W środku znaleziono martwego mężczyznę Planeta Fitness solarium trzy dni po jego zaginięciu.
Derek Sink, lat 39, został znaleziony wewnątrz maszyny w Planet Fitness przy Hardegan Street w Indianapolis. Indiana w poniedziałek około 9:00.
Jego rodzina powiedziała policji, że ostatni raz kontaktowała się z nim w piątek, zanim zgłosiła jego zaginięcie w niedzielę.
Powiedzieli WTHR że igła została znaleziona w solarium, w którym znajdował się Sink, który w przeszłości zmagał się z narkotykami.
Ciotka Sink powiedziała, że śledczy byli w stanie wyśledzić go na siłownię dzięki monitorowi na kostce. Nie jest jasne, dlaczego miał przy sobie urządzenie.
Od poniedziałku na drzwiach wejściowych umieszczono tabliczkę z informacją, że „opalanie jest obecnie niedostępne”.
Derek Sink, lat 39, został znaleziony w łóżku opalającym w Planet Fitness w Indianapolis w stanie Indiana w poniedziałek około 9 rano. Rodzina ostatni raz widziała go w piątek, a w niedzielę zgłosiła jego zaginięcie
Jego rodzina poinformowała, że w jego pokoju znaleziono igłę, a Sink zmagał się z używaniem narkotyków
Członek siłowni, Elizabeth Len, wspomina, że kiedy weszła do budynku na poranny trening w poniedziałek, powitał ją nieprzyjemny zapach.
„I jakbym węszyła, starając się nie wyglądać na wariata, ale pomyślałam: «Coś tu śmierdzi naprawdę okropnie»” – powiedziała Len WTHR, dodając, że zapach stawał się coraz silniejszy, gdy zbliżała się do solarium.
Len wyraził zaniepokojenie, gdy w poniedziałek znaleziono ciało Sinka, mimo że siłownia była otwarta w weekendy od 7:00 do 19:00.
„Pierwszą rzeczą, która przyszła mi do głowy, był, no wiesz, brak uwagi ze strony personelu Planet Fitness, co jest dość rozczarowujące, ponieważ być może można było temu zapobiec” – powiedziała.
„Uważam, że solarium ma drzwi, ale dlaczego nie martwimy się, że solarium było potencjalnie zamknięte od trzech dni?”
Bliscy Sink zapamiętali go jako kochającą osobę.
Po jego tragicznej śmierci znajomy napisał na Facebooku: „Niech cię Bóg błogosławi, przyjacielu”.
Członek siłowni, Elizabeth Len, wspomina, że kiedy weszła do budynku na poranny trening w poniedziałek, powitał ją nieprzyjemny zapach. Zastanawiała się również, dlaczego znalezienie Zlewu zajęło pracownikom tak dużo czasu
Rodzina powiedziała także placówce, że ma nadzieję, że firma wprowadzi bardziej rygorystyczne zasady sprzątania pod koniec zmian, aby pracownicy mogli zapobiec takim sytuacjom w przyszłości.
Rzecznik Planet Fitness, dyrektor ds. korporacyjnych McCall Gosselin, powiedział WTHR: „Byliśmy głęboko zasmuceni śmiercią jednego z naszych członków, a właściciel franczyzy współpracuje z lokalnymi władzami w ramach dochodzenia.
„W Planet Fitness posiadamy solidne protokoły operacyjne dotyczące marki, ponieważ bezpieczeństwo i dobre samopoczucie naszych członków jest naszym najwyższym priorytetem.
„Ściśle współpracujemy z naszym lokalnym franczyzobiorcą, aby mieć pewność, że przestrzega on protokołów marki”.
Przyczyna jego śmierci nie została jeszcze ustalona. Policja bada obecnie jego śmierć jako zabójstwo.
DailyMail.com skontaktował się z Planet Fitness i policją Indianapolis Metropolitan.