie bił. Na zdjęciu: Yu-Ting i jej matka
Bokser, który podobnie jak Imane Khelif z Algierii jest uwikłany w spór o płeć na igrzyskach olimpijskich, ma dziś popołudniu zmierzyć się z Uzbeczką Sitarą Turdibekovą w kategorii piórkowej do 57 kg.
Lin przystąpi do zawodów bokserskich jako mistrz Igrzysk Azjatyckich i najlepszy zawodnik
22-letnia Sitora Turdibekova stoczyła pełne trzy rundy z Lin Yu-Ting z Tajpej w kategorii piórkowej do 57 kg, ale przegrała przez jednogłośną decyzję.
Odmówiła podania ręki kontrowersyjnemu przeciwnikowi, co było protestem przeciwko zaangażowaniu Tajpej.
W wywiadzie dla Liberty Times, którego ujawnienie ujawnił MailOnline, Yu-Ting powiedziała: „Ucząc się boksu, chcę chronić moją matkę”.
Przemówiła po zdobyciu złotego medalu na Mistrzostwach Świata Juniorek w Boksie, ale urodziła się w rodzinie, w której dochodziło do przemocy domowej.
Jej trener, Zeng Ziqiang, powiedział, że Yu-Ting nauczyła się boksu, ponieważ współczuła swojej matce, która była wielokrotnie bita przez ojca.
Po swoim sukcesie otrzymała stypendium w wysokości 40 000 dolarów tajwańskich, a następnie przekazała przyszłe pieniądze z nagrody swojej matce, aby utrzymać rodzinę, którą ojciec porzucił w domu w Nowym Tajpej.
Zdradziła także, dlaczego do zajęcia się boksem zainspirowały ją kreskówki, z których jej ulubioną była The First Divine Fist, popularny na Tajwanie serial animowany.
Opowiada historię małego chłopca, który jest prześladowany w szkole, a następnie poznaje słynnego boksera o imieniu Mamoru Takamurę, który uczy go boksu i dzięki temu zostaje mistrzem.
Yu-Ting powiedziała, że oglądanie mangi sprawiło, że „zainteresowała się boksem”, chociaż na początku musiała stawić czoła sprzeciwowi matki, która martwiła się, że będzie to kolidować z jej nauką.
Po udziale w Azjatyckich Mistrzostwach Boksu, na których zdobyła złoto w 2017 i 2019 roku, wzięła udział w swoich pierwszych igrzyskach olimpijskich w 2021 roku w Tokio, gdzie przegrała w 1/8 finału.
Jest także dwukrotną mistrzynią świata, ale w zeszłym roku została zdyskwalifikowana z zawodów kobiet w Nowym Delhi, ponieważ nie spełniła kryteriów Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu dotyczących płci.
Jego bohaterem jest legendarny ukraiński bokser Wasilij Łomaczenko, dwukrotny mistrz olimpijski.
Lin Yu-ting (na zdjęciu), która podobnie jak Khelif została zdyskwalifikowana z zeszłorocznych Mistrzostw Świata Kobiet, wejdzie na ring w piątek w wadze piórkowej
Jego bohaterem jest legendarny ukraiński bokser Wasilij Łomaczenko, dwukrotny mistrz olimpijski i trzykrotny mistrz świata.
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
W piątek biuro prezydenta Tajwanu i były prezydent wyrazili dla niej poparcie.
Tsai Ing-Wen, pierwsza kobieta-prezydent, która pełniła urząd przez osiem lat, w latach 2016–2024, powiedziała: „Wspólnie kibicujmy Lin Yu-Ting”, dodając, że zwycięstwo byłoby zaszczytem dla Tajwanu.
Dodała, że Yu-Ting „nie bała się wyzwań, niezależnie od tego, czy pojawiały się na ringu, czy poza nim”.
Z kolei Pan Men-an, sekretarz generalny Biura Prezydenta Tajwanu, napisała na Facebooku, że niesłusznie było „poddawać ją upokorzeniu, obelgom i słownym zastraszaniom tylko z powodu jej wyglądu i kontrowersyjnego werdyktu w przeszłości”.