Po Joe Bidenkoszmarnego występu prezydenta podczas debaty, obecni i byli współpracownicy wypowiadają te ciche słowa na głos, ujawniając, jaki prezydent jest za kulisami.
Ten biały Dom i kampania winią „przeziębienie” za niski i czasami trudny do zrozumienia głos Bidena. Inni mówią, że taki jest teraz Prezydent na co dzień.
Były zastępca reżysera zdjęć Białego Domu Chandler West napisał w: Instagram historia: „Czas, żeby Joe odszedł”.
„Znam wiele z tych osób i znam sposób działania Białego Domu” – dodał West. „Powiedzą, że jest „przeziębiony” lub po prostu miał „złą noc”, ale prywatnie przez tygodnie i miesiące wszyscy powtarzali to, co widzieliśmy ostatniej nocy: Joe nie jest tak silny, jak miał zaledwie kilka lat Lata temu.’
Sztab Bidena próbował zbagatelizować problem, twierdząc, że wyniki dotyczące wypadków samochodowych to po prostu „powolny początek”.
Obecni i byli pracownicy twierdzą, że najbliżsi współpracownicy chronili prezydenta Joe Bidena przed osobami z Białego Domu i spoza niego od czasu objęcia przez niego urzędu – zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie związane z jego zdrowiem
Były zastępca dyrektora ds. fotografii Białego Domu Chandler West (na zdjęciu z Bidenem) napisał w relacji na Instagramie: „Czas, żeby Joe odszedł”
Wiceprezydent Kamala Harris w pełnym napięcia wywiadzie po debacie został zapytany, jak Biden zachowuje się na co dzień.
„Osoba, którą widzieliśmy dziś wieczorem, prezydent, którego widzieliśmy dziś wieczorem na scenie: Czy on jest taki sam każdego dnia?” – zapytał Harrisa gospodarz CNN Anderson Cooper.
„Joe Biden, z którym pracuję każdego dnia, to ktoś, kto, jak już powiedziałam, potrafił wciągnąć ludzi do Gabinetu Owalnego, zarówno Republikanów, jak i Demokratów, aby pójść na kompromis w sposób, który jest w dzisiejszych czasach czymś niezwykłym, bo takie rzeczy po prostu się nie zdarzają, ale Joe Biden może to zrobić” – odpowiedziała, całkowicie unikając sedna pytania.
West, który piastował swoje stanowisko w Białym Domu od stycznia 2021 r. do maja 2022 r., powiedział Axiosowi:„Debata nie była pierwszym złym dniem i na pewno nie będzie ostatnim”.
Reporterzy od lat narzekają na brak dostępu do prezydenta i twierdzą, że kowboje starają się zapewnić mu jak najmniej czasu na kontakty z prasą, poza scenariuszem.
Krążą spekulacje, że osoby najbliższe prezydentowi, głównie Pierwsza Dama Jill Biden, chroniły go odkąd objął urząd – zwłaszcza po tym, jak jego ograniczenia zostały w pełni ujawnione podczas debaty w czwartek wieczorem.
Wiceprezydent Kamala Harrison uchyliła się, gdy CNN naciskało ją, aby powiedziała, jak Biden zachowuje się każdego dnia po swoim katastrofalnym występie w debacie. Na zdjęciu: Harris w trasie kampanii w Nowym Jorku 21 czerwca 2024 r.
Były urzędnik rezydencji Białego Domu powiedział portalowi Axios, że Jill „bardzo chroni prezydenta”, a główny doradca pierwszej damy, Anthony Bernal, „po prostu ją chroni i często nie pozwalają nam nic dla nich zrobić”.
„Rozdzielenie rodziny od personelu ośrodka było tak duże, tak podzielone” – dodał były urzędnik. „Nie powinno tak być i zazwyczaj tak nie jest, nawet w Białym Domu Trumpa”.
Od pierwszych kilku miesięcy urzędowania pracownicy rezydencji mieli poczucie, że najbliżsi sojusznicy Bidena starają się utrzymać w tajemnicy wszelkie informacje na temat jego zdrowia.
Na przykład, 4 lipca 2021 r., podczas bardzo upalnej uroczystości z okazji Dnia Niepodległości na Południowym Trawniku, Biden wrócił do Białego Domu, gdzie drzwi gwałtownie się za nim zamknęły, uniemożliwiając kamerdynerom i innemu personelowi udzielenie pomocy prezydentowi.
Współpracownicy zasugerowali, że Biden jest przegrzany, ale wśród personelu pojawiło się podejrzenie i konsensus, że tworzą oni barierę wokół kwestii związanych ze zdrowiem.
Liderzy kampanii, w tym przewodniczący DNC Jaime Harrison (po lewej) i przewodnicząca kampanii Julie Chavez Rodriguez, bronią Bidena i wzywają członków partii, aby po debacie zgodzili się udzielić mu poparcia
Sondaż opublikowany w niedzielę pokazuje, że 72 procent wyborców nie uważa, że Biden ma zdolności poznawcze na kolejną kadencję. Oznacza to siedmioprocentowy wzrost w porównaniu z tym samym sondażem przeprowadzonym wcześniej w czerwcu przed debatą.
Były lekarz Białego Domu, poseł Ronny Jackson (Teksas), wielokrotnie kwestionował zdrowie poznawcze i fizyczne Bidena.
Zasugerował, że siedmiodniowe przygotowanie do debaty w Camp David to sposób na wypicie koktajlu narkotykowego tuż przed rozgrywką z Trumpem.