Home Aktualności Prezydent Kenii przysięga porządek po szturmie protestujących na parlament, w wyniku którego...

Prezydent Kenii przysięga porządek po szturmie protestujących na parlament, w wyniku którego zginęło co najmniej 5 osób – National

18
0


Kenii prezydent nazwał wtorkowy szturm na parlament zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego i obiecał, że takie niepokoje nie powtórzą się „za wszelką cenę” po tym, jak tysiące protestujących przeciwko nowej ustawie finansowej przedostały się do środka, paląc część budynku i wysyłając ustawodawców uciekając. Był to najbardziej bezpośredni atak na rząd od dziesięcioleci.

Dziennikarze widzieli co najmniej trzy ciała przed kompleksem, w którym policja otworzyła ogień, a pracownicy medyczni zgłosili śmierć pięciu innych osób. Starcia rozprzestrzeniły się na inne miasta. Nie było od razu żadnych informacji o aresztowaniach.

„Dzisiejsze wydarzenia stanowią krytyczny punkt zwrotny w sposobie, w jaki reagujemy na zagrożenia dla naszego bezpieczeństwa narodowego” – Prezydent Williama Ruto powiedział, nazywając te wydarzenia „zdradzieckim”. Minister obrony Kenii powiedział, że wojsko zostało rozmieszczone, aby wesprzeć policję podczas „zagrożenia bezpieczeństwa” i „naruszenia infrastruktury krytycznej”.

Protestujący zażądali, aby ustawodawcy głosowali przeciwko ustawie nakładającej nowe podatki na centrum gospodarcze Afryki Wschodniej, gdzie narastała frustracja związana z wysokimi kosztami życia. Młodzież, która głosowała na Ruto, wiwatując z powodu jego obietnic pomocy gospodarczej, wyszła na ulice, aby sprzeciwić się bólowi reform.

Historia jest kontynuowana poniżej reklamy

Jednak prawodawcy głosowali za przyjęciem ustawy, a następnie uciekli tunelem, gdy protestujący wymanewrowali policję i wtargnęli do środka. Później ogień ugaszono.

Co najmniej pięć osób zostało zastrzelonych podczas leczenia rannych – podało w oświadczeniu Kenijskie Stowarzyszenie Medyczne i inne grupy. Według niej ponad 30 osób zostało rannych, co najmniej 13 od ostrych kul. Policja wystrzeliła ostrą amunicję i rzuciła kanistry z gazem łzawiącym w protestujących, którzy szukali pomocy w namiocie medycznym w pobliskim kościele. Szpital Narodowy Kenyatta podał, że w innym miejscu miasta przyjął 45 „ofiar”.

Jedną zastrzeloną osobę owinięto w kenijską flagę i wywieziono. Inny leżał na chodniku z głową w rynsztoku.

Protestujący rozchodzą się, gdy kenijska policja spryskuje ich kanonem wodnym podczas protestu dotyczącego proponowanych podwyżek podatków zawartych w ustawie finansowej w centrum Nairobi w Kenii we wtorek, czerwca. 25.2024. (AP Photo/Brian Inganga).

Usługi internetowe w kraju zauważalnie spowolniły w wyniku, jak określił to NetBlocks, „poważnych zakłóceń”, a co najmniej jeden nadawca wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że „otrzymaliśmy od władz groźby, że nas zamkną”.

Historia kontynuowana jest pod reklamą

Ruto przebywał poza Nairobi, uczestnicząc w rekolekcjach Unii Afrykańskiej. Oczekiwano, że w tym tygodniu podpisze ustawę finansową. Ma dwa tygodnie na podjęcie działań, ale przywódcy religijni i inni wzywają go do ponownego przemyślenia swojej decyzji.

Adres e-mail, którego potrzebujesz na dany dzień
najważniejsze wiadomości z Kanady i całego świata.

Również we wtorek setki funkcjonariuszy policji w Kenii, od dawna oskarżanych o nadużycia ze strony organów ochrony praw człowieka i innych osób, przybyły na Haiti, aby poprowadzić wspierane przez ONZ wielonarodowe siły przeciwko potężnym gangom kontrolującym kraj. Rozmieszczenie żołnierzy w Kenii stoi przed wyzwaniem prawnym, ale rząd Ruto podjął decyzję, dzięki podziękaniom prezydenta USA Joe Bidena.

Pobliskie biuro gubernatora Nairobi, członka partii rządzącej, również spłonęło we wtorek, a z jego białej fasady unosił się dym. Do ugaszenia pożaru użyto policyjnych armatek wodnych.

Słychać było krzyki protestujących: „Przychodzimy po każdego polityka”.

Historia kontynuowana jest pod reklamą

Kenijska Komisja Praw Człowieka udostępniła nagranie wideo, na którym funkcjonariusze strzelają do protestujących, i wezwała Ruto do wydania natychmiastowego rozkazu „zaprzestania zabójstw”.

Zamiast tego prezydent powiedział, że rząd „zmobilizował wszystkie zasoby”, aby zapewnić porządek.

W niedzielę Ruto próbował uspokoić rosnące napięcie społeczne, mówiąc, że jest dumny z młodych Kenijczyków, którzy we wcześniejszych protestach wyszli, aby spełnić swoje demokratyczne obowiązki. Polityk, który od skromnych początków reklamował się jako „naciągacz”, powiedział, że zajmie się ich problemami.

Młodzież ogłosiła, że ​​jednoczy się, aby utrzymać rząd w ryzach w obliczu gwałtownego wzrostu cen paliwa, żywności i innych artykułów pierwszej potrzeby. W Nairobi, regionalnym centrum emigracji i siedzibie kompleksu Narodów Zjednoczonych, nierówności wśród Kenijczyków pogłębiły się wraz z utrzymującą się od dawna frustracją związaną z korupcją w państwie.


Kliknij, aby odtworzyć wideo: „Protesty w Kenii: policja strzela gazem łzawiącym i armatkami wodnymi w kierunku demonstrantów sprzeciwiających się podatkom”


Protesty w Kenii: Policja strzela gazem łzawiącym i armatkami wodnymi w stronę demonstrantów sprzeciwiających się uchyleniu podatków


Sprzeciw wobec ustawy finansowej zjednoczył dużą część kraju, a niektórzy wyraźnie odrzucali podziały plemienne, które w przeszłości dzieliły Kenię. Niektórzy, którzy z pasją wspierali Ruto, poczuli się zdradzeni.

Historia kontynuowana jest pod reklamą

„Dałem się nabrać na jego kłamstwa. Teraz żałuję, dlaczego na niego głosowałem” – powiedział w zeszłym tygodniu młody Oscar Saina dla Associated Press

Gdy we wtorek tłumy protestujących wyszły na ulice, w innych częściach kraju pojawił się bunt, w tym w mieście, w którym przebywał prezydent, Naivasha, gdy protestujący skandowali „Ruto musi odejść”.

Świadek powiedział, że protestujący próbowali szturmować Izbę Reprezentantów w mieście Nakuru na zachodzie kraju. W mieście Kisumu położonym nad jeziorem na zachodzie doszło do starć. Gubernator Mombasy, drugiego co do wielkości miasta Kenii, dołączył do protestujących przed swoim biurem i wyraził dla nich swoje wsparcie.

Jak podaje gazeta Nation, protestujący spalili biura partii rządzącej w Embu w środkowej Kenii. Citizen TV pokazała materiał filmowy z Nyeri w środkowej Kenii, przedstawiający policję walczącą z protestującymi na dymiących ulicach.

Ogólnokrajowe zgromadzenie biskupów katolickich wezwało policję, aby nie atakowała protestujących i błagało rząd, aby wysłuchał bólu obywateli w związku z „nieuzasadnionymi” podatkami, mówiąc, że „kraj krwawi… rodziny ogromnie cierpią”.

W zeszłym tygodniu dwie osoby zginęły w podobnych protestach, a grupy społeczeństwa obywatelskiego podniosły alarm w związku z represjami.

Prezes Kenya Law Society Faith Odhiambo powiedziała we wtorek, że 50 Kenijczyków, w tym jej osobista asystentka, zostało „uprowadzonych” przez osoby uważane za funkcjonariuszy policji. Według grup społeczeństwa obywatelskiego niektórzy zabierali głos podczas demonstracji i zostali zabrani z domów, miejsc pracy i przestrzeni publicznych przed wtorkowymi protestami.

Historia kontynuowana jest pod reklamą

W oświadczeniu złożonym przez dyplomatów z 13 krajów zachodnich, w tym ze Stanów Zjednoczonych, stwierdzono, że są „zszokowani” scenami przed parlamentem i wyrazili zaniepokojenie przemocą i porwaniami demonstrantów.

Funkcjonariusze policji nie od razu odpowiadali na telefony, prosząc o komentarz. Marszałek parlamentu Moses Wetangula polecił generalnemu inspektorowi policji dostarczenie informacji na temat miejsca pobytu zaginionych.

© 2024 Prasa kanadyjska





Source link