Home Aktualności Kultura nas zaatakuje. Mimo to musimy pozostać niezachwiani

Kultura nas zaatakuje. Mimo to musimy pozostać niezachwiani

14
0


Pomnik Marcina Lutra w Dreźnie, Niemcy. | iStock/Robertmandel

Stało się to 31 października 1517 roku, kiedy niemiecki mnich imieniem Marcin Luter przybił swoje 95 tez do drzwi kościoła katolickiego w Wittenberdze w Niemczech. W ten sposób został nazwany heretykiem i potępiony jako przestępca przez całe Święte Cesarstwo Rzymskie. Jednak poprzez swoje działania Luter stał się dynamitem, który zmienił oblicze chrześcijaństwa i doprowadził do reformacji protestanckiej.

W historii było wiele odważnych mężczyzn i kobiet, którzy nie myśląc o swoim osobistym dobrobycie, wywarli wpływ na cywilizację po prostu zajmując stanowisko. To założenie z kolei otworzyło nowe horyzonty w zakresie moralności, honoru i odrodzenia prawdziwej wiary. Jeśli kiedykolwiek był czas, który wymagał takich bohaterów w naszym kraju, to właśnie teraz. W epoce polaryzacji i braku szacunku, takiej jak ta, w której żyjemy dzisiaj, to niezwykłe działania podejmowane przez zwykłych ludzi zadecydują o życiu lub śmierci narodu lub narodu. Jak Ameryka potrzebuje silnych jednostek, aby przetrwać falę kultury, która straciła swoje „zawsze kochające” umysły i która zastąpi umysły z przeszłości i będzie przemawiać z jasnością i przekonaniem o przezwyciężaniu złego samopoczucia.

Moje pokolenie miało zaszczyt wychowywać się pod bezpośrednim okiem weteranów II wojny światowej. Wszyscy, chłopcy dorastający w mojej małej rolniczej społeczności, nauczyliśmy się od tych, którzy doświadczyli realiów wojny, co to znaczy kochać Boga, kochać naród, kochać rodzinę i kochać bliźniego. Nie wystarczy dbać tylko o siebie, musimy także dbać o naszą społeczność. Mówi się nam, że jest to słuszne postępowanie i sposób na życie. Teraz wszystko się zmieniło.

Otrzymuj nasze najnowsze wiadomości ZA DARMO

Zapisz się, aby otrzymywać codzienny/cotygodniowy e-mail z najważniejszymi artykułami (oraz ofertami specjalnymi!) od The Christian Post. Bądź pierwszą osobą która się dowie.

Amerykę nękają obecnie wszelkiego rodzaju niemoralność i zamieszanie na temat seksu do tego stopnia, że ​​nie dostrzegamy różnicy między kobietami i mężczyznami i wydaje się, że nie przejmujemy się tym zbytnio. Gdzie moje pokolenie nauczyło się kochać siebie nawzajem na podstawie tego, co było w ich sercach, podczas gdy obecne pokolenie uczy się nienawidzić siebie nawzajem ze względu na kolor skóry lub pochodzenie etniczne. Mało tego, powiedziano nam również, że nasze granice nie powinny istnieć i że bycie dumnym Amerykaninem jest grzechem kardynalnym. Wreszcie, prawdziwa wiara jest atakowana nie tylko przez kulturę, ale także przez Kościół amerykański. Wolność religijna, pierwsze prawo wymienione w Karcie Praw w Konstytucji Stanów Zjednoczonych, jest obecnie pierwszym prawem, które nawet nasz własny rząd chce wyeliminować.

Mając to na uwadze, być może najlepszym miejscem dla prawdziwych naśladowców Chrystusa będzie klękanie. Pismo Święte nakazuje nam modlić się za naszych przywódców i tak powinniśmy się modlić. Od Prezydenta, jego gabinetu, Kongresu po władze stanowe i lokalne – za ludzi, którzy przewodzą w tych obszarach, należy się codziennie modlić. Niezależnie od tego, czy są z naszej partii, czy nie, powinniśmy się modlić o ich zdrowie, jasność umysłu, mądrość i rozeznanie, a także odwagę czynienia tego, co słuszne, we właściwy sposób.

Wiem z pierwszej ręki, że ci przywódcy każdego dnia muszą stawić czoła wielu problemom i wyzwaniom, których zwykli ludzie nie są w stanie zrozumieć. Być może dlatego, że są zajęci i nie zostali poinformowani o niektórych wdrażanych politykach. W świetle obecnej administracji w Waszyngtonie ten ostatni punkt jest z pewnością łatwy do zrozumienia. Niemniej jednak, zwłaszcza jeśli chodzi o szkolnictwo wyższe, obecnie ma miejsce wiele niepokojących ataków na chrześcijan i inne grupy wyznaniowe, wywodzących się od naszych przywódców na wszystkich poziomach, zwłaszcza w rządzie federalnym.

Ten ostatni atak jest rażącą próbą ingerencji w podstawową wolność religijną grup studenckich, które po prostu chcą praktykować swoją wiarę, poprzez zmuszanie ich do umożliwienia niewierzącym, którzy odmawiają przestrzegania biblijnej etyki seksualnej, zostania liderami ich klubów studenckich. Do tego dochodzi niezbyt subtelne wysiłki mające na celu zmuszenie organizacji chrześcijańskich do zatrudniania ludzi, których systemy wierzeń są sprzeczne z misją naszej wiary. Chociaż w Południowym Seminarium Ewangelickim (SES) nie napotkaliśmy tej szczególnej przeszkody, powiedziano nam obecnie, że świadczenia dla weteranów, które jednostki zdobywają w wyniku służby dla kraju, nie mogą być wykorzystywane w szkołach wyższych, chyba że zneutralizujemy również nasze doktrynalne oświadczenia obejmujące studentów, wykładowców i pracowników, którzy wyznają przekonania pozostające w bezpośredniej sprzeczności z naszymi tradycyjnymi biblijnymi wartościami seksualnymi, postępując zgodnie z wytycznymi ustanowionymi przez władze zawartymi w Tytule IV. Co więcej, powiedziano nam w SES, że nasza akredytacja może podlegać kontroli wyłącznie na podstawie naszego wieloletniego przekonania, że ​​określone rodzaje zachowań seksualnych są grzeszne i niezgodne z drogimi nam zasadami chrześcijańskimi. i które staramy się przekazać wszystkim związanym z naszymi seminariami i uczelniami.

Pozwólcie, że wyjaśnię, nawet w obliczu tych wszystkich ataków i nie tylko. Nawet gdyby nasz rząd był w stanie pokonać bariery ochronne zawarte w Pierwszej Poprawce naszej wspaniałej Konstytucji, które będziemy starali się chronić na każdym kroku, nie byłyby w stanie tego zrobić wszystkie siły wszystkich rządów Stanów Zjednoczonych razem wzięte. aby uciszyć prawdę przesłania, które staramy się przekazać w Południowym Seminarium Ewangelickim. Dzieje się tak dlatego, że jest to przesłanie od Boga, który tak bardzo nas kocha, że ​​posłał swego jedynego Syna, Jezusa Chrystusa, aby umarł na krzyżu za grzechy wszystkich i że ten sam Jezus powstał z martwych na ziemi. trzeci dzień w klęsce, a nawet w samej śmierci.

Chociaż wierzymy w przebaczenie naszych grzechów, wiemy również, że miłość Chrystusa przynagla nas do stawania się lepszymi ludźmi i do porzucenia grzechów, które chcą nas pożreć, w tym grzechów seksualnych, z których nasza kultura wydaje się tak dumna. Dzisiaj. Teraz nasze nauki religijne są marginalizowane poprzez retorykę „mowy nienawiści”. Wprowadzeni w błąd mężczyźni i kobiety, despoci i tyrani wszelkiej maści, na przestrzeni dziejów próbowali na różne sposoby wykorzenić prawdę chrześcijańską, lecz bezskutecznie.

Obecny rząd również spotka ten sam los, jeśli będzie kontynuował działania w tym samym kierunku. Bądźcie pewni, że ani ja, ani Południowe Seminarium Ewangelickie nie damy się zastraszyć jakąkolwiek próbą osłabienia lub zniekształcenia przesłania Chrystusa, ani nie będziemy zmuszani do poddania się jakiemukolwiek dekretowi rządowemu. W pewnym momencie będzie to prawdopodobnie kosztować nas życie i bogactwo, a także cenne rzeczy, które nasi ojcowie założyciele ofiarowali w Deklaracji Niepodległości.

Historia mówi nam, że Marcin Luter został postawiony przed sądem, który zażądał od niego wyrzeczenia się wiary pod groźbą kary śmierci. W tym momencie Luter wyraził swoją opinię i oznajmił swoim inkwizytorom: „Nie mogę i nie chcę niczego cofnąć, gdyż postępowanie wbrew sumieniu nie jest ani słuszne, ani bezpieczne. Stoję tutaj; Nie mogłem zrobić nic innego.” Podobnie jak Marcin Luter i wielu naszych braci i sióstr na przestrzeni dziejów, stawimy czoła tej tyranii z potężnym pocieszeniem, że należymy do Boga, który nas stworzył i że ostatecznie nie jesteśmy poddani kaprysom nieodpowiedzialnych rządów. nie cenimy już naszej wiary chrześcijańskiej.

Nadszedł czas, aby ktoś stanął w obronie ważnych prawd i właśnie to chce zrobić Południowe Seminarium Ewangelickie. Tam też mnie znajdziesz. Zapraszam Cię do przyłączenia się do nas i niezmiennego opowiadania się za prawdą o naszym dziedzictwie i naszej przyszłości. Być może, gdy się zjednoczymy, sytuacja całego narodu ulegnie zmianie.

Po wybitnej karierze prawnika i sędziego sędzia Phil Ginn przeszedł na emeryturę jako starszy sędzia Sądu Najwyższego z rezydentem dla 24. Okręgu Sądowego Karoliny Północnej. W ciągu swojej 22-letniej kariery sędziowskiej miał zaszczyt sprawować funkcję w prawie 50% mandatów w hrabstwach Karoliny Północnej. Obecnie sędzia Ginn pełni funkcję prezesa Południowego Seminarium Ewangelickiego.