Po trzech zaciętych meczach wygranych ze znaczną przewagą drużyna USA awansowała do kolejnej rundy Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu we Francji i wydaje się być najlepszą drużyną pozostałą w turnieju i mającą największe szanse na zdobycie złotego medalu.
Zespół zdaje się grać na najwyższych obrotach, pod przewodnictwem trenera Steve’a Kerra, który wydaje polecenia z linii bocznej, oraz gwiazd LeBrona Jamesa i Kevina Duranta, którzy grają na boisku do koszykówki.
Obecnie najtrudniejszą konkurencją dla Amerykanów w fazie pucharowej wydają się być Niemcy, Kanada i potencjalnie Australia, gdyż na drodze do meczu o złoty medal mogą się oni zmierzyć tylko z dwoma z tych drużyn.
Mimo że reprezentacja USA miała chwilami problemy w meczach pokazowych, w których zmierzyła się z Sudanem Południowym, Niemcami i Australią, to jednak Amerykanie wyszli na boisko pełni sił, gdy mecze te zaczęły się liczyć, co dobrze wróży im na przyszłość.
Biorąc pod uwagę sposób, w jaki Amerykanie do tej pory zdominowali te międzynarodowe rozgrywki, Brian Windhorst z ESPN uważa, że aktualni mistrzowie NBA, Boston Celtics, byliby w stanie osiągnąć to samo, gdyby cały zespół rywalizował z najlepszymi na świecie za pośrednictwem NBA Central.
„Gdyby Boston Celtics grali w tym (olimpijskim) turnieju, myślę, że mieliby duże szanse na wygraną” – powiedział Windhorst.
Brian Windhorst mówi, że skład Celtics może zdobyć olimpijskie złoto
„Gdyby Boston Celtics grali w tym (olimpijskim) turnieju, myślę, że mieliby duże szanse na wygraną”.
(🎥 @ESPNBA )
– NBACentral (@TheDunkCentral) 5 sierpnia 2024 r.
Windhorst ma zapewne rację, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w drużynie jest obecnie trzech graczy z drużyny mistrzowskiej, którzy wnoszą swój wkład, a mianowicie Jayson Tatum, Jrue Holiday i Derrick White reprezentujący Celtics.
Jest to jednak tylko hipoteza, która nigdy się nie spełni, więc nigdy nie dowiemy się prawdy.
NASTĘPNY:
Draymond Green zadaje zaskakujący cios Steve’owi Kerrowi