Home Aktualności Jacob, ugandyjski lew, przetrwał pułapki kłusowników i wody pełne krokodyli. Teraz szuka...

Jacob, ugandyjski lew, przetrwał pułapki kłusowników i wody pełne krokodyli. Teraz szuka miłości

30
0


Obecny10:22Poznajcie Jacoba, lwa, który ma ponad dziewięć żyć

Lew Jakub ma zaledwie 10 lat, a już przetrwał wiele pułapek, stracił część nogi, większość rodziny, a teraz musi przepłynąć przez niebezpieczne wody Ugandy w poszukiwaniu miłości.

„Najlepszy scenarzysta oper mydlanych w Hollywood nie mógłby napisać czegoś takiego” – powiedział Alexander Braczkowski, biolog zajmujący się ochroną środowiska i fotograf dzikiej przyrody mieszkający w Brisbane w Australii Obecny gospodarzem gościnnym jest Duncan McCue.

Najnowszym osiągnięciem Jacoba było przepłynięcie przez wody pełne krokodyli i hipopotamów w ugandyjskim Parku Narodowym Królowej Elżbiety, co zdaniem Braczkowskiego jest najdłuższym pływaniem lwa w historii.

Braczkowski obserwował, jak Jacob i jego brat Tibu próbowali przekroczyć kanał Kazinga, którego szerokość wynosi aż 32 kilometry.

Większość lwów pokonuje najwyżej kilkaset metrów, zanim zdecyduje się zawrócić, a w najgorszym przypadku ginie.

„Nie mogliśmy uwierzyć własnym oczom, kiedy tam dotarliśmy, ponieważ wiedzieliśmy, że w kanale Kazinga roi się od krokodyli nilowych” – powiedział Braczkowski.

Ale Jacob i Tibu zrobili to w lutym. To był kolejny przykład Jacoba pokonującego przeciwności, co według Braczkowskiego i innych obrońców przyrody podkreśla potrzebę większego finansowania i wysiłku na rzecz ochrony lwów.

Jacob (po lewej) i jego brat Tibu zatrzymują się po ryzykownej kąpieli. (Aleksander Braczkowski)

Oko tygrysa

Braczkowski śledził historię Jacoba przez osiem lat. Zanim lew doświadczył wielu bliskich śmierci doświadczeń, Jacob był po prostu szczeniakiem z talentem do wspinaczki.

Ale życie stało się trudne. Braczkowski powiedział, że pierwsze znane spotkanie Jacoba ze śmiercią nastąpiło, gdy został złapany w sidła z drutu, używane przez kłusowników do łapania zwierząt. Weterynarze zajmujący się dzikimi zwierzętami byli w stanie go uwolnić i zapobiec utracie nogi.

Rok później nie miał już tyle szczęścia. Wpadł w kolejną pułapkę, podobną do pułapki na niedźwiedzie. Udało mu się wydostać z pułapki, ale w trakcie tego procesu stracił część nogi. Sześć miesięcy później jego rodzina została otruta przez kłusowników, co rozbiło stado. Trzy miesiące później został ugodzony przez bawoła.

Lew siedzi na gałęzi drzewa.
Biolog zajmujący się ochroną przyrody Alexander Braczkowski twierdzi, że gdy Jakub był młodym lwem, jak widać na zdjęciu, uwielbiał się wspinać. (Aleksander Braczkowski)

„Zasadniczo jego wnętrzności zwisały z żołądka” – powiedział Braczkowski.

Ponownie Jacob przeżył. Weterynarz był w stanie zszyć lwa.

„Jacob jest trochę jak Rocky Balboa wśród lwów” – powiedział Braczkowski. „Myślę, że jego walka i życie symbolizują to, że te zwierzęta mogą znosić niemierzalne kary, a mimo to wyjść z nich walcząc i chcąc przetrwać, o ile możemy im pomóc”.

Wszystko dla miłości

Braczkowski, który pomógł udokumentować przepłynięcie dla Griffith University w Australii, powiedział, że Jacob i Tibu próbowali przekroczyć duży kanał kilka razy, zanim w końcu im się to udało. Uważa, że ​​para przepłynęła rzekę w poszukiwaniu lwic, których, jak twierdzi, jest niewiele i są one rzadko spotykane.

„Zasadniczo próbowali zabezpieczyć sobie prawa do kopulacji i terytorium”.

Braczkowski powiedział, że w 2018 r. w parku było około 72 lwów. Teraz jest ich około 59.

Ale Braczkowski powiedział, że nie ma prostego rozwiązania, aby chronić populację lwów w parku. W parku narodowym mieszka około 60 000 osób, a wiele z nich zastawia sidła, próbując złapać te same zwierzęta, które lwy chcą zjeść, takie jak bawoły, zebry i impale.

Lew leży w ciemności i patrzy w prawo.
Lew Jakub wielokrotnie otarł się o śmierć. (Aleksander Braczkowski)

Jak twierdzi Peter Lindsey, dyrektor Lion Recovery Fund, organizacji zajmującej się finansowaniem projektów ochrony lwów, nie wszystkie kraje Afryki odnotowują spadek populacji lwów, ale wiele z nich tak.

„W ciągu ostatnich 25 lub 30 lat ich liczebność spadła o około połowę. Obecnie ogranicza się do około ośmiu procent ich historycznego zasięgu” – powiedział Lindsey.

„Znamy narzędzia, które działają w celu ochrony, musimy tylko zebrać wystarczające fundusze, aby to zrobić”.

Jak twierdzi Lindsey, populacja lwów zmniejszyła się z powodu utraty siedlisk, utraty źródeł pożywienia, np. bydła, a także kłusownictwa.

W miarę rozwoju kontynentu coraz trudniej będzie chronić lwy poza obszarami ochrony przyrody, powiedział. Z tego powodu ważne będzie finansowanie i wspieranie obszarów ochrony przyrody, których zarządzanie jest kosztowne.

„Jest poważny niedobór funduszy na zarządzanie tymi obszarami”.

Lindsey powiedział, że ważne będzie kontynuowanie ochrony tych stworzeń, takich jak Jacob, które, jak mówi, są tak ważne kulturowo dla wielu krajów afrykańskich, jak również dla przemysłu turystycznego na całym kontynencie. Ale, jak mówi, wiele osób ma również emocjonalną więź ze zwierzętami.

„Myślę, że ich istnienie jest bardzo ważne dla wielu ludzi na całym świecie” – powiedziała Lindsey. „Myślę, że wiele osób spoza Afryki byłoby bardzo zdenerwowanych, gdyby lwy wyginęły”.



Source link